RECENZJA PATRONATU'
"Kobieta mój przyjacielu, to najniebezpieczniejsza broń tego świata… najpierw zapowiedzi cię do raju, by potem rzucić w otchłanie piekieł”.
„Zlecenie 999. Królowa serc” okazała się być niezwykle zaskakującą i szokującą dla mnie lekturą. Dlaczego? Biegnę z wyjaśnieniami. ;).
Głównymi bohaterami tego tomu są Eduardo, Przemek i Daniel. Pojawia się też ona… Piękna, inteligentna kobieta, która namiesza w życiu tej trójki. Tatiana, zwana Śnieżynką sprawi, że braterska i rodzinna więź zostanie wystawiona na próbę. Nie wszyscy zaakceptują Tatianę, a to doprowadzi do bólu i cierpienia…
Justynko, po raz kolejny spowodowałaś, że czytałam książkę w ogromnym zaciekawieniem, ale i szokiem wypisanym na mojej twarzy. Naprawdę nie spodziewałam się wątków przepełnionych intrygami i taką ilością tajemnic. Byłam zaskoczona, że ta część opiera się na retrospekcji, która dopełniła i wzbogaciła całą serię. Muszę przyznać, że po tej części, odrobinę zmieniłam zdanie na ten „idealnego” Eduardo. Wcześniej uważałam go za mężczyznę idealnego, a po takim zakończeniu stracił w moich oczach. Z jednej strony rozumiem jego ból, z drugiej nie mogę pojąć jego decyzji. Ech! Nawet nie wiecie jak mam ochotę napisać Wam wprost o co chodzi, ale nie mogę. Nie chcę popsuć Wam reakcji na „tę” informacje. Mnie zaskoczyła, bardzo!
Oczywiście nie zabrakło momentów, które mnie poruszyły, ale i rozgrzały do czerwoności. Jeśli mam znaleźć minus, to oczywiście jak z...