Z nieba spadły trzy jabłka recenzja

Baśniowa opowieść o zwykłym życiu

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @maciejek7 ·3 minuty
2023-04-02
3 komentarze
42 Polubienia
"Gdy nad przełęcz nadciąga zima, najpierw wyjmuje z rękawa swoje zabawki. Weźmie szorstką nić, powiesi ją na świerkowej gałęzi, zapali świeczki. Podziwiaj i smakuj te straszne dni, zanurz się bezwładnie w krainę trójgłowych węży i żar-ptaków, błotników i błotnic, szarych wilków i strzyg. Oby ci tylko starczyło powietrza w płucach, żeby wypłynąć."
"Z nieba spadły trzy jabłka" to zupełnie inna literatura z jaką do tej pory miałam do czynienia. Po raz pierwszy spotkałam się z autorką pochodzącą z Armenii. To spotkanie jednak bardzo mi się podobało. Przyznam nawet, że nie spodziewałam się iż tak mnie wciągnie ta książka. Czytało mi się ją lekko, wręcz znakomicie i z wielką przyjemnością, tak jakbym czytała piękną baśń...
Autorka wprowadziła mnie w całkiem mi nieznany świat, do małej, zagubionej gdzieś na wzgórzu, ormiańskiej wioski. Możemy tu poznać jej mieszkańców oraz poznać ich zwykłe, codzienne obowiązki a także z niezwykła prostotą, ale jakże dokładnie opisane niektóre zwyczaje ormiańskie. Mieszkańcy tej wioski żyją w dość trudnych warunkach i często byli doświadczani przez los. Spotkało ich wiele zła, ale jednak nie poddają się i szanują się wzajemnie, lecz także potrafią docenić to co wśród niepowodzeń lepszego spotkało ich w życiu.
Losy mieszkańców tej małej wioski zaczynamy śledzić, zaczynając od jej najmłodszej mieszkanki. Anatolija ma 58 lat, chociaż wygląda na dużo starszą i stwierdziła, że czas już umierać. Nie mówi jednak o tym nikomu, gdyż nie chce leczyć się w odległym szpitalu. Powoli i systematycznie wszystko porządkuje, wybiera odzież, w którą po śmierci ubierze ją sąsiadka, gdy już znajdzie martwą...

"Po co płakać, skoro nie unikniesz przeznaczenia? Każdemu pisana swoja śmierć. Jednemu wyłączy serce, nad drugim będzie się pastwić i odbierze mu rozum, a dla niej widocznie zaplanowała zgon z powodu utraty krwi."
Przy tej okazji Anatolija wspomina swoje życie. Była bibliotekarką, bardzo lubiła czytać książki a także dbać o nie i o bibliotekę. Jednak los zdecydował inaczej niż spodziewała się tego kobieta. Zamiast śmierci spotkało ją zupełnie coś innego, los zgotował dla niej nie lada niespodziankę...

"Biblioteka stała się jej rajem, miejscem gdzie mogła odpocząć od codziennych, monotonnych i nużących prac domowych. Na początku Anatolija starannie przemyła półki, natarła je do błysku domowym woskiem, uporządkowała karty biblioteczne, po nowemu poustawiała książki, ignorując sygnatury i porządek alfabetyczny, a kierując się wyłącznie względami kolorystycznymi – na dole te w ciemnych okładkach, na górze te jasne."
Reguły życia mieszkańców tej zagubionej wioski jest bardzo prosta, a mieszkańcy tak się starają aby żyć zgodnie z nią i żeby jak najwięcej z niej czerpać.
Opowieść jest bardzo piękna, z pewnością powrócę do niej, żeby jeszcze raz zagłębić się w niej. To książka o miłości, o przyjaźni, o wytrwałości a także o wzruszającej czasem solidarności sąsiedzkiej, która niejednokrotnie pomogła w problemach tej małej społeczności. Nie brakuje tu także humoru, który jest przekazany w prosty i delikatny sposób.
Warto czasem oderwać się od trzymających w napięciu sensacyjnych książek, po to żeby w spokoju przeczytać o życiu prostych ludzi o zupełnie innej kulturze. Zwolnić nieco swoje tempo życia i delektować się opowieścią tak zupełnie różną od naszego codziennego życia.

Książkę przeczytałam w ramach akcji recenzenckiej Lubimy Czytać.
Dziękuję bardzo Wydawnictwu Glowbook za możliwość przeczytania tej naprawdę niesamowitej książki.

"I niech tak będzie jeszcze długo, i niech tak będzie zawsze, a noc niech swą magiczną mocą strzeże jej szczęścia, żonglując swoimi zimnymi dłońmi trzema jabłkami, które później, jak to było przewidziane w marańskich legendach, spadną z nieba na ziemię - jedno dla tego kto widział, drugie dla tego, kto opowiadał, a trzecie dla tego, kto słuchał i wierzył w dobro."


Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-02
× 42 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Z nieba spadły trzy jabłka
Z nieba spadły trzy jabłka
Narine Abgarjan
8.3/10

Wielokrotnie nagradzana opowieść o mieszkańcach zagubionej w górach ormiańskiej wioski. Pełen ciepła i humoru międzynarodowy bestseller o miłości i drugiej szansie. Niecodzienna i zaskakująca, nieco ...

Komentarze
@Chassefierre
@Chassefierre · prawie 2 lata temu
No i co? No i teraz będę musiała przeczytać. ;)
× 4
@maciejek7
@maciejek7 · prawie 2 lata temu
Warto, bo jest niepowtarzalna...
× 2
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Interesujące. Książka w schowku.
× 4
@Lorian
@Lorian · prawie 2 lata temu
Zdecydowanie zachęconam :)
× 3
Z nieba spadły trzy jabłka
Z nieba spadły trzy jabłka
Narine Abgarjan
8.3/10
Wielokrotnie nagradzana opowieść o mieszkańcach zagubionej w górach ormiańskiej wioski. Pełen ciepła i humoru międzynarodowy bestseller o miłości i drugiej szansie. Niecodzienna i zaskakująca, nieco ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cóż to była za książka?! Taka nostalgiczna, momentami smutna, poruszająca i zawierająca mnóstwo ciekawych informacji. Co mnie ujęło w tej publikacji i co w niej znajdziemy? Zapraszam Was do zapoznani...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

„Z nieba spadły trzy jabłka” to piękna powieść ormiańskiej pisarki Narine Abgaryan, która została uhonorowana nagrodą Jasnej Polany. Opowiada o mieszkańcach fikcyjnej wsi Maran, zagubionej wśród gór....

@LiterAnka @LiterAnka

Pozostałe recenzje @maciejek7

Żar
Żar z nieba i w sercu...

Spotkałam się z Weroniką Mathią w czasie lektury jej książki "Szept", dlatego bardzo chciałam przeczytać jej debiutancką powieść "Żar", która mnie również zachwyciła. Cz...

Recenzja książki Żar
Zrost
Są tropy prowadzące donikąd i te, za którymi strach iść.

„Zrost” Roberta Małeckiego to już czwarta i dość długo wyczekiwana część kryminalnej serii o komisarzu Bernardzie Grossie. Seria trzyma poziom a ja bardzo lubię styl aut...

Recenzja książki Zrost

Nowe recenzje

Jak płatki śniegu
Ciekawy pomysł na fabułę, ale książka średnia
@iris06648:

Eden ucieka ze swoim małym synkiem, kiedy jej samochód się psuje i sytuacja zmusza ją do zostania na jakiś czas w Summe...

Recenzja książki Jak płatki śniegu
Na zawsze w sercu
Śledztwo w świecie pełnym magii
@iris06648:

Cztery przyjaciółki wracają do Rosenholm, szkoły magii. Są o rok starsze ale czy o rok mądrzejsze? W prawdzie ich moce ...

Recenzja książki Na zawsze w sercu
Kochany Święty Mikołaju
Książka bez fabuły
@iris06648:

Wiele romansów i powieści świątecznych zaczyna się od tego, że główna bohaterka przyjeżdża do swojego domu rodzinnego z...

Recenzja książki Kochany Święty Mikołaju
© 2007 - 2025 nakanapie.pl