Święto ognia recenzja

BARDZO POTRAFIĘ PATRZEĆ

Autor: @czerwonakaja ·1 minuta
2021-10-29
1 komentarz
8 Polubień
Małecki to jeden z moich ulubionych polskich pisarzy. Potrafi stworzyć świat pełen emocji i rodzinnych zagadek poruszając przy tym bardzo trudne tematy. To już jego znak firmowy, tak jak i dążenie do perfekcji, o którym często mówi w wywiadach i to powoduje, że nie tylko czekam na kolejne jego książki, zdobywam również te starsze i nadrabiam, ale coraz bardziej tej perfekcji właśnie oczekuję. Dla mnie ta perfekcja została osiągnięta w "Dygocie". To ta książka była dla mnie pierwsza i na razie z wszystkich tych przeczytanych mocno trwa na podium, jak niedościgniony ideał.

"Święto ognia" mnie nie zachwyca. Niestety nie umiem powiedzieć dlaczego. Może oczekuję zbyt wiele nieoczywistości, szczególnie po rodzinnej tajemnicy, a czytając tę powieść miałam jej zbyt mało, było zbyt przewidywalnie. Może to wina zbyt wielu utartych schematów, które już widziałam, o których już czytałam. Powiało banałem i choć książkę czytało się dobrze i szybko, to nie wywołała we mnie zbyt wielu emocji, na które tak liczę przy spotkaniu z książkami Autora. Nie wzruszyłam się, nie pociekła ani jedna łza, nie zaszkliły się oczy.

Mamy tutaj rodzinę, niepełną, bo matka odeszła, na dodatek jedna z córek ma porażenie mózgowe. Druga tańczy w balecie. No i ojciec, który się stara.
Jest im wszystkim trudno. I tak kręci się ich życie niby razem, ale każde z nich żyje we własnym świecie.
Wszyscy oni są narratorami, choć najwięcej dowiadujemy się z relacji Nastki, która potrafi patrzeć, bo tylko to przychodzi jej bez trudu.
Jednak nie uwierzyłam w wykreowany przez Małeckiego świat tej ni kobiety, ni dziecka. Jej radość i zadowolenie były na tym samym poziomie co irytacja i zmaganie się z ciałem, którego stała się więźniem. Baletowy świat Łucji niczym nowym mnie nie zaskoczył, a ojciec sobie był.

Kocham piękno języka Małeckiego i jego wrażliwość na świat i ludzi i zastanawiam się, gdzie się podział pisarz z "Dygotu", "Śladów", "Rdzy", z "Nikt nie idzie" czy "Dżosefa"? Dlaczego zaczął pisać tak zwyczajne obyczajówki, skoro do tej pory było niezwyczajnie?
Nie poddaję się i będę czekać na jego powrót.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-03
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Święto ognia
2 wydania
Święto ognia
Jakub Małecki
8/10

Tata tańczy za szybą. Podnosi rozmazane przez deszcz ręce i kołysze rozmazaną przez deszcz głową, ma zamknięte oczy i ja w końcu też zamykam swoje, i śpię, i budzę się rano, i znowu jestes...

Komentarze
@marzena.matera
@marzena.matera · 5 miesięcy temu
To zdecydowanie wartościowa recenzja, która starannie uwzględnia kluczowe szczegóły fabuły, stylu i tematów książki. Recenzent zręcznie wplata kontekst historyczny i literacki, co nadaje opinii dodatkową warstwę interpretacyjną. Przemyślana i szczegółowa opinia, która skutecznie zachęca do przeczytania dzieła, akcentując jego uniwersalność.
Święto ognia
2 wydania
Święto ognia
Jakub Małecki
8/10
Tata tańczy za szybą. Podnosi rozmazane przez deszcz ręce i kołysze rozmazaną przez deszcz głową, ma zamknięte oczy i ja w końcu też zamykam swoje, i śpię, i budzę się rano, i znowu jestes...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdy pierwszy raz czytałam tę książkę, nie dałam rady jej skończyć. Co krok się wzruszałam i ogromnie współczułam opisywanym bohaterom. To widocznie nie był dla mnie najlepszy moment na lekturę. Odłoż...

@dominika.nawidelcu @dominika.nawidelcu

Po lekturze książki "Dygot" Jakuba Małeckiego postanowiłam, że wszystkie jego książki biorę w ciemno. Zafascynował mnie styl pisarza do tego stopnia, że podjęłam błyskawiczną decyzję: muszę bliżej za...

@karolak.iwona1 @karolak.iwona1

Pozostałe recenzje @czerwonakaja

Samosiejki
ANOMALIE

Jak to jest stracić wzrok, otwierając oczy widzieć rozmazane plamy i poczuć lęk przestrzeni gubiąc się w swojej małej i ciasnej rzeczywistości. Czuć czyjąś niechcianą ob...

Recenzja książki Samosiejki
Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury
NIESAMOWITY ŚWIAT

Kochani, nic tak nie zaskakuje jak świat przyrody. Niesamowite barwy, forma, zjawiska. To wszystko cieszy oko i stanowi przebogaty materiał do filmów i opowieści. Jest i...

Recenzja książki Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury

Nowe recenzje

BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Kiedy sen staje się rzeczywistością
@Zaczytanabl...:

Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu - Zuzanna Samsel Billi to chłopiec, który jest bardzo wrażliwy i empa...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl