W cieniu kłamstw recenzja

Bardzo przyjemnie było mi z możliwością zapoznania się z piórem Autorki. Niczego nie żałuję!

Blair - główna bohaterka, to kobieta, która nie ma łatwej przeszłości. Powinnam nawet napisać, że jest bardzo ciężka. Nikt nie chce przeżyć tego, co spotkało ją, gdy miała zaledwie siedemnaście lat. Oczywiście - miała chłopaka, który był dla niej całym światem (z wzajemnością), przyjaciółkę, której mogła zdradzić wszystko. Jednak nie o wszystkich rzeczach chciała mówić. Jedna tajemnica zmieniła dosłownie wszystko. Dziewczyna zostawia minione życie za sobą. Po dwunastu latach od tego momentu, Blair jest inną osobą. Pracuje jako dziennikarka śledcza. Niewiele brakuje do osiągnięcia celu, który sobie wyznaczyła, ale wtedy pojawia się ON. Mężczyzna, którego zostawiła.
Aiden też się zmienił. Jakim cudem udało mu się odnaleźć ukochaną z przeszłości?
Oboje ukrywają się w cieniu kłamstw. Tajemnice, których strzegą wprowadzają tylko dodatkowe zamieszanie, niepewność i brak zaufania.

Czy możliwe jest, żeby po tylu latach, oprócz pociągu fizycznego, tych dwoje coś połączyło? Jak bardzo mogą poróżnić głęboko skrywane tajemnice? Ile człowiek jest w stanie wybaczyć? Przekonajcie się, bo warto.

Ta historia zdecydowanie mnie do siebie przekonała. Nie jest ona długa, czyta się ją bardzo szybko. Książka jest połączeniem obyczajówki, romansu z kilkoma pikantnymi scenami erotycznymi. To, co jest ogromną częścią fabuły, to żądza zemsty. Ten motyw bardzo mi się spodobał. Determinacja bohaterów, ich przebiegłość - robią wrażenie. Nie ma co ukrywać, że książką może również wywołać ból. Będzie on spowodowany przede wszystkim przeszłością kobiety. Nie znajdziecie tu wolno rozgrywającej się akcji, wszystko idzie bardzo dynamicznie, ale zdecydowanie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nie ma czasu na nudę.

Dla mnie jest to bardzo dobra książka, która mówi o zaufaniu. Właściwie o tym, że jego brak może doprowadzić do utraty tego, co dla nas najważniejsze. Równie pięknie uczy o tym, że dla osób, które kochamy możemy poświęcić wszystko, byleby zapewnić im przyszłość bez problemów i ich chronic. Tylko warto też pamiętać o tym, że z wieloma sprawami o wiele łatwiej jest sobie poradzić wtedy, kiedy nie tłumimy ich wewnątrz. Prawdziwa miłość nie zna granic. Nie zna pojęcia czasu. Może nas tylko wzmocnić.