Ostatni bastion Barta Dawesa recenzja

Bastion

Autor: @joan_stark ·2 minuty
2010-06-16
Skomentuj
1 Polubienie
„Bastion” Stephena Kinga został po raz pierwszy wydany w 1978 roku, jednak nie był przetłumaczony na polski - i w sumie dobrze. W 1990 roku wydano wersję bez skrótów wzbogaconą przez autora o ponad 400 stron, z nowym początkiem i zakończeniem, rozwiniętymi niektórymi wątkami i nowymi bohaterami. Przy pierwszym wydaniu powieść została skrócona, ponieważ wydawcy podejrzewali, że się nie sprzeda – w późniejszych latach, gdy Stephen King zyskał rzesze wiernych fanów zdecydowano się wydać całość, co było bardzo dobrym posunięciem. Książka wznowiona przez wydawnictwo Zysk i s-ka ma niemal 1000 stron i waży swoje, więc jest trochę nieporęczna, do tego klejona, jednak kilka razy czytana nie rozlatuje się. Na podstawie drugiej wersji „Bastionu” powstał czteroodcinkowy mini-serial, gdzie jedną z głównych ról gra Gary Sinise, który zdobył popularność w serialu kryminalistycznym. Mini-serial nie zyskał dużego rozgłosu, jednak jest dobrze zrobiony, a scenariusz trzyma się książki. Niektóre wątki są zmienione, np. dwie bohaterki w książce zlewają się w jedną w filmie, a rozwiązanie to nie było wcale potrzebne (tyle tylko, że zatrudnili jedną aktorkę zamiast dwóch).
Powieść dzieli się niejako na dwie części – pierwsza opisuje epidemię zmutowanej grypy (jakże aktualny temat!) atakującej całe Stany Zjednoczone, a później także resztę świata. Wirus, który wydostał się z wojskowej bazy przez zakażonego żołnierza Charlesa Campiona zabija wszystkich napotkanych ludzi. Giną oni w męczarniach, w szpitalach nie ma miejsc, więc ludzie umierają w domach i na ulicach. Ciała wyrzucane są przez wojsko do morza, nie ma czasu na kopanie masowych grobów. Coraz większa panika ogarnia ludność, szerzą się akty przemocy, morderstwa i kradzieże. W końcu zostaje ułamek procenta ludzi, którzy wydają się uodpornieni na zabójczą chorobę, nazywaną przez nich Kapitanem Tripsem. Wtedy zaczyna się druga część dzieła, gdzie ocaleli z epidemii pod wpływem snów zwiastujących pojawienie się wysłanników dobra i zła dążą do dwóch obozów – Do Nebraski, gdzie w polu kukurydzy kryje się mała chatka Matki Abigail, oraz do Las Vegas, gdzie Randall Flagg tworzy obóz zła. Przychodzi czas na ostateczną rozgrywkę między siłami ciemności i światła. Temat niby oklepany, bo walka dobra ze złem przewija się w literaturze przez wieki, lecz warto przymrużyć oko na ten drobny fakt.
King ma bardzo charakterystyczny styl pisania – w prosty sposób dociera do odbiorcy, budząc w nim czysty strach. Pokazuje najgorsze ludzkie instynkty, zagłębia się w psychikę swoich bohaterów i potrafi obudzić grozę nawet w najbardziej sceptycznych czytelnikach. Dużo ludzi zarzuca mu, że jest zbyt prymitywny w swoich opisach, że są one zbyt brutalne lub, po prostu, obrzydliwe. Opisy brutalnego seksu czy rozkładających się ciał poruszają nami do głębi i myślę, że o to właśnie autorowi chodziło, chociaż jedzenie kolacji przy takiej lekturze nie jest dobrym pomysłem. Duża ilość bohaterów jest bardzo ciekawa – w jednym czasie poznajemy różne historie różnych ludzi, wplecione w losy kilku głównych bohaterów.
Autor napisał tą książkę z dużym rozmachem, zarówno pod względem objętości, jak i treści. Emocjonujące sceny walki, krwawe morderstwa na antenie krajowej telewizji (chyba najbardziej szokujący moment powieści) i wiele innych zaskakujących scen składa się na wciągające i pobudzające wyobraźnię dzieło, którego nie można zapomnieć.
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatni bastion Barta Dawesa
9 wydań
Ostatni bastion Barta Dawesa
Stephen King
8.2/10

Już dawno stracił nadzieję na szczęście. Teraz jego życie mają rozjechać buldożery. Bart Dawes nie podda się jednak bez walki. Krwawej walki. Bart Dawes uważa, że przegrał swoje życie. Dochodzi do wni...

Komentarze
Ostatni bastion Barta Dawesa
9 wydań
Ostatni bastion Barta Dawesa
Stephen King
8.2/10
Już dawno stracił nadzieję na szczęście. Teraz jego życie mają rozjechać buldożery. Bart Dawes nie podda się jednak bez walki. Krwawej walki. Bart Dawes uważa, że przegrał swoje życie. Dochodzi do wni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ostatni bastion Barta Dawesa to kolejna dobra książka Stephena Kinga, którą dane mi było przeczytać. Autor w wielu swoich dziełach tworzy przeciętnego zjadacza chleba i stawia go w bardzo trudnej syt...

@bukszelf @bukszelf

Richard Bachman to pseudonim Stephena Kinga, zanim ten stał się sławny. Po wielkim sukcesie takich książek jak "Carrie" czy "Miasteczko Salem" King zdecydował się wydać jeszcze dwie kolejne książki, j...

CZ
@CzarnyKruk

Pozostałe recenzje @joan_stark

Łowcy Diuny
Łowcy Diuny

Udana kontynuacja Kronik Diuny „Łowcy Diuny” są kontynuacją sześciotomowej sagi Kronik Diuny Franka Herberta. Po ponad 20 latach jego syn, Brian Herbert, znany przede ws...

Recenzja książki Łowcy Diuny

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl