Autoboyography recenzja

Autoboyography

Autor: @Natalia_Swietonowska ·3 minuty
2022-08-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jedna z najnowszych powieści duetu autorskiego ukrywającego się pod pseudonimem Christina Lauren, Autoboyography, szturmem zdobyła polskiego booktoka oraz bookstagrama. Mam wrażenie, że w pewnym momencie książka ta była dosłownie wszędzie, jednak o dziwo, nie reagowałam na jej widok alergicznie. Ba, sama postanowiłam po nią sięgnąć, by sprawdzić, o co jest tyle hałasu. No i cóż... czy ta miłość jest, czy jej nie ma? Doskonałe pytanie, na które odpowiedź znajdziecie w tej recenzji.

Kilka lat temu Tanner wraz z rodziną przeprowadził się do Provo - mormońskiej miejscowości. Zmiana otoczenia zmusiła biseksualnego nastolatka do ponownego wejścia do szafy i ukrywania swojej orientacji. Obecnie chłopak jest w ostatniej klasie liceum i za namową przyjaciółki postanawia wziąć udział w zajęciach, w ramach których uczniowie mają za zadanie napisać własną książkę. Przecież cztery miesiące to kawał czasu, prawda? No cóż, kiedy na horyzoncie pojawia się Sebastian, dla którego Tanner traci głowę, okazuje się, że ten czas nie jest wystarczająco długi. Czy uczucia zostaną odwzajemnione? Czy religia stanie na drodze do ich szczęścia? Czy Sebastian odważy się na zwrócenie się przeciwko temu, co zna?

Choć minęło już troszkę czasu od momentu, gdy skończyłam Autoboyography, to we mnie wciąż kotłują się emocje. Historia Tannera i Sebastiana wywołała we mnie wiele różnych przemyśleń i szczerze mówiąc, sama nie wiem, co mogłabym tutaj napisać, by wyszło to w miarę dobrze. Książka ta po prostu bardzo mocno trafiła w moje czytelnicze gusta i okazała się... taka moja.

Głównym bohaterem tej historii jest Tanner, którego polubiłam od samego początku. Poczułam się z nim zżyta i większość jego przemyśleń niemal idealnie oddawała to, z czym ja sama przez dłuższy czas się borykałam i nad czym dumałam (choć brzmi to chyba trochę zbyt górnolotnie). Uważam go za dobrze wykreowaną postać, która nie jest wyidealizowana (nie zachowuje się też idealnie i popełnia błędy), a ponadto, która traktowana jest w sposób realny – czego doskonałym przykładem są jego rodzice, którzy nie odpuszczali niektórych spraw i wciąż je drążyli, czyli w zasadzie tak, jak rodzice prawdopodobnie by robili w prawdziwym życiu.

Pióro duetu jest bardzo dobre, choć tutaj większe ukłony należą się tłumaczce, która w rewelacyjny sposób przetłumaczyła tę pozycję, dzięki czemu czytało się ją tak dobrze, na swój sposób lekko i po prostu przyjemnie. Poruszana tematyka może nie należy do tych najłatwiejszych, ale jakoś tak książkę czytało mi się bardzo dobrze, a strony same się przewracały. Uważam to za kolejną, ogromną zaletę tej pozycji.

Poruszone zostały tutaj bardzo ważne kwestie, przede wszystkim wiary oraz tego, w jaki sposób wpływa ona na nasze życie i decyzje. Sebastian był mormonem, który od maleńkości żył według zasad swojej wiary i ściśle się ich trzymał. Tanner z kolei wychowywany był z dala od jakiejkolwiek wiary, więc nie zawsze był w stanie zrozumieć postępowanie Sebastiana czy też jego poświęcenie pewnych spraw na rzeczy związane z wiarą. Niezwykle ważny wątek, pokazujący w pewien sposób toksyczność takiej społeczności religijnej, która za każde odstępstwo od normy wymierza karę - najczęściej w postaci wykluczenia z rodziny. Aspekt ten był porażający i poruszający, a co więcej wzbudził we mnie bardzo wiele różnych przemyśleń.

Autoboyography to powieść, która na długo zapadnie w mojej pamięci i co więcej, z pewnością będę do niej wracać w przyszłości. Mój egzemplarz został wzbogacony o kilkanaście znaczników, którymi zaznaczyłam fragmenty i ciekawsze cytaty. Autoboyography to powieść, która z miejsca ląduje w mojej topce 2022 roku i którą tak po prostu polecam, zwłaszcza jeśli lubicie literaturę młodzieżową poruszającą ważne i trudne tematy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Autoboyography
Autoboyography
"Christina Lauren"
7.8/10

Najbardziej queerowa historia miłosna XXI wieku. Trzy lata temu rodzina Tannera Scotta przeprowadziła się z Kalifornii do mormońskiego Provo, przez co biseksualny nastolatek zdecydował się wrócić do...

Komentarze
Autoboyography
Autoboyography
"Christina Lauren"
7.8/10
Najbardziej queerowa historia miłosna XXI wieku. Trzy lata temu rodzina Tannera Scotta przeprowadziła się z Kalifornii do mormońskiego Provo, przez co biseksualny nastolatek zdecydował się wrócić do...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wasza ulubiona książka z wątkiem queerowym to? 🤔 ** ** ** „Odwaga to codzienne bycie sobą w świecie, który każe Ci być kimś innym”. Drogi czytelniku dziś zabiorę cię do queerowego świata pełnego mor...

@caly_swiat_patrzy @caly_swiat_patrzy

Z Christiną Lauren (czyli duetem Christina Hobbs & Lauren Bilings) spotkałam się już wcześniej przy książce Podróż nieślubna, która swojego czasu zrobiła wielką furorę na bookstagramie. Autorki mają ...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Desire or Defense
Desire or defense

Po tylu powieściach kryminalnych, jakie mam za sobą w ostatnim czasie, potrzebowałam odskoczni. Potrzebowałam czegoś, co być może rozgrzeje moje serce, sprawi, że nie bę...

Recenzja książki Desire or Defense
25 grudnia
25 grudnia

Nadszedł grudzień, czyli najbardziej urokliwy miesiąc roku. Za pasem święta, sylwester, a w każdym z okien nieśmiało zaczynają rozświetlać się lampki. Mój czytelniczy wy...

Recenzja książki 25 grudnia

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl