RECENZJA PATRONACKA 

„MOI MĘŻCZYŹNI ”

AUTOR: NATHALIE K. FLOWER 

„Dziś było tak zwyczajnie, ale chyba w tym tkwił największy urok. Po raz pierwszy od lat czułem, że jestem na właściwym miejscu. Miałem nadzieję, że uda mi się rozkochać w sobie tę kobietę”.

„Moi mężczyźni” to historia tak prawdziwa, niezwykle życiowa, mądra, wciągająca, komfortowa, naładowana ogromnymi emocjami, które wylewają się z kartek tej historii. Moi Mężczyźni otulą cię kokonem emocji, tutaj dostajemy całą gamę od radości, niepewności, walki o swoje szczęście, po ogromny smutek i niedowierzanie. Autorka genialnie przedstawia, relacje pomiędzy bohaterami, pokazując miłość i uczucie dojrzałe i prawdziwe. 
Słodko – gorzka historia, która daje nadzieję,  balansuje na granicy szczęścia i smutku tak wielkiego, że łamie serce. Autorka fenomenalnie buduje napięcie, rozpala, daje namiastkę szczęścia, stawia przed trudnymi wyborami, by po chwili rzucić bombę nieoczekiwanymi wydarzeniami, które mogą wiele zmienić w życiu bohaterów. Nathalie K. Flower stworzyła nietuzinkową historię, w której, gdy się w niej zagłębisz, przekonasz się, że nie wszystko w niej jest tak oczywiste, jakby się nam wydawało, ponieważ ma drugie dno. Piękna, zarazem trudna historia, w której miłość ma unikalne znaczenie. 
Gdy poznasz całość, będziesz w szoku i zobaczysz, co jest w stanie zrobić mężczyzna z miłości. Moi Mężczyźni to niesamowicie emocjonująca opowieść, pokazująca jak kruche potrafi być życie, przeprowadzi nas przez labirynty ludzkich losów, w której podjęte decyzje mają ogromny wpływ na życie innych. Znajdziemy w niej garść tajemnic, niedopowiedzeń, które tworzą nieoczywistą historię z drugim dnem, bo nie wszystko jest takie, jak na początku się wydaje. Gdy przejdziesz przez tę opowieść, wszystko wskoczy na swoje miejsce. Pokazuje, że czasem los bywa przewrotny, daje, później odbiera, ale również daje lepsze rozwiązania niż te, które sami byśmy znaleźli. 
Zanurz się bez reszty i przeżyj historię, która pozostawia ślad po sobie.
Autorka w tej historii zamieściła całą gamę emocji, początkowo daje nadzieję na szczęście, przeplatane nutkę humoru, po czym rzuca bombę pewnymi wydarzeniami, a gdy wszystko zaczyna iść w dobrym kierunku, ponownie zaskakuje, roztrzaskując serce czytelnika w drobny mak. Czytając, pod koniec płakałam, nie mogąc zrozumieć, dlaczego autorka tak potraktowała swoich bohaterów. Nie cierpię takich zakończeń, a jednocześnie uwielbiam, z jednej strony łamią serca, a z drugiej pozostają w pamięci na długo. Mimo trudnych tematów mamy w niej też sporo humoru. Książka charakteryzuje się dużą lekkością słowa, zawiera w sobie wiele wartościowych przekazów. 
Nathalie K. Flower po raz kolejny udowadnia, że potrafi celnie trafić swoją historią do serca swoich czytelników. Ta książka, nieźle mnie przeczołgała emocjonalnie i zostanie długo w mojej pamięci i sercu.

Książka napisana jest z perspektywy mężczyzny Maksa. 

Autorka ma niezwykły talent do tworzenia niebanalnych, zwykłych i tak prawdziwych postaci, że idealnie możemy się z nimi identyfikować. 
Bohaterzy są genialnie wykreowani, wyraziści, różnorodni, wielowymiarowi, ale przede wszystkim autentycznie nakreśleni. Dostajemy dojrzałych, po przejściach bohaterów, których polubiłam od samego początku. 

Maksymilian to mężczyzna po przejściach. Ciepły, mądry, potrafi wesprzeć, dać przestrzeń. Gdy trafił ponownie na Weronikę, sieknęło go na całego.

Weronika kobieta z dużym bagażem, boi się wchodzić w głębsze relacje z mężczyznami. 

„– Gdy raz złamiesz kobiecie serce i jesteś tego boleśnie świadomy, bardzo poważnie się zastanawiasz, czy wchodzić w coś nowego, nawet kiedy widzisz, że ktoś jest tego wart”.

Poznajcie historię Maksa, Weroniki i Dominika. 
Maks i Weronika po raz pierwszy poznają się na weselu Dagmary i Igora. Wtedy zobaczył w kobiecie prawdziwe wewnętrzne piękno, jednak Weronika, była zajęta, miała już swojego mężczyznę Damiana,  z którym tworzyła szczęśliwą rodzinę. Półtora roku później, los ponownie przecina ich drogi. Tylko teraz kobieta, nie tryska tą radością życia co na weselu i nie oświetla swoimi wewnętrznym blaskiem. Jest wolna, jedynie przy życiu trzymają ją jej synowie. Wtedy Maks widzi swoją szansę, którą będzie chciał wykorzystać. Jednak nie będzie miał łatwi, ponieważ Weronika dalej kocha innego i boi się wchodzić w inne relacje z mężczyznami. Gdy wydaje się, że wszystko jest na dobrej drodze, ponownie do życia kobiety wraca były partner. A ona jest rozdarta pomiędzy dwoma mężczyznami. 

 
-Czy Weronika zaryzykuje i da szansę sobie i Maksymilianowi?

- Czy pisane będzie dla nich szczęśliwe zakończenie? 

-Czy można kochać dwóch mężczyzn? 

‐Jak się potoczą losy tych trojga i które z nich skrywa największe tajemnice?

Polecam.