Beach read. Wakacyjny romans recenzja

Beach Read

Autor: @Blueberry_cake13 ·2 minuty
2021-08-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
January to popularna autorka romansów, która jest straszną romantyczką. Jednak wypływ pewnych informacji powoduje, że wszystkie jej wyobrażenia zostają zrównane z ziemią. Bez pieniędzy oraz weny na nowe powieści przenosi się do domku nad jeziorem jej ojca, gdzie jej sąsiadem okazuje się rywal ze studiów Guss. On również walczy z blokadą pisarską, dlatego też razem zakładają się o napisanie książki z gatunku, którego wcześniej nie stosowali.

Przyznam szczerze, że nie miałam zamiaru czytać “Beach Read”. Za dużo było wokół niej szumu, a ja zawsze w takich sytuacjach jestem zawiedziona daną książką. Jednak szukałam lekkiej pozycji, w której bohaterowie nie lecą od razu do łóżka. A kilka opinii na temat tej książki wskazywały, że właśnie to w niej znajdę. I po przeczytaniu “Beach Read” muszę stwierdzić to samo. Sama historia składa się z kilku wątków, lecz najważniejszy to romantyczny z motywem “hate to love”. Nie powiem, czytało mi się go dosyć dobrze, aczkolwiek nie jest to coś nowego. To samo mogę powiedzieć o pobocznych wątkach związanych z samym pisaniem, czy rodzinnymi problemami bohaterów. Wszystko to połączone jest z humorem, który całkiem dobrze spaja całość. Z tego też względu nie mogłam oderwać się od powieści. Mam jednak lekki niedosyt co do postaci Gussa. Autorka opisała kilka elementów z jego życia, jednak tak naprawdę ich nie wyszczególniła. Przez to też miałam wrażenie, że nie za wiele wiem o bohaterze.

Całość napisana jest w dość prosty sposób i w lekkim tonie, przez co spokojnie da się ją przeczytać w jeden dzień (albo zabrać na plażowanie). Dodatkowo same tragedie bohaterów nie zostały przedstawione w sposób emocjonujący, a tym bardziej depresyjny. Nie jestem pewna czy to plus. Co prawda nie traci się dobrego humoru podczas czytania, ale też nie czuje się tego samego, co przeżywają w danym momencie bohaterowie. Przy kulminacyjnej chwili January czułam się identycznie jak przy opisywanym kilka stron później sprzątaniu. A chyba nie powinno tak być.

Po skończeniu “Beach Read” byłam nią zachwycona i żałowałam, że nie mam własnego egzemplarza na półce. Jednak minęła doba i mój zachwyt nią trochę spadł. Zobaczyłam więcej znajdujących się wad, a dodatkowo w ogólnie nie przeżywałam historii bohaterów, co nie jest dla mnie oznaką dla świetnej obyczajówki. Nie mogę jednak powiedzieć, że książka jest zła, bo świetnie się przy niej bawiłam. I chyba jest właśnie jej takie zastosowanie - dobrze się bawić w momencie, kiedy nie ma się kompletnie nic do roboty, ale też nie ma się chęci na wyczerpującą historię. Dlatego też moja ocena to 6.5/10.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-17
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Beach read. Wakacyjny romans
2 wydania
Beach read. Wakacyjny romans
Emily Henry
7.2/10

Międzynarodowy bestseller, który rozpali cię w te wakacje! Zabawna historia miłosna pośród skwierczącego upałem lata. January Andrews to popularna autorka romansów, która ma w sercu i na koncie je...

Komentarze
Beach read. Wakacyjny romans
2 wydania
Beach read. Wakacyjny romans
Emily Henry
7.2/10
Międzynarodowy bestseller, który rozpali cię w te wakacje! Zabawna historia miłosna pośród skwierczącego upałem lata. January Andrews to popularna autorka romansów, która ma w sercu i na koncie je...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Beach Read" Emily Henry to lekka, łatwa i przyjemna powieść, o której sama autorka mówi, że dla czytelników to historia pisarki i pisarza, którzy zamieniają się rolami i każde z nich pisze książkę w...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

Najlepszy sposób na zastój czytelniczy? Przyjemne, lekkie romanse. Pomimo tego, że w wakacje mam sporo czasu na czytanie i mogłabym pogrążyć się w poważnej lekturze, nic nie "wchodzi" lepiej niż roma...

@bookoralina @bookoralina

Pozostałe recenzje @Blueberry_cake13

Siostry
Siostry

Kontynuacja dylogii “Makowa spódnica”. Jest rok 1661. Po okolicznych wsiach Rzeszy Niemieckiej przetacza się fala procesów czarownic, gdzie podejrzane są przede wszystki...

Recenzja książki Siostry
Narzeczona z powstania
Narzeczona z Powstania

Maria mieszka wraz z rodzicami w Warszawie. To tam spotyka swoją pierwszą miłość oraz uczy się do wymarzonego zawodu, dziewiarstwa. Wszystko jednak się zmienia, kiedy wy...

Recenzja książki Narzeczona z powstania

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl