‘Amadea. Złamane Zasady’ to książka z gatunku romansów mafijnych, bardzo niepozorna i całkowicie inna niż wszystkie romanse, jakie do tej pory czytałam. Niepozorna, gdyż na niecałych 260 stronach zawiera bardzo niezwykłą i wciągająca historię, od której ciężko się oderwać. A co ją tak wyróżniło na tle innych romansów? Otóż główna bohaterka jest donną grupy mafijnej. Pierwszy raz spotykam obraz postaci kobiecej, która nie walczy o władzę, a już ją ma. W książce mamy do czynienia z władzą, torturami, tajemnicą z przeszłości jak i przemocą oraz scenami erotycznymi. Mieszanka wciągająca, choć nie odpowiednia dla każdego, dlatego też miejcie to na uwadze sięgając po nią.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i przyznam się, że w jej stylu pisania po prostu się zakochałam. Jest lekka, bardzo przyjemny a fabuła, jaką stworzyła jest przemyślana oraz naprawdę wciągająca. Coś, co bardzo spodoba się niektórym osobom to fakt, że w książce nie mamy zbędnych opisów. Autorka skupiła się na akcji, dialogach i namiętności ograniczając opisy do niezbędnego minimum. To sprawia, że akcja toczy się szybko. Skoro już wspomniałam o namiętności. W książce znajdziemy sceny erotyczne oraz wyczuwalne napięcie, wzajemne przyciąganie między bohaterami. Zostało ono przedstawione przez autorkę w sposób fenomenalny, naprawdę można było wyczuć iskry pomiędzy postaciami. A co do scen intymnych, zostały napisane bardzo dobrze, ze smakiem. Jestem przekonana, że niejednemu czytelnikowi serce zabije mocniej. Jeśli chodzi o bohaterów, to jestem zaskoczona jak bardzo spodobał mi się obraz Amy. Jest to kobieta silna nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Bardzo inteligentna, stanowcza, momentami bezwzględna, ale i też odpowiedzialna za swoich ludzi. Naprawdę przyjemnie mi się czytało o tym, jak nasza bohaterka na nowo odkrywa uczucia, o których istnieniu starała się zapomnieć dla dobra rodziny i grupy. W temacie postaci męskich jestem przekonana, że Mickey was bardzo zaskoczy. Nie zdradzę czy pozytywnie, czy negatywnie Sami musicie to odkryć. Jest jeszcze Luis to postać, którą z wielką chęcią poznam bliżej. Coś czuję, że jego historia byłaby naprawdę interesująca.
W tej lekturze naprawdę dużo się dzieje. Autorka stworzyła naprawdę świetną historię pełną zaskoczeń, zwrotów akcji oraz namiętności. Dodatkowo jest niesamowicie lekko napisana przez co śmiało mogę powiedzieć, że jest to must have każdego fana romansów mafijnych. Dodatkowo jest to miła odskocznia od męskiej władzy w świcie mafii. Bardzo ją polecam.