Alan Cole nie tańczy recenzja

Jest to już drugi tom o 12-letnim Alanie, a on wciąż niejest tchórzem. Książka jest utrzymana w optymistycznym, humorystycznym tonie. Ma lekkość szkolnego opowiadania, a jednocześnie porusza poważne problemy (nie tylko dla nastolatków). Główny bohater ma dużo ważnych decyzji do podjęcia i kłopotów, ale ma też przyjaciół i starszego brata po swojej stronie. Mimo to Alan wciąż boi się opinii innych i podjęcia jakiejkolwiek decyzji . Boi się pokazać swój rysunek, zgłosić się na warsztaty artystyczne, postawić się prześladującym go kolegom i co najdziwniejsze - powiedzieć o swojej orientacji rodzicom. Po kolei stara się przełamywać swoje lęki i być sobą, tak samo jak jego brat. Mimo uprzedzeń swojego ojca starają się spełniać swoje marzenia i robić to, co chcą. Chłopiec stara się dostać na warsztaty artystyczne, jego brat podejmuje decyzje o zawodzie, z którym wiąże nadzieje i zaczyna interesować się swoim młodszym braciszkiem. Alan odkrywa także nową miłość oraz zdobywa przyjaciół. Wszyscy pomagają mu radzić sobie z prześladującymi go w szkole kolegami.
Cała książka jest wręcz uosobieniem optymizmu. Możliwe, że jest to główny powód dlaczego całość wydawała mi się być mało realistyczna - przekoloryzowane sytuacje i reakcje bohaterów oraz mnóstwo według mnie zbędnych porównań. Do tego mania rodziców na punkcie "popularności" oraz znalezienia partnera przez ich 12-letnie dzieci! Dodatkowo zbyt często występujące "młodzieżowe" zwroty, które w rzeczywistości nic z młodzieżowym slangiem nie mają do czynienia. Jednak najbardziej zdumiewający był dla mnie fakt, że Alan (pomijając kwestię wieku - dwunastolatek pewny swojej orientacji?) miał już swój coming out na środku szkoły i wszyscy wiedzą, że jest gejem tylko nie jego rodzice. W rzeczywistości utrzymałoby się to w "tajemnicy" przez kilka dni maksymalnie, ale nie ponad miesiąc! Dzieci w tym wieku przychodzą do domu i opowiadają co się działo. Wątpię, że nie znalazłby się 12-letni kolega, który na pytanie "Co w szkole?" odpowiedział " Alan powiedział, że lubi chłopców!".