Agonia. Lekarze i pacjenci w stanie krytycznym recenzja

Czy naprawdę cudem jest to, że polska służba zdrowia jeszcze funkcjonuje? A jeśli jest z nią aż tak źle, to jak to jest, że jednak większość pacjentów udaje się wyleczyć? Co jest przyczyną tego, że z roku na rok jest coraz gorzej? Kto na to pozawala i gdzie szukać winnych? I jak się już takich znajdzie, to czy da się ich pociągnąć do jakiejkolwiek odpowiedzialności? Dlaczego jest tak, że procedury i tony papierów do wypełniania są bardziej istotne od ratowania tego, co najcenniejsze czyli życia ludzkiego? Czy da się jakoś zapobiec nadchodzącej katastrofie?

Z książki tej dowiedzieć się można, jak służba zdrowia wygląda z perspektywy lekarzy, ratowników medycznych, pielęgniarek, medyków pracujących w zakładach karnych oraz pacjentów. Jest to książka-reportaż porusza problemy z jakimi boryka się służba zdrowia w obecnych czasach. Głównie chodzi o kolejki, które zdają się nie mieć końca, a nawet wydłużają się z dnia na dzień; o sprzęty, których często brakuje przez co nie zawsze jest możliwość, by uratować czyjeś życie; o to, że nastały czasy, kiedy 'papierologia' jest ważniejsza niż pacjent; o to, że w dalszym ciągu wynagrodzenia wypłacane personelowi są zbyt małe, oraz że problemy pacjentów są spychane na dalszy plan i często jest tak, że pozostają oni bez odpowiedniego leczenia. Jedno jest pewne: tak być nie powinno. Jednak jakie są szanse na to, by coś się zmieniło na lepsze? Ile czasu trzeba będzie czekać na poprawę funkcjonowania systemu?

Lekturę polecam każdemu zainteresowanemu medycyną i tym, jak wygląda sytuacja w polskiej służbie zdrowia. Czytelnicy lubiący tematykę penitencjarno-medyczną także znajdą tutaj coś dla siebie. Z mojego puntu widzenia książkę czyta się bardzo szybko i sprawnie, jednakże każda z przedstawionych historii należy do tych bardziej ekstremalnych i nie wydarzających się na co dzień. Poruszane kwestie dotykają każdego z nas w sposób dość bezpośredni, ponieważ chyba nie ma człowieka, który nie był przynajmniej raz na wizycie u lekarza lub w szpitalu jako pacjent czy jako osoba odwiedzająca kogoś chorego. Uważam, że dobrze jest mieć świadomość, co się dzieje wokół nas; dobrze jest mieć przynajmniej ogólny obraz tego, z czym boryka się nasza służba zdrowia oraz dobrze jest wiedzieć, jak można postępować w razie nieoczekiwanych komplikacji. Jednocześnie wniosek nasuwa się sam i brzmi on następująco: najlepszym wyjściem jest dbanie o swoje zdrowie na tyle, by jak najrzadziej odwiedzać lekarzy i szpitale. Zdrowie ma się tylko jedno. A gdy się poważnie zepsuje to nie będzie można go kupić za żadne pieniądze!!