Elegancki morderca recenzja

Barwny świat w stalinizmie

Autor: @almos ·1 minuta
2021-08-12
1 komentarz
18 Polubień
Wartko napisany reportaż kryminalno-sądowy przedstawiający sprawę bodaj pierwszego w PRL-u wielokrotnego mordercy, Władysława Mazurkiewicza, która bulwersowała opinię publiczną w połowie lat pięćdziesiątych. Przy okazji dostajemy ciekawy obraz czasów ówczesnych: obok mroków stalinizmu: więzień, biedy i powszechnego terroru, istniał też inny barwny świat, świat ludzi mających duże pieniądze, właścicieli zachodnich aut, bywalców wykwintnych restauracji i luksusowych hoteli. Uczestnicy owego świata określani byli jako handlarze, przemytnicy, waluciarze, kombinatorzy, czyli w języku współczesnym biznesmeni czy rekiny przedsiębiorczości. A wtedy robienie interesów wiązało się z dużym ryzykiem, za samo posiadanie dolarów szło się do więzienia, nie mówiąc już o przemycie lub prywatnym handlu. Mazurkiewicz był jednym z nich, człowiekiem z głową do interesów, przy okazji zabijającym dla zysku.

Z fotografii umieszczonych w książce patrzy na nas przystojny człowiek o regularnej twarzy z włosami zaczesanymi do tyłu, taka wówczas obowiązywała moda. Ten człowiek to pewna zagadka: grzeczny, wręcz szarmancki, uczynny, bawidamek, nikt nie powiedział o nim złego słowa. Z drugiej strony planujący swoje zbrodnie z zimną krwią, a potem je opisujący bez cienia emocji, jak jakiś automat.

Bronił go znany adwokat, Hofmokl-Ostrowski, znany z niewyparzonego języka. Nie mogę się powstrzymać, aby nie przytoczyć jednej z jego wypowiedzi: „Kiedyś, przemawiając przed sądem z ręką wsuniętą w kieszeń, na uwagę przewodniczącego składu orzekającego, że zachowuje się niewłaściwie, odparł: „Bardzo przepraszam, ale nie wiedziałem, że trzymając rękę w kieszeni, dotykam Wysokiego Sądu”.”

Zabijał Mazurkiewicz przez 10 lat, z reguły ludzi ze swojej sfery. Pytanie, dlaczego tak długo chodził bezkarny? No cóż, ludowa władza zajęta była walką z wrogami politycznymi, co ją obchodziło, że znikają bez śladu jacyś kombinatorzy i spekulanci.

Książka przynosi też szczegółową relację z procesu mordercy, już mniej ciekawą. Jej największym walorem jest oddanie codzienności lat ówczesnych. Nie jest to nic wielkiego, ale czyta się szybko i wartko.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-12-20
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Elegancki morderca
Elegancki morderca
Cezary Łazarewicz
6.7/10

Znajomi i sąsiedzi mówili o nim, że dobrze wychowany, kulturalny, uczynny, taki wrażliwy – często jeździł na grób swojego pieska, posadził tam nawet kwiaty. Na zdjęciach z prokuratorskich akt wygląda ...

Komentarze
@Catta
@Catta · około 3 lata temu
Mazurkiewicz nie był seryjniakiem. Był mordercą wielokrotnym.
× 1
@almos
@almos · około 3 lata temu
A jaka jest różnica?
@Rudolfina
@Rudolfina · około 3 lata temu
Chyba chodzi o to, że seryjny jest psychopata, który morduje według klucza, a bohater tej książki po prostu mordował dla zysku. Chyba.
× 3
@Catta
@Catta · około 3 lata temu
W naprawdę dużym uproszczeniu:
- dla seryjnego morderstwo jest celem. Zaspokojeniem chorych potrzeb psychicznych. Dla wielokrotnego to "tylko" środek do celu.
- seryjny nie morduje w celu zaspokojenia potrzeb materialnych. Wielokrotny zrobi to, jeśli nie może zaspokoić ich w inny sposób, ale nie zrobi, jeśli w inny sposób osiągnie ten cel.
Jest sporo literatury fachowej na ten temat.
× 4
@almos
@almos · około 3 lata temu
@ReginaCatta: Dzięki za wyjaśnienie, recenzję poprawiłem.
@Catta
@Catta · około 3 lata temu
Również bardzo dziękuję :)
× 2
Elegancki morderca
Elegancki morderca
Cezary Łazarewicz
6.7/10
Znajomi i sąsiedzi mówili o nim, że dobrze wychowany, kulturalny, uczynny, taki wrażliwy – często jeździł na grób swojego pieska, posadził tam nawet kwiaty. Na zdjęciach z prokuratorskich akt wygląda ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ta książka ma pewną wartość, ale nie taką, jakiej można by oczekiwać. O Władysławie Mazurkiewiczu, wielokrotnym mordercy (udowodniono mu sześć zabójstw; przyznał się do winy), który zabijał swoje ofi...

@Meszuge @Meszuge

Ten krótki reportaż przedstawia historię jednego z największych polskich morderców. Kim był Władysław Mazurkiewicz? Przystojny niczym gwiazda filmowa, kulturalny niczym największy dżentelmen. Zawsze ...

@19emilka93 @19emilka93

Pozostałe recenzje @almos

Zanim zasnę
Trudne przywracanie pamięci

Thriller psychologiczny pani Watson zaczyna się jak film 'Dzień świstaka'. Bohaterka książki, Christine, kobieta w średnim wieku, przed laty uległa wypadkowi, który spra...

Recenzja książki Zanim zasnę
Tango
Inteligent szuka idei

'Tango' Mrożka uważam za jeden z trzech najważniejszych naszych powojennych dramatów. Pozostałe to 'Emigranci' tegoż Mrożka i 'Do piachu' Różewicza. Do legendy przeszła ...

Recenzja książki Tango

Nowe recenzje

Z tej strony Sam
Poruszająca opowieść o wypadku, stracie, żałobi...
@burgundowez...:

„Pozwolić komuś odjeść, oznacza coś innego, niż zapomnieć. To stan równowagi między życiem dalej a spoglądaniem wstecz ...

Recenzja książki Z tej strony Sam
Ucieczka z Mielenz
"Ucieczka z Mielenz"
@tatiaszaale...:

“My po prostu jesteśmy stąd… Mówimy po niemiecku, ale nasza narodowość ciągle się zmienia”. Żuławska, piękna wieś. Życ...

Recenzja książki Ucieczka z Mielenz
Siedem kobiet
Śląsk dla wszystkich
@adam_miks:

Zbiór opowiadań „Siedem kobiet” Mirelli Waleczek to lektura nie pozwalająca spokojnie spać. A jednocześnie Czytelnik ni...

Recenzja książki Siedem kobiet
© 2007 - 2024 nakanapie.pl