Nogi Izoldy Morgan recenzja

Biodra miała miękkie i elastyczne, jak sprężynowe

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @tsantsara ·2 minuty
2023-07-17
Skomentuj
24 Polubienia
Kiedy czternaście par zdenerwowanych rąk gołych i urękawiczonych wyciągnęło wreszcie z pod przedniego pomostu tramwaju Nr. 18 okrwawione ciało Izoldy Morgan z okropnymi, wlokącymi się na taśmach kilku ścięgien, obciętymi poniżej pachwiny nogami, wszyscy ci ludzie doznali nagle nieprzyjemnego uczucia popełnionego nietaktu.

Antymechanistyczna groteska twórcy polskiego futuryzmu, która ukazała się zaledwie 2 lata po jego manifeście futurystycznym, który właśnie opiewał maszynę, ruch i szybkość.
W warstwie treściowej inż. Berg, pracownik elektrowni miejskiej, przerażony hipnotyczną, niszczącą człowieka siłą maszyn, próbuje zniszczyć panel sterowniczy swego zakładu. Oskarżony przez robotników o sabotaż, dzięki podbudowanej marksistowskimi miazmatami przemowie o niebezpieczeństwie mechanizacji i przejęcia władzy nad ludźmi przez inteligentne maszyny odchodzi jednak wolno. Ostatecznie trafia jednak do domu bez klamek, wskutek zgłoszenia na policji kradzieży swego seksualnego fetyszu - nóg jego narzeczonej, Izoldy. Straciła je w wypadku tramwajowym. Nogi te usamodzielniają się - obiektalizują, można by powiedzieć - stając się symbolem kobiecego erotyzmu (to zresztą fetysz charakterystyczny dla lat 20ych, zarówno w literaturze, jak i w sztuce). W malignie Berg prześladowany jest przez tramwaje, o których wcześniej czytał wiersze, zapowiadające taki rozwój wypadków (nota bene wszystkie autorstwa samego Jasieńskiego - kilkakroć w powieści cytowane). Także kobiety mają w sobie mechanicystyczny element, manifestujący się zarówno doskonałością kształtu, jak i niezawodnością funkcji rozrodczych.

Poetycki, futurystyczny język. Atmosfera powieści i sposob przedstawiania miejsca akcji mają coś zarówno z futuryzmu, jak i z ekspresjonizmu.
Zgiełk peronu, trzaskanie drzwiami, zapach świeżej farby, skaczący kalejdoskop drzew na diafragmie okna, jak paciorki różańca nawleczone na nitkę głuchego, tępego niepokoju, osunęły się w głąb długą, prostopadłą rysą. (s.12)
Autor w zgryźliwej przedmowie twierdzi, że współczesna powieść nie ma opowiadać o pewnych faktach, które następnie wywołają u czytelnika określone stany psychiczne (to dobre dla "czytelników o prymitywnej organizacji wewnętrznej" por. Przedmowa, s.7), lecz odwrotnie: ma poddawać czytelnikowi pewne stany psychiczne, by ten z nich sobie skonstruował fakty, czyli akcję o intensywności halucynacji. A każdy czytelnik może to zrobić inaczej. W Przedmowie ciekawy, wręcz zaskakujący jest ponadto opis szykan, jakim poddawano Jasieńskiego, gdy próbował zorganizować gdziekolwiek w Polsce w latach 20tych swój wieczór autorski: zrywanie wieczorów, wrogie manifestacje, konfiskaty, interpelacje radnych, by nie udostępniać na jego wieczory przestrzeni teatru miejskiego, administracyjne wydalenie z miasta, zdzieranie plakatów - niemal wszystko to, czego w ostatnich latach (także za granicą) doświadczali niektórzy polscy literaci i profesorowie kojarzeni z poglądami konserwatywnymi. O tempora, o mores!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-16
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nogi Izoldy Morgan
2 wydania
Nogi Izoldy Morgan
Bruno Jasieński
7.3/10

Wydanie elektroniczne na podstawie wydania z 1923 roku, wydawnictwo "Odrodzenie" w Krakowie.

Komentarze
Nogi Izoldy Morgan
2 wydania
Nogi Izoldy Morgan
Bruno Jasieński
7.3/10
Wydanie elektroniczne na podstawie wydania z 1923 roku, wydawnictwo "Odrodzenie" w Krakowie.

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @tsantsara

Juno
bo męska rzecz być daleko, a kobieca wiernie dźwigać...

Nim na dobre rozpocznie się ta historia, spisana na potrzeby dokumentacji wycinka polskiej rzeczywistości, historia, którą można by uznać za zupełnie zwyczajną, choć jak...

Recenzja książki Juno
Mgła
Plebs i średniowieczne legendy

Jeśli tylko podniesiecie głowę, zobaczycie go w załomie muru przy Duomo, zupełnie jakby siedział tam od samego początku, wrośnięty w ścianę katedry od chwili, kiedy wszy...

Recenzja książki Mgła

Nowe recenzje

Mrok jest miejscem
Widzę ciemność
@zanetagutow...:

„Mrok jest miejscem” to zbiór ośmiu opowiadań, które łączy wspólny klucz: przemoc. Zagubieni są dorośli, zagubione są d...

Recenzja książki Mrok jest miejscem
Nóż w sercu
Nóż w sercu
@Gosia:

„Nóż w sercu. Sprawa chirurga” Ałbeny Grabowskiej to kryminał, w którym został wpleciony wątki medyczny, ale również au...

Recenzja książki Nóż w sercu
Manipulatorka
Manipulatorka
@magdalenagr...:

✨✨✨ Recenzja ✨✨✨ Magda Kukawska " Manipulatorka " #3 @magda_kukawska_autorka Seria : Temptation Club (tom 3) Wydawn...

Recenzja książki Manipulatorka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl