Przejrzeć Anglików recenzja

Antropologia z przymrużeniem oka

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Meszuge ·4 minuty
2020-07-27
Skomentuj
5 Polubień
Z kpiącym przymrużeniem oka powiedziałbym, że antropologią to ja się interesuję od dzieciństwa, a dokładniej od czasu, gdy zetknąłem się osobiście z pewną sprzecznością – Związek Radziecki (ZSRR) i jego obywatele byli fuj, fuj, fuj (z oczywistych względów), ale jakoś dziwnym trafem wszyscy Rosjanie, z którymi się stykałem, okazywali się być najzupełniej normalnymi ludźmi, zwyczajnymi, porządnymi, takimi samymi, jak my. To jak to w końcu jest?
Czy Polacy są tacy sami, jak Turcy, Rosjanie, Czesi, Niemcy, Włosi? Czy Polacy (lub jakikolwiek inny naród) w ogóle jest… jakiś? A co to znaczy „Polacy”? Czy dziecko polskich rodziców, urodzone na terytorium Polski, od drugiego tygodnia życia wychowywane w rezerwacie przez parę Apaczów, jest Polakiem – z wszystkimi typowymi ponoć dla Polaków zachowaniami, cechami, zaletami, wadami i predyspozycjami, o ile naród i jego przedstawiciele takie posiadają – czy może jest jednak Apaczem?

Poszukując odpowiedzi na te pytania, a zwłaszcza na ostatnie, bo to ona właśnie pociąga za sobą konsekwencje najbardziej ważkie, porozmyślałem trochę, przeczytałem kilka fachowych książek (w tym „Winnetou” Karola Maya) i ostatecznie doszedłem do wniosku, że chodzi o wychowanie, a nie o narodowość rodziców, czy położenie geograficzne miejsca urodzenia. A czymże jest wychowanie, jeśli nie nauką?
„Mów prawdę, nie garb się, nie dłub w nosie, rozmawiając z kobietą, nie trzymaj rąk w kieszeni” – tak rodzice czy opiekunowie uczą nas poruszania się i zachowania w otaczającym świecie, wśród tubylców i lokalnej społeczności.
A jeżeli „bycie Polakiem” jest efektem nauki, to oznacza, że można się też nauczyć, jak być Włochem, Hiszpanem, Amerykaninem, a nawet Anglikiem. Tak oto w wieku lat dwunastu zrozumiałem coś, co Kate Fox odkrywa właśnie w „Przejrzeć Anglików”.

Jej książka wyjaśnia, jacy są Anglicy i czasami, dlaczego tacy są, jacy według niej są. Przy okazji jest to znakomity „podręcznik”, dzięki któremu ludzie wyjeżdżający do Anglii na krócej lub dłużej, albo planujący taką wyprawę, mogą dowiedzieć się, jak bez rażących karamboli poruszać się w angielskim świecie. Ba! Przykładając się do nauki, mogą nawet stać się bardziej angielscy od samych Anglików – nie, to nie żart. Słowo „podręcznik” umieściłem w cudzysłowie, gdyż w naszej kulturze niesie ono za sobą określone, zwykle niezbyt przyjemne, skojarzenia (szkoła, lekcja, klasówka, pała). Za podręcznik uważam teraz właściwie dowolne dzieło, z którego można się czegoś konkretnego i wartościowego nauczyć.

„Przejrzeć Anglików” wydało wydawnictwo o profilu literackim i moim zdaniem jest to zdecydowanie bardziej opowieść o Anglikach, zaprezentowana z typowo angielskim humorem (czy faktycznie typowo angielskim i co to ewentualnie znaczy, można się przekonać podczas lektury), którą czyta się lekko, łatwo i przyjemnie.
Jeśli nawet jest to rzeczywiście literatura popularno-naukowa, to moim zdaniem mocno popularna i w niewielkim tylko stopniu naukowa. Owszem, autorka wspomina tam i powołuje się na naukę zwaną antropologią, ale zwykle w formie żartobliwie-anegdotycznej. Wygląda na to, że zarówno swoje wykształcenie, profesję, jak i przedmiot badań, taktuje dość lekko, albo, co wydaje mi się o wiele bardziej prawdopodobne, prezentuje w ten sposób jedną z charakterystycznych cech Anglików.

Bardzo sympatyczne czytadło, które przy okazji skłania do zastanowienia, czy Polak potrzebowałby doktoratu z antropologii i kilku lat badań terenowych metodą obserwacji uczestniczącej, żeby stwierdzić, jacy są Polacy?

Obawiam się, że odpowiedź może być mniej zabawna niżbym chciał - będąc Polakiem. Jestem bowiem przekonany, że potrafimy wypowiadać się z przekonaniem i autorytatywnie na prawie każdy temat, szczególnie dotyczy to gospodarki, polityki, sportu, medycyny, nie mając o nim zielonego pojęcia, nie mówiąc już o studiach wyższych.



„Mówiąc o samochodach powinnam wspomnieć, że nie umiem prowadzić. Raz próbowałam się nauczyć, ale po kilku lekcjach zgodziliśmy się z instruktorem, że nie jest to dobry pomysł i że mogę oszczędzić życie wielu niewinnych osób, trzymając się komunikacji publicznej”.*

„… nie chcemy przyjąć do wiadomości, że znajdujemy się wśród przerażającego tłumu obcych ludzi, staramy się zachować jak najwięcej prywatności, udając, że inni nie istnieją – i przeważnie udając, że nas też nie ma. Według zasady zaprzeczania należy unikać rozmowy z nieznajomymi, nawiązywania kontaktu wzrokowego czy w ogóle jakiejkolwiek reakcji na ich obecność, chyba że jest to absolutnie niezbędne”.**

„… jeśli przypadkiem spotkasz się wzrokiem z nieznajomym, musisz natychmiast odwrócić wzrok – utrzymywanie kontaktu wzrokowego już choćby przez pełną sekundę może zostać zinterpretowane jako flirt lub agresja”.***

„Jeśli nagle, ni z tego, ni z owego, zaczniesz gawędzić z Anglikami w pociągach czy autobusach, uznają, że jesteś pijany, naćpany lub szalony. My, badacze nauk społecznych, nie jesteśmy powszechnie lubiani czy doceniani, ale jednak społeczeństwo nieco bardziej akceptuje nas niż alkoholików lub zbiegłych z zakładu szaleńców”.****

„… Anglik nie chce znać twojego imienia ani wyjawić ci swojego, dopóki nie osiągniecie o wiele większego stopnia zażyłości… na przykład, gdy będzie wydawał za ciebie swoją córkę”.*****




--
* Kate Fox, „Przejrzeć Anglików”, przełożyła Agnieszka Andrzejewska, Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza SA, 2007, strona 201.
** Kate Fox, „Przejrzeć Anglików”, przełożyła Agnieszka Andrzejewska, Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza SA, 2007, strona 202.
*** Kate Fox, „Przejrzeć Anglików”, przełożyła Agnieszka Andrzejewska, Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza SA, 2007, strona 203-204.
**** Kate Fox, „Przejrzeć Anglików”, przełożyła Agnieszka Andrzejewska, Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza SA, 2007, strona 210.
***** Kate Fox, „Przejrzeć Anglików”, przełożyła Agnieszka Andrzejewska, Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza SA, 2007, strona 61.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przejrzeć Anglików
4 wydania
Przejrzeć Anglików
Kate Fox
8.3/10

Lektura obowiązkowa dla tych, którzy wybierają się do Wielkiej Brytanii, i dla tych, którzy już tam są. Kate Fox interesująco i z dużą dozą angielskiego humoru opisuje, jak Anglicy mówią, jak się ubie...

Komentarze
Przejrzeć Anglików
4 wydania
Przejrzeć Anglików
Kate Fox
8.3/10
Lektura obowiązkowa dla tych, którzy wybierają się do Wielkiej Brytanii, i dla tych, którzy już tam są. Kate Fox interesująco i z dużą dozą angielskiego humoru opisuje, jak Anglicy mówią, jak się ubie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autorka podejmuje temat na pierwszy rzut oka oczywisty. Wszyscy przecież wiemy, jacy są Anglicy. Ci uroczy, flegmatyczni miłośnicy herbatki, ladies and gentleman dumni ze swojej historii, elegancji i...

@Maruuuda @Maruuuda

Pozostałe recenzje @Meszuge

Kairos
Tragiczne losy Górnego Śląska

Musiałem przeczytać nieco ponad dwa tomy siembiedowej trylogii, żeby znaleźć właściwe określenie na jego warsztat. Jeśli Nikifor Krynicki był przedstawicielem prymitywiz...

Recenzja książki Kairos
Rondo
Złoty róg rozmieniony na drobne

Książka bardzo dobrze wydana. Solidna, twarda oprawa, czytelna i nie za mała czcionka, przyzwoitej jakości reprodukcje zdjęć – a to ważne, zważywszy na fakt, że fotograf...

Recenzja książki Rondo

Nowe recenzje

Latawiec
Latawiec
@ksiazka_w_k...:

„Latawiec” autorstwa Przemysława Kowalewskiego to czwarta część jednej z moich ulubionych serii kryminalnych, w której ...

Recenzja książki Latawiec
Trzy siostry. Burza
Nadeszła burza
@Radosna:

W życiu bohaterów dalej sporo się zmienia, ale powoli w tym wszystkim odnajdują swoją nową rutynę. Ponowne spotkanie z ...

Recenzja książki Trzy siostry. Burza
Pineapple Street
,,Downton Abbey" i ,,The Gilded Age" we współcz...
@Radosna:

Pineapple Street" to debiutancka powieść Jenny Jackson, która od prawie dwóch dekad związana jest ze światem wydawniczy...

Recenzja książki Pineapple Street
© 2007 - 2024 nakanapie.pl