Na południe od Brazos recenzja

Arcydzieło

Autor: @czytanie.na.platanie ·1 minuta
2021-12-09
Skomentuj
3 Polubienia
Trudno się pisze opinie o wybitnych książkach, bo cokolwiek się napisze ma się wrażenie, że to wszystko za mało, za słabo, za powierzchownie. Tak jest z wyjątkowym westernem „Na południe od Brazos”, który już teraz wiem, że jest najlepszą z przeczytanych przeze mnie w tym roku książek. I szalenie się cieszę, że mam możliwość od razu zagłębić się w wydaną w tym roku kontynuację „Ulice Laredo”.

Ten surowy świat od pierwszych stron zawładnął mną bez reszty. Pędziłam bydło wraz z Callem, wdawałam się w słowne utarczki z Gusem i przegrywałam w karty z Jakiem. Tyle samo ile świata zewnętrznego autor odsłania tego wewnętrznego, skrytego w głowach i sercach bohaterów. I czyni to genialnie, mimo ponad 860 stron w powieści nie ma jednego niepotrzebnego słowa. Nie ma zbędnych opisów, czy dłużących się momentów, jest za to arcydzieło złożone tyleż z realistycznej historii Starego Zachodu, nie bez powodu zwanego Dzikim, ileż z ludzkich emocji i ich pogmatwanych losów.

To też przede wszystkim powieść drogi. Pędzenia kilkutysięcznego stada z Teksasu, gdzie pod prażącym słońcem jedynie gąszcz karłowatych dębów ma siłę wyrastać na brunatnej ziemi, do Montany, która jawi się naszym bohaterom jako raj dla hodowców. Przemierzymy wraz z nimi tysiące mil zmagając się z upałem, burzą piaskową, ulewami, gradobiciem i plagą pasikoników, Indianami, własnymi słabościami i lękami, grzebiąc przyjaciół i wrogów.

Można mówić o powieści drogi nie tylko w sensie dosłownym, ale i metaforycznym, jako ciągu przemian bohaterów, dojrzewaniu nie tylko do udziału w wyprawie, ale też do pożegnania dziecięcych ideałów, pogodzenia się z nieodwołalnością śmierci i stratą przyjaciół.

Nie znajdziecie tu jednak krztyny patosu, a język, którym pisze samo życie. Czasem zabawny, innym razem budzący wzruszenie, czy skłaniający do refleksji, niestroniący od piękna, ale i brzydoty. Z mnogości wątków, z których każdy jest inherentną częścią fabuły, można by z powodzeniem stworzyć kilka odrębnych świetnych powieści. Jednak idealne zespolenie ich w jedność świadczy o wyjątkowości i doskonałości tego dzieła.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-26
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na południe od Brazos
3 wydania
Na południe od Brazos
Larry McMurtry
9.1/10
Cykl: Lonesome Dove, tom 1

Oddana po raz pierwszy do rąk czytelników w 1985 roku Na południe od Brazos Larry'ego McMurtry'ego to powieść wyjątkowa. Doceniona zarówno przez krytyków (nagroda Pulitzera za 1985 rok), jak i czyteln...

Komentarze
Na południe od Brazos
3 wydania
Na południe od Brazos
Larry McMurtry
9.1/10
Cykl: Lonesome Dove, tom 1
Oddana po raz pierwszy do rąk czytelników w 1985 roku Na południe od Brazos Larry'ego McMurtry'ego to powieść wyjątkowa. Doceniona zarówno przez krytyków (nagroda Pulitzera za 1985 rok), jak i czyteln...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autor „Czułych słówek”, Larry McMurtry, napisał powieść o oryginalnym tytule „Lonesome Dove”. Oznacza to nazwę miasteczka na pograniczu Stanów Zjednoczonych i Meksyku, z kilkoma chatami, często bez p...

@Meszuge @Meszuge

To pierwszy, i jak na razie jedyny, western który przeczytałem, a raczej przez własne gapiostwo przeleciałem. Wiem, wiem nie ma się czym chwalić. Udało mi się dzięki wielkiemu szczęściu pożyczyć tą k...

@Sargento_Garcia @Sargento_Garcia

Pozostałe recenzje @czytanie.na.plat...

Pan Slaughter
Trzyma poziom!

Są bohaterowie, których darzymy głębokim uczuciem od pierwszego spotkania i autorzy zyskujący specjalne miejsce w naszych sercach. Dla mnie autorem, po którego każdą nas...

Recenzja książki Pan Slaughter
Medea
Znakomita powieść sensacyjna! Czytajcie!

Bez względu na to czy Robert Ziębiński pisze biografie, slashery, powieści dla młodzieży czy sensacyjne czytam wszystko, co wyjdzie spod jego pióra, bo robi to naprawdę ...

Recenzja książki Medea

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl