Beach Read recenzja

Beach Read

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
2025-01-27
Skomentuj
1 Polubienie
„Beach Read. Wakacyjny romans” to moje drugie spotkanie z twórczością Emily Henry. Poprzednią powieścią jej autorstwa, która miałam okazję czytać, byłam zachwycona, dlatego kontynuując swoje noworoczne postanowienie, sięgnęłam po jedną z tych, które od dawna zalegają w mojej domowej biblioteczce. Wybór padł na książkę, której tytuł sugerował, że została utrzymana w wakacyjnym klimacie, dlatego, aby chociaż trochę umilić sobie czas, gdy pogoda za oknem nie rozpieszcza, zabrałam się właśnie za nią. Czy zatem drugie spotkanie z twórczością Emily Henry również zaliczam do udanych? Niby tak, bo nie była to książka, którą chciałabym wyrzucić przez okno, ale jednak czegoś mi w niej zabrakło.

Przede wszystkim sięgając po romans, zawsze mam nadzieję na to, że pierwsze skrzypce będą w nim grały emocje, które wybuchną między głównymi bohaterami. Natomiast w przypadku tej konkretnej publikacji miałam trochę wrażenie, że zostały one zepchnięte gdzieś na drugi, czy nawet trzeci plan, co niezbyt przypadło mi do gustu. January i Gus są dwójką autorów książek, którzy poznali się na studiach, ale pomimo podkreślania przez autorkę, że nie do końca darzyli się w przeszłości sympatią, w ogóle tego nie czułam. Poza początkowym zgrzytem wynikającym z niezachowania ciszy nocnej nawet przez chwilę nie czułam, żeby mieli ze sobą jakiś problem. Wręcz przeciwnie, miałam wrażenie, że zaskakująco szybko zbliżyli się do siebie.

Drugą kwestią, która niespecjalnie przypadła mi do gustu był brak komunikacji. W bardzo wielu książkach reprezentujących ten gatunek literacki główni bohaterowie nie potrafią ze sobą rozmawiać, co prowadzi do wielu nieporozumień i w konsekwencji do komplikacji ich i tak dość kruchej relacji. I niestety w tym przypadku również tak było. Kiedyś nie przykładałam do tej kwestii zbyt dużej uwagi, ale im więcej romansów czytam, tym coraz bardziej zaczyna mi to przeszkadzać.

Myślę, że na uwagę zasługuje jednak motyw zastoju literackiego. Ten, kto choć raz w swoim życiu chciał stworzyć coś swojego — opowiadanie, książkę etc. z pewnością wie, o czym mowa. Bardzo mi się podobało, że autorka podjęła się tego trudnego, a z drugiej strony trochę bagatelizowanego tematu.

Jednak tym, co najbardziej mi się w tej historii podobało były listy do January od jej zmarłego ojca. Zdecydowanie przemówiły one do mojej wrażliwej duszy i sprawiły, że mocno się wzruszyłam i chyba to ostatecznie sprawiło, że oceniłam tę książkę nieco wyżej, niż pierwotnie założyłam, zanim dobrnęłam do tego fragmentu historii.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-24
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Beach Read
2 wydania
Beach Read
Emily Henry
7.1/10

Międzynarodowy bestseller, który rozpali cię w te wakacje! Zabawna historia miłosna pośród skwierczącego upałem lata. January Andrews to popularna autorka romansów, która ma w sercu i na koncie...

Komentarze
Beach Read
2 wydania
Beach Read
Emily Henry
7.1/10
Międzynarodowy bestseller, który rozpali cię w te wakacje! Zabawna historia miłosna pośród skwierczącego upałem lata. January Andrews to popularna autorka romansów, która ma w sercu i na koncie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Beach Read" Emily Henry to lekka, łatwa i przyjemna powieść, o której sama autorka mówi, że dla czytelników to historia pisarki i pisarza, którzy zamieniają się rolami i każde z nich pisze książkę w...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

Najlepszy sposób na zastój czytelniczy? Przyjemne, lekkie romanse. Pomimo tego, że w wakacje mam sporo czasu na czytanie i mogłabym pogrążyć się w poważnej lekturze, nic nie "wchodzi" lepiej niż roma...

@bookoralina @bookoralina

Pozostałe recenzje @Kantorek90

O jeden urok za daleko
Nie igraj z magią

„O jeden urok za daleko” to druga odsłona serii „Czarownice z Inverness” autorstwa Ludki Skrzydlewskiej. Chociaż miałam zamiar przeczytać tę książkę już jakiś czas temu,...

Recenzja książki O jeden urok za daleko
Kłopoty w raju
Do zakochania jeden wyjazd

Czy wspominałam już, że uwielbiam książki duetu Christina Lauren? Znając siebie, pewnie pisałam o tym przy każdej recenzji ich książek, ale po prostu jak nie kochać Chri...

Recenzja książki Kłopoty w raju

Nowe recenzje

Romans tylko na lato
Coś pięknego ❤️
@natalia_fab...:

"Romans tylko na lato" 3 tom Part of Your World Abby Jimenez 🔟 /🔟 W tym teraz momencie chciałabym zapomnieć tą książk...

Recenzja książki Romans tylko na lato
Camgirl
Niebezpieczna profesja
@Grzechuczyta:

Prawdziwe oblicze codziennie skrywane pod płaszczykiem przykładnego obywatela często wychodzi na światło dzienne w różn...

Recenzja książki Camgirl
Klinika
Niebezpieczna jest ta psychologia
@Meszuge:

Hope Devane zginęła na ślicznej uliczce, nieopodal uniwersytetu, pod wiązami, o jedną przecznicę zaledwie od swojego do...

Recenzja książki Klinika
© 2007 - 2025 nakanapie.pl