„MENGELE DOKTOR Z AUSCHWITZ”
Ulrich Völklein Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Najlepsza biografia jednego z największych potworów III Rzeszy. Autor przeanalizował mnóstwo obszernych akt zgromadzonych przez niemiecki wymiar sprawiedliwości. Dodatkowo analizował notatki, listy i dzienniki prowadzone przez samego Josefa Mengele. Na podstawie tych wszystkich informacji napisał książkę „Mengele doktor z Auschwitz”.
Josef Mengele powinien być każdemu znany chociażby z lekcji historii. Nosił przydomek „Anioła śmierci” i „Doktora śmierci”. Intensywnie pracował na te pseudonimy.
Książka „Mengele doktor z Auschwitz” nie jest lekką lekturą. To jest naprawdę trudny i bardzo bolesny temat. Kilka razy czytając robiło mi się niedobrze. Autor dokładnie opisuje jego zbrodnie. Mengele uśmiercał przede wszystkim bliźnięta. Lubił na nich eksperymentować. Nie pogardzał także karłami. Przeraził mnie fakt opisywany przez autora. Jeżeli jedna osoba z bliźniąt zachorowała i umarła to następna została uśmiercana. Następowała sekcja zwłok. Mengele sprawdzał czy u drugiego z bliźniąt zaczęła się ta sama choroba. To było chore, nie na miejscu i niepotrzebne. Mengele nienawidził płaczących dzieci. Nie szczypał się i na oczach matek mordował ich dzieci. Tak samo nie tolerował noworodków. Matki często ukrywały swoje nowonarodzone dzieci i modliły się, żeby Mengele ich nie dorwał. To były straszne czasy. Dlaczego tak nienawidził dzieci? Poczytajcie.
Czytając „Mengele doktor z Auschwitz” nie da się nie płakać. No chyba, że się jest takim samym potworem jak ten zbrodniarz wojenny. Powinien się smażyć w piekle. Szkoda, że znalazł sprzymierzeńców i nie spotkała go sprawiedliwość na Ziemi. Mam skromną nadzieję, że Bóg go sprawiedliwie ocenił i wymierzył mu odpowiednią karę.
Nie rozumiem tych ludzi, którzy go ukrywali i wierzyli w jego niewinność. O tym kto go ukrywał i dlaczego możecie przeczytać w tej książce. Czy ci ludzie przejrzeli na oczy?
Josef Mengele urodził się 16.03.1911 r. w Günzburgu. Zmarł 07.02.1979 r. w Brazylii. Był niemieckim lekarzem SS-Hauptstrumführer, doktorem medycyny i antropologiem. Przede wszystkim był zbrodniarzem wojennym – prawdopodobnie jako jeden z nielicznych nie poniósł żadnej kary za to co zrobił podczas drugiej wojny światowej. Przykre.
Jak udało mu się przeżyć 34 lata bez wpadki? Dlaczego w ogóle stał się takim potworem?
„Aniołem śmierci” stał się od 24.05.1943 r. – tego dnia został przeniesiony do obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Początkował zastąpił jednego z chorych lekarzy. Szybko jednak zdobył szacunek „góry”. Wysyłał na śmierć poprzez rozstrzelanie, wstrzyknięcie trującej substancji, która powodowała zatrzymanie akcji serca lub zagazowanie. Brał udział w licznych selekcjach ludzi z transportu. Twierdził, że chorych nie warto leczyć, ale trzeba eliminować poprzez uśmiercanie. „Idealny lekarz”.
Chcecie dowiedzieć się jak udało mu się uciec przed sprawiedliwością? Co robił po ucieczce? Jak wyglądało jego życie po drugiej wojnie światowej? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce „Mengele doktor z Auschwitz”.
Ze względu na okrucieństwo nie polecam tej książki osobą małoletnim.
Jestem z tej książki bardzo zadowolona. Dowiedziałam się z niej mnóstwo ciekawych rzeczy dotyczących Josefa Mengele.
Czy jesteście ciekawi jakim człowiekiem był ten potwór przed drugą wojną światową? Co myślał o ludziach? Moim zdaniem był chory psychicznie tak samo jak Adolf Hitler.
Jeżeli lubicie biografie zbrodniarzy wojennych lub interesujecie się historią to nie możecie przegapić tego tytułu.
Autor wykonał kawał dobrej roboty. Wielkie brawa.