Łącząc elementy autobiograficzne z analizą socjologiczną, Louis opowiada o tym, że przez większość życia matka żyła w biedzie, w obu swoich związkach małżeńskich była tłamszona, upokarzana i doświadczała męskiej przemocy. Wydawało się, że taka egzystencja nie ma końca, że nigdy nie znikną dominacja jednej płci i ograniczenia klasowe uniemożliwiające kobiecie godne funkcjonowanie. Jednak w wieku czterdziestu pięciu lat Monique zbuntowała się przeciwko tej beznadziejnej sytuacji, uciekła i krok po kroku od nowa zbudowała swoją wolność, o czym Édouard opowiada z dumą. Oto historia tej metamorfozy, a także po części historia syna, który przeszedł podobną przemianę, ucząc się żyć inaczej niż jego rodzice. Książka odczytywana w kontekście nie tylko francuskiej, ale i zachodnioeuropejskiej polityki w bolesny sposób uwidacznia, jak prawdziwe są wciąż społeczne podziały – a Louis mówi o tym wyraźnie i głośno.