Kolekcjoner kości recenzja

Amelia Sachs i Lincoln Rhyme - początek współpracy

TYLKO U NAS
Autor: @Remma ·1 minuta
około 3 godziny temu
Skomentuj
6 Polubień
Nie pierwszy raz sięgnęłam po kryminał Jeffery’ego Deavera z Lincolnem Rhyme i Amelią Sachs, ten jednak jest jakby prequelem wszystkich innych z serii. Nakreśla sylwetki głównych bohaterów, mówi o wydarzeniach z przeszłości, które spowodowały niemal całkowity paraliż doskonałego śledczego, oddanego nauce kryminologa. Przedstawia również okoliczności poznania się duetu detektywów i zawiązującej się między nimi, czasami w bólach, współpracy.

Lincoln, przed wypadkiem ekscentryczny, po wypadku staje się nieznośny, jak nieznośne jest jego życie w niepełnosprawnym ciele. Jedną rozrywką na co dzień jest obserwowanie sokołów gnieżdżących się przy jego oknie. Ma w domu wszelkie udogodnienia dla sparaliżowanego człowieka, łóżko, poduszki, komputer, na którym można pisać serdecznym palcem lewej ręki, jedynym sprawnym, stałego opiekuna – pielęgniarza, jednak pragnie zakończyć swoje życie. Za każdym razem, kiedy nie chce żyć i szuka sposobów na popełnienie samobójstwa, przychodzą jego przyjaciele i proszą o pomoc w najtrudniejszych przypadkach kryminalnych. Zapomina o swojej beznadziejnej sytuacji i zabiera się za analizowanie motywów mordercy, szuka rozwiązań, czerpiąc z posiadanej już wiedzy, ponieważ mimo bólu i ograniczeń, głowa sprawnie funkcjonuje, jego umysł wspina się na wyżyny, pracuje na pełnych obrotach, a wszyscy podziwiają sposoby dedukcji i szukania śladów, szczególnie jeżeli waży się ludzkie życie. To on przecież stworzył bazę danych, zbierał próbki różnych substancji, aby stanowiły materiał porównawczy, pisał książki o procedurach śledztwa .

W poprzednich częściach zafascynowało mnie badanie śladów zalecane przez Lincolna, przeczesywanie każdego centymetra na miejscu zbrodni, biorąc pod uwagę dosyć odległy obszar. Zazwyczaj odnosiło to skutek.

Autor świetnie prowadzi narrację, zmusza do dokładnej analizy zbrodni, jasno i logicznie wyciąga wnioski, kojarzy fakty. Uwielbiam takie kryminalne zagadki i układanki. Wisienką na torcie są zaskakujące i niebanalne zakończenia, a te wszyscy uwielbiamy w powieściach sensacyjnych.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-02
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kolekcjoner kości
8 wydań
Kolekcjoner kości
Jeffery Deaver
8.4/10
Cykl: Lincoln Rhyme, tom 1

W Nowym Jorku giną ludzie. Dopóki są to bezdomni, policja działa dosyć opieszale, gdy jednak ofiarą szaleńca padają tak zwani szanowani obywatele, wybucha panika. Morderca pozostaje nieuchwytny. W tej...

Komentarze
Kolekcjoner kości
8 wydań
Kolekcjoner kości
Jeffery Deaver
8.4/10
Cykl: Lincoln Rhyme, tom 1
W Nowym Jorku giną ludzie. Dopóki są to bezdomni, policja działa dosyć opieszale, gdy jednak ofiarą szaleńca padają tak zwani szanowani obywatele, wybucha panika. Morderca pozostaje nieuchwytny. W tej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W Nowym Jorku dochodzi do serii zaginięć osób, które wkrótce padają ofiarami seryjnego zabójcy. Policja rozpoczyna grę na czas z psychopatycznym mordercą. Grę, gdzie stawką jest ludzkie życie. Ile os...

@oczytanakryminolog @oczytanakryminolog

Już dawno miałam chrapkę na "Kolekcjonera kości", długo nie mogłam znaleźć tej książki, aż w końcu na nią trafiłam. Jest to niezwykła historia seryjnego mordercy, który podrzucając wskazówki "daje sz...

@anetakul92 @anetakul92

Pozostałe recenzje @Remma

Jak adoptowałem Antona
Dać dziecku dom

Niemal każdy zdaje sobie sprawę, że adopcja dziecka wiąże się z różnymi procedurami, ograniczeniami, przepisami, wymaganiami, szkoleniami, przystosowaniem warunków. Nasz...

Recenzja książki Jak adoptowałem Antona
Gąsienica
Pokłosie studenckiej nudy

Ranpo Edogawa to autor klasycznych sensacyjnych, detektywistycznych, a nawet graniczących z horrorami, opowiadań. Jego utwory nie były tłumaczone na inne języki, poniewa...

Recenzja książki Gąsienica

Nowe recenzje

Wzgórze psów
Mroczna opowieść o prowincji,przemocy i ludzkic...
@kasiasowa1:

Mroczna opowieść o prowincji, przemocy i ludzkich demonach. Jakub Żulczyk w „Wzgórzu psów” zabiera czytelnika w świat ...

Recenzja książki Wzgórze psów
Śladami twojej krwi
„Śladami twojej krwi”
@martyna748:

Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, czy wystarczająco dobrze znacie swoich bliskich, z którymi mieszkacie, lub któ...

Recenzja książki Śladami twojej krwi
Niosący Słońce
klątwa drugiego tomu?
@Nastka_diy_...:

Jeśli książka wyróżnia się od innych książek rozmiarem, denerwuje was to? Czy może wręcz przeciwnie, wolicie gdy jest...

Recenzja książki Niosący Słońce
© 2007 - 2025 nakanapie.pl