Przemysław Piotrowski - jeden z najpopularniejszych polskich pisarzy w gatunku kryminał/thriller. Ukończył studia na Uniwersytecie Zielonogórskim, studiował także w Hiszpanii i USA. Autor 18 książek, wśród których znajdziemy takie tytuły jak "Ostatni taniec", "Kod Himmlera", "Krew z krwi", "Terror" czy "Droga do piekła" największą rozpoznawalność zyskał dzięki serii z komisarzem Igorem Brudnym w roli głównej ("Piętno", "Sfora", "Cherub", "Zaraza", "Bagno", "Smolarz", "Anubis"). Autor zadebiutował w 2015 roku i od tego czasu niezmiennie zyskuje zwolenników swojej twórczości. To, co wyróżnia go na tle innych autorów, to fakt, że rusza w świat wraz z bohaterami swoich książek. Jego życiowe doświadczenia oraz spotkania z ludźmi z najdalszych zakątków świata stanowią inspirację do kreowania postaci, których nie sposób zapomnieć.
"Anubis" to wydany w lipcu 2024 roku thriller, który jest siódmą częścią cyklu, w którym głównym bohaterem jest komisarz (już nadkomisarz) Igor Brudny. Książka na czytelniczym rynku ukazała się dzięki wydawnictwu Czarna Owca. Powieść liczy sobie 416 stron i jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniego tomu.
Gdyby nie meldunek z Interpolu, to akta tej sprawy nadal kurzyłyby się w policyjnym Archiwum X. Dwie ofiary – jedną sprzed pięciu lat z Zielonej Góry i drugą sprzed miesiąca z Hurghady – łączy bardzo niepokojący fakt: obydwa trupy zostały zmumifikowane.
Komendant Romuald Czarnecki wysyła do Egiptu swojego najlepszego człowieka. Igor Brudny leci na miejsce zbrodni w towarzystwie aspirant Jagny Witos. Nie podoba się to Julce Zawadzkiej, która wciąż dochodzi do siebie po akcji w Bieszczadach. Jej zdaniem młoda policjantka ma wobec Brudnego własne zamiary…
Gdzieś między Polską a Egiptem grasuje morderca, który wzorem staroegipskich bóstw upomina się o sprawiedliwość. Brudny nie wie, kim jest, gdzie się ukrywa ani ile osób zabił. Jednego jest jednak pewien – zabójca wkrótce uderzy ponownie.
No i mamy kolejny świetny tom, w którym prym wiedzie Igor Brudny. To już siódme spotkanie z tym śledczym, a ciągle się nie nudzi. Autor ciągle nas zaskakuje, wymyślając różne historie, i robi to w taki sposób, że ciągle chce się więcej. Po przewróceniu ostatniej strony książki automatycznie chwyciłabym za kontynuację, gdyby tylko takowa już była. Ale nie tracę nadziej i cierpliwie czekam na kolejną sprawę, którą spróbuje rozwikłać Brudny. W tym tomie autor nieźle namieszał w życiu prywatnym naszego śledczego i przyznam, że mi się to podobało. Nigdy nie przepadałam za Julką, ale trochę jej w tym tomie współczułam. Cieszę się, że oprócz świetnej intrygi kryminalnej autor wprowadził trochę zamieszania w prywatne życie Julki i Igora, bo to nieco odświeżyło ich wspólny wątek. Co do historii kryminalnej, to jak zwykle w przypadku tego autora oraz tej serii, było świetnie. Pomysł na poprowadzenie wątku kryminalnego w Polsce i Egipcie był bardzo intrygujący i bardzo dobry. Połączenie dwóch różnych kultur i dwóch różnych światów w jedną historię był niezmiernie ciekawym zabiegiem. Przyznam, że ta część podobała mi się dużo bardziej niż poprzednia historia. Podobał mi się tu wątek mumifikacji oraz prowadzenie całej akcji, która toczyła się dość szybko, ale nie za szybko. Dużo się działo, nie było tu czasu na nudę. Ciągłe napięcie towarzyszące lekturze sprawiło, że z ogromną przyjemnością pochłonęłam tę książkę w zaledwie dwa dni. Jak zwykle nie domyśliłam się tożsamości mordercy. Do samego końca nie znałam jego tożsamości ani powodów, dla których mordował. Miałam dużo podejrzanych a fabuła co i rusz podrzucała mi jakieś wątki i niespodziewane zwroty akcji, w konsekwencji czego miałam totalny mętlik w głowie i nie była w stanie wytypować właściwej osoby oraz motywu. Za to z ogromną przyjemnością towarzyszyłam Brudnemu w jego śledztwie i była to fantastyczna przygoda.
Akcja "Anubisa" toczy się bezpośrednio po zakończeniu "Smolarza", ale nie ma ze sobą wspólnych punktów, jednak zalecam, aby książki z Igorem Brudnym w roli głównej czytać we właściwej kolejności.
"Anubis" to bardzo dobra, piekielnie wciągająca pozycja. Polecam ją fanom twórczości pana Piotrowskiego, fanom Igora Brudnego oraz wszystkim tym, którzy lubią wciągające, pełne zwrotów akcji dość krwawe kryminały. Z pewnością się nie zawiedziecie.