After 3. Ocal mnie recenzja

Tytuł: AFTER "Ocal mnie"
Autor: Anna Todd
Wydawnictwo(Polska): Znak
Stron: 857

To już kolejna - trzecia część tej ukochanej przeze mnie serii książek. Druga część nie
zakończyła się tak spektakularnie jak pierwsza, jednak od razu ma się ochotę zacząć czytać
część trzecią.

Tessa wybaczyła Hardinowi, postanawiają ułożyć sobie razem życie jednak kłamstwa z
przeszłości i tajemnice z przyszłości które posiada nie tylko Hardin, ale również Tessa nie
pomagają w tym.
Zed jest coraz bliżej Tessy, a ona coraz częściej może czuć oparcie w nim zamiast w swoim
chłopaku Hardinie.
Czy uda się ułożyć im wspólne życie mimo tych wszystkich przeciwności losu?
Czy wystarczy im miłości zaufania i spokoju żeby zbudować w końcu normalną i udaną
relację?
Gdy mam wrażenie, że wszystko w końcu zaczyna się układać na parę spadają kolejne
problemy.
Koniecznie musicie przeczytać trzecią część żeby dowiedzieć się czy Tessa i Hardin uporają
się z kłopotami.

Każdą kolejną część którą czytam mianuje “moją ulubioną”. Z tą częścią było tak samo.
Emocje w tych książkach jak dla mnie sięgają zenitu nie jestem w stanie przestać ich czytać
pomimo tego, że już trzeci raz zatracam się w świecie Tessy i Hardina. Dodatkowych emocji
dostarczyła mi w tej części Steph - byłam zszokowana, zdziwiona i w pewnym sensie
zraniona jej zachowaniem. Cieszy mnie, że i w tej części poznajemy myśli oby dwóch
bohaterów.
Książka tak samo jak wcześniejsze części ma lekką fabułę, dobrze się ją czyta ze względu
na proste słowa, dobrą narrację oraz zrozumiałe dialogi. Niestety po raz kolejny doszukałam
się błędów tzw. "literówek". Okładka komponuje się z poprzednimi częściami.

Po przeczytaniu dwóch poprzednich powieści nie wyobrażam sobie nie przeczytać trzeciej.
Polecam tą książkę z całego serca.

"Zaciskam zęby na poduszce i łamię
własną obietnicę. Zaczynam płakać.
Nie nad sobą. Płaczę nad Hardinem,
chłopcem, który nie wie jak traktować ludzi,
na których mu zależy, chłopcem,
który ma koszmary, gdy nie śpię z nim,
ale który powtarza, że mnie nie kocha.
Chłopcem, któremu naprawdę trzeba przypomnieć,
co to jest samotność"

Paulina Stoltmann