Baśnie i opowieści o śląskim skarbniku.
"… Dziś powiedzieć można, że baśnie o nim żyją i że jeszcze są opowiadane. By stworzyć tę książkę, nie trzeba było wcale ich odgrzebywać w starych i rzadkich drukach. Wystarczyło pomieszkać ćwierć wieku na Śląsku, poznać górników i ich rodziny; wystarczyło porozmawiać z tymi, których życie upływa w kopalni. Takich zaś ludzi liczy Śląsk niemało i bardzo się nimi chlubi."
Eliaszowa pieśniczka-przymówka:
Czyś ty nie wiedziała,
czyś ty nie słyszała,
że jest jutro niedziela?
Włosa-ś nie zaplotła,
izby-ś- nie zamiotła –
z ciebie, dzioucho, niewiela!
Czyś ty nie wiedziała,
czyś ty nie słyszała,
że jest jutro niedziela?
Włosa-ś nie zaplotła,
izby-ś- nie zamiotła –
z ciebie, dzioucho, niewiela!
Odpowiedź Hanulki:
A cóż to cię boli?
Pilnuj swojej roli!
Pilnuj srebra i chaty!
Do karczmiczki chodzisz
i dzieweczki zwodzisz –
fałesznyś jest, chocia bogaty!