Wędrówkę przez ten świat rozpoczynamy z Thomasem, kiedy zjawia się on w Labiryncie z wymazanymi wspomnieniami wcześniejszego życia. Tak jak inni Streferzy nie wie jak ani dlaczego się tam znalazł. Po początkowym szoku i dezorientacji, poprzez walkę, wyrzeczenia i konieczność podejmowania dramatycznych wyborów, Streferom udaje się wydostać z więzienia, które okazuje się być sztucznie stworzonym, odizolowanym od reszty miejscem, prawie na kształt samodzielnego wymiaru. Jego twórcy znani są jako organizacja o nazwie DRESZCZ, a warunki, które stworzyli, kontrolowanym eksperymentem, gdzie pod okiem kamer za ich zgodą giną ludzie.
Wraz z ucieczką z Labiryntu rozpoczyna się kolejny etap, tym razem czas "Prób Ognia", gdzie bohaterowie muszą zmierzyć się z ocalałą rzeczywistością świata zewnętrznego.
Strefa międzyzwrotnikowa to teraz Pogorzelisko - nawiedzana przez burze, z deszczem w postaci potężnych piorunów, ogromna pustynia. Ten spopielony świat to miejsce do którego rząd ocalałych państw odsyła Poparzeńców by uniknąć dalszego rozwoju szalejącej epidemii Pożogi.
I właśnie Pogorzelisto DRESZCZ wyznacza na następną strefę zagłady. By uzyskać więcej Zmiennych oraz Wzorów do analiz zmuszają Thomasa wraz z innymi do przejścia kolejnej próby.
Tom drugi serii ujawnia już na samym początku, że skala eksperymentu była o wiele szersza i poza Streferami istniała lustrzana grupa, która przeżyła podobny scenariusz wydarzeń w Labiryncie.
Teraz Teresa znika, a jej miejsce zajmuje Aris z Grupy B. Z nim, podobnie jak wcześniej z dziewczyną, Thomas potrafi nawiązać komunikacje telepatyczną. Powracają w snach fragmenty wspomnień, uzmysławiając młodemu bohaterowi jego świadomy udział w tworzeniu Labiryntu i współpracy z międzynarodową organizacją DRESZCZ.
Utrata wiary w najbliższych przyjaciół, zaufania i niewinności będzie największą próbą tej części trylogii i wpłynie znacząco na jej dalszy bieg.
Nie sposób nie darzyć sympatią kogoś, kto bez względu na nieznane niebezpieczeństwo rzuca się na pomoc innym, a taki właśnie jest Thomas. Często pakuje się przez to w kłopoty, trudno jednak nie docenić takiej dozy empatii i tak nieskalanej rozgoryczeniem osobowości w tym antyutopijnym świecie. Bohater staje w opozycji do wartości świata, który uległ częściowej zagładzie. Rodzący się konflikt wewnętrzny zmusza go z czasem do konfrontacji z swoim obrazem odzyskiwanych wspomnień, które prezentują wręcz przeciwny obraz. I tutaj jednak zwycięża ostatecznie siła charakteru.
Tym bardziej wydarzenia "Prób ognia" stopniowo wstrząsają czytelnikiem, kiedy ta charakterystyczna wiara i zaufanie, jakie Thomas pokłada w innych, zaczyna dla niego tracić sens.
Pierwszej skrzypce gra w tej trylogii akcja i intryga. Prosty a przyjemny w odbiorze styl to dobry wybór, gdyż nie rozprasza uwagi czytelnika i można się zanurzyć w świecie wykreowanym przez autora. Olbrzymi plus to dobry rozkład akcji na poszczególne rozdziały, nie są zbyt długie ale zakończone w perfekcyjnych momentach akcji.
Zaczyna się jednak dość łagodnie, od otrzymanych instrukcji dotyczących następnej próby. Czytając pierwsze rozdziały pomyślałam sobie, że trylogia "Więzień Labiryntu" to taka troszkę spokojniejsza i mniej brutalna wersja GONE, ale zdanie to zmieniłam diametralnie, kiedy Streferzy przemierzali tunele pod Pogorzeliskim i obraz tego, co tam napotkali.
Autor tworząc wizję Pożogi, a w szczególności dotkniętych nią Poparzeńców, sprytnie manewruje na granicy. Choć jest tak wiele różnych stadiów epidemii, nie można jednoznacznie powiedzieć, że mamy do czynienia z zombie, z drugiej strony trudno jest zdefiniować fazy szaleństwa.
Po lekturze "Prób ognia" wiadomo już, że ta antyutopijna wizja z pogranicza science fiction wykorzystuje jeden z prawdopodobnych scenariuszy końca świata, czyli zbyt dużej siły słońca oddziałującej na klimat planety. To właśnie rozbłyski słoneczne w "Więźniu Labiryntu" i "Próbach ognia" winne są powstanie takich miejsc jak Pogorzelisko. A co z resztą naszego świata ? Dowiemy się zapewne w tomie trzecim.
Trylogia ta to doskonała propozycja dla tych, którzy zaczytywali się w seriach takich jak GONE, Maximum Ride czy nawet klimatycznie zbliżona opowieść rozpoczynająca się w "Lesie Zębów i Rąk" z propozycji tego samego wydawnictwa.
"Próby ognia" to dobra kontynuacja z jeszcze lepszą zapowiedzią dla całości trylogii.