Zuzanka, chuda i obdarta chłopka, lat niespełna 12. Niewesoły był los tej dziewuszki, która pod opieką kochającej, lecz ubogiej babki często głodowała. Próbując złapać rybę w Małej Panwi, o mało nie utonęła - i taki był początek odmiany jej losu.
Zuzanka, wyratowana przez niejakiego Marcina Wybrańca, pomocnika młynarza, trafiła do pracy we młynie, a później los rzucał ją swobodnie z miejsca na miejsce, od jednej ciężkiej pracy, do drugiej - jedno z zajęć wymagało wręcz sfałszowania metryki, bo było ponad siły dziecka wówczas trzynastoletniego. A dziewczyna, jako przynależąca do warstwy chłopów pańszczyźnianych, nie miała niemal nic do powiedzenia w kwestii swojego losu. Marzyła o nauce w szkole, ale kto by się tym przejmował - tam trafiały tylko dzieci bogatych gospodarzy i ludzi wolnych. Miała jednak w życiu wiele szczęścia, spotkała na swojej drodze dobrych ludzi...
Zuzanka, wyratowana przez niejakiego Marcina Wybrańca, pomocnika młynarza, trafiła do pracy we młynie, a później los rzucał ją swobodnie z miejsca na miejsce, od jednej ciężkiej pracy, do drugiej - jedno z zajęć wymagało wręcz sfałszowania metryki, bo było ponad siły dziecka wówczas trzynastoletniego. A dziewczyna, jako przynależąca do warstwy chłopów pańszczyźnianych, nie miała niemal nic do powiedzenia w kwestii swojego losu. Marzyła o nauce w szkole, ale kto by się tym przejmował - tam trafiały tylko dzieci bogatych gospodarzy i ludzi wolnych. Miała jednak w życiu wiele szczęścia, spotkała na swojej drodze dobrych ludzi...