Archer's Voice. Znaki miłości recenzja

Archer's Voice. Znaki miłości

Autor: @daria.ilovebooks26 ·4 minuty
2024-08-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Jak nauczyć człowieka, który wszystko stracił, nie bać się, że scenariusz się powtórzy? Jak nauczyć go wiary w to, czego żadne z nas nie jest w stanie zagwarantować?"

Bree po dosyć dramatycznych przeżyciach decyduje się zmienić swoje dotychczasowe miejsce zamieszkania. W tym celu wybiera małe i spokojne miasteczko. Choć jak sama mówi jej wybór nie był przypadkowy.

" (...) zapamiętałam to miejsce jako ostatnie, gdzie wszyscy troje
byliśmy naprawdę beztroscy i radośni. Gdy tamtego lata wróciliśmy do domu, u mamy zdiagnozowano raka
piersi. Umarła pół roku później, a my z tatą zostaliśmy sami"

Bree od razu została przyjęta przez większość mieszkańców miasteczka z wielką serdecznością.
Bohaterka ma swoje własne problemy. Ma nadzieję, że tu będzie mogła nie tylko odpocząć, ale poradzić sobie ze swoimi traumami. Nie potrafi się pozbierać po tym czego doświadczyła w przeszłości. W praktyce codziennie dręczą ją koszmary, z którymi nie potrafi sobie poradzić. Mimo to, liczy że każdego dnia będzie lepiej. Kiedyś musi, prawda?

"To wspomnienie nawiedzało mnie każdego ranka, a każdego wieczoru znów czułam się silniejsza.
Ilekroć wstawał świt, karmiłam się nadzieją, że to będzie właśnie ten dzień, który przyniesie wyzwolenie,
i że przetrwam go bez przytłaczającego ciężaru tamtej nocy, która na zawsze oddzieliła przeszłość od teraźniejszości"

Już podczas pierwszego dnia swojego pobytu napotyka na swojej drodze pewnego mężczyznę. Dochodzi pomiędzy nimi do zderzenia przed sklepem. Chłopak bardzo ją zaintrygował i chce dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Z czasem się tego dowiaduje. I postanawia się z nim zaprzyjaźnić.

"No dobra, wiem, że to trochę głupie, ale pomyślałam, że może moglibyśmy zostać… przyjaciółmi. – Wzruszyłam ramionami i parsknęłam krótkim, nerwowym śmiechem.
Archer tylko zmrużył oczy. Spoglądałam to na niego, to na notes, a kiedy zrozumiałam, że nie zamierza odpowiadać, szepnęłam:
– Każdy potrzebuje przyjaciół"

Bree jest całkiem nowa, obca w miasteczku a jako jedyna zainteresowała się Archerem. Nikt nie był zainteresowany co u niego, jak żyje czy jak się czuje. Totalnie nikt i to naprawdę było bardzo smutne. Dlatego między innymi za to ją polubiłam.

Archer to odludek. Nie ma z nikim kontaktu. Od śmierci swojego wuja jest zupełnie sam. Miał dosyć tragiczne dzieciństwo, po którym zostały mu ślady. I to dosłownie. Po śmierci rodziców wylądował pod opieką wuja, który można powiedzieć nie do końca był normalny. Spowodowało to, że unika ludzi a ludzie unikają jego. Tym bardziej, że ma blizny, które jego zdaniem odstraszają ludzi od niego. Do tego, jest przekonany, że to co zdarzyło się w przeszłości z jego rodzicami to jego wina.

Wszystko się zmienia za sprawą Bree. Mimo początkowej nieufności Archer zaczyna się zaprzyjaźniać z dziewczyną. Dzieli się z nią swoją tajemnicą. Dzięki niej się zmienia. I to naprawdę było widać i bardzo mi się to podobało. Z drugiej strony było to smutne.

"Staram się wierzyć, że z brzydoty może powstać piękno, i przyjdzie czas, kiedy uda mi się je dostrzec. Ty pozwoliłeś mi zobaczyć mój obrazek, Archer. Pozwól, bym ci pomogła zobaczyć twój"

To ona mu pokazuje wiele rzeczy, które próbuje po raz pierwszy raz w życiu. Często uczy go nawet podstawowych rzeczy. Dzięki niej zaczyna wychodzić do ludzi. Nabiera odwagi do tego, aby pokazać się w miasteczku. To ona spowodowała, że jego mieszkańcy zaczęli się nim interesować. Nawet dla niego decydują się nauczyć języka migowego. Smutne było to, że dopiero ona spowodowała, że inni ludzie zainteresowali się jego losem. Tym jak żyje czy co robi. Smutne, naprawdę smutne, że wcześniej nikt nie pomyślał żeby sprawdzić co u niego a dopiero obca dla nich osoba musiała im to pokazać. Musiała im pokazać, że on też jest człowiekiem.

Archer również ma duży wpływ na życie Bree. Jego obecność powoduje, że jest w stanie w spokoju przespać całą noc, bez dręczących ją koszmarów. Do tego facet wiedząc, że dziewczyna boi się burzy idzie do niej pieszo i to w gwałtownej ulewie. Heloł, co za wspaniały facet! i zrobił to, mimo że wcześniej się pokłócili.

Każdy z bohaterów jest bardzo dojrzałe. Czytając książkę miałam wrażenie ze względu na ich zachowanie, że mają 30 kilka lat. A tak nie było. Każde z nich jest z ledwością po 20.

"Archer's voice" jest to piękna i wzruszająca historia. Pełna bólu cierpienia i łez. Nie zabrakło jednak momentów, które doprowadzały do śmiechu.

"– Ale nie jesteś szalonym mordercą z siekierą, prawda? – żartowałam, choć jednocześnie przyszło mi
do głowy, że nawet jeśli zacznę krzyczeć, nikt mnie tu nie usłyszy. Zaufaj intuicji, Bree, przykazałam sobie w duchu.
Archer Hale uniósł brwi i skinął głową w stronę pieńka.
– Rzeczywiście – szepnęłam. – Morderca z siekierą bez siekiery to jednak nie to samo"

Nie należy zapomnieć o dwóch postaciach, których nie polubiłam. A mianowicie mam tu na myśli Travisa- kuzyna Archera i jego matkę. Travis od początku stara się zaszkodzić relacji pomiędzy Bree i Archerem. Do tego nie przepuszcza okazji do tego, aby ośmieszyć swojego kuzyna. Ale o ile na koniec historii jego zachowanie się zmieniło (trochę) to to w jaki sposób się zachowywała i to co zrobiła jego matka to było straszne. Potwór, zazdrosny potwór.

"Archer's voice" jest to książka, przy której bardzo przyjemnie spędziłam czas. Nie doprowadziła mnie do łez, ale jednak był taki moment, w którym myślałam, że autorka złamie mi serce. Naprawdę. Historia jest pisana z perspektywy obu bohaterów. Do tego pojawiają się rozdziały kiedy Archer był dzieckiem.
Zakończenie piękne.
Bardzo polecam, miłego!

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Archer's Voice. Znaki miłości
3 wydania
Archer's Voice. Znaki miłości
Mia Sheridan
8.5/10

Romans wszech czasów według Goodreads Światowy bestseller. Książka, którą pokochały miliony czytelniczek na całym świecie. Jedna z najważniejszych powieści booktoka – ponad 164 miliony wyświetl...

Komentarze
Archer's Voice. Znaki miłości
3 wydania
Archer's Voice. Znaki miłości
Mia Sheridan
8.5/10
Romans wszech czasów według Goodreads Światowy bestseller. Książka, którą pokochały miliony czytelniczek na całym świecie. Jedna z najważniejszych powieści booktoka – ponad 164 miliony wyświetl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy nasza podświadomość potrafi, sprawić abyśmy stawili czoło temu, przed czym uciekamy w postaci sennych retrospekcji? Mieliście kiedyś flashbacki? 🤔 ** ** ** „- Spokój - szepnęłam i dmuchnęłam wpro...

@caly_swiat_patrzy @caly_swiat_patrzy

Uciekacie przed problemami, czy hardo stawiacie im czoła? “Takie jest życie. Nieważne, kim jesteśmy, musimy radzić sobie z tym, co przyniesie los - nawet jeśli jest gówniany - i robić, co w nasze...

@marta.boniecka @marta.boniecka

Pozostałe recenzje @daria.ilovebooks26

Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Dobre!

"To za trudne, rozpoznać znaczenie tego wszystkiego, życie, umieranie i pozwolenie na śmierć – łaska czy kara, egoizm czy głupota, instynkt samozachowawczy czy morderstw...

Recenzja książki Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Owce?

Owce po śmierci swojego pasterza decydują się odkryć kto przyczynił się do jego śmierci. Czy uda się odkryć mordercę? Jakie przygody czekają przed stadem owiec? Co się...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec

Nowe recenzje

Spectacular
Must have i must read dla fanów Caravalu <3
@maitiri_boo...:

„Spectacular” to świąteczna nowelka ze świata Caravalu. Akcja toczy się w przeddzień Wielkiego Święta w Valendzie i prz...

Recenzja książki Spectacular
Akademia Pana Kleksa
Akademia pana Kleksa
@Marcela:

Jan Brzechwa (właściwie Jan Wiktor Lesman) to polski poeta pochodzenia żydowskiego, autor bajek i wierszy dla dzieci, s...

Recenzja książki Akademia Pana Kleksa
Okupacja od kuchni
Sztuka przetrwania
@Bookmaania:

"Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania", to książka, która.. Rozwaliła mnie na łopatki. Dosłownie. Lektura ta ...

Recenzja książki Okupacja od kuchni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl