Szalona proza znakomitego poety! Wobec książki Jacka Podsiadły nie sposób użyć typowych definicji gatunkowych. Lepiej porównać ją do pizzy. Na drożdżach brawurowego języka, w wysokiej temperaturze wyobraźni upiekł ją doświadczony kucharz. Do tego dużo autobiograficznych składników: w redakcji sądzimy, że to pół na pół wersja hawaii z ananasem i brzoskwinią oraz marinara z oliwkami i tuńczykiem, należy ją więc spożywać co najmniej we dwoje, dzieląc się głośno wrażeniami. Dowiemy się z książki Podsiadły, co spotkało piękną nimfomankę Agelikę, pirata Rescatora i pająka Jelitko, na czym mógłby polegać eksperymentalny program PKP „Pasażerowie podróżnym - podróżni pasażerom” lub jak obozować na trawniku przed krematorium. Czy można resocjalizować moherowe berety? Co warto ukryć w czasie powszechnego spisu inwentarza martwego? Jak podróżować konno po Estonii? Zapraszamy do pizzy, kilkadziesiąt znakomitych kawałków wystarczy dla każdego. Smacznego!