Opinia na temat książki Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci

@Madison @Madison · 2022-11-19 18:54:05
Przeczytane
Chociaż znam podobne do opisanych sytuacje z własnego, na szczęście (!) tylko zawodowego podwórka, to historie tych pięciu kobiet wgniatają w podłoże.
W trakcie lektury pojawia się ogrom odczuć, również bardzo sprzecznych. Heroizm ich i waleczność ze wszystkimi wokół jest godny podziwu, początkowa siła godna zazdrości, ale nie zawsze da się być po stronie matki - one doświadczają niekiedy jakiegoś opiekuńczego, nieracjonalnego, szaleńczego obłędu, opętania na punkcie walki z niepełnosprawnością swojego dziecka lub niejednokrotnie dzieci - szczególny "dar" od Boga... Ale mnie jako kobietę i również matkę, która niejedno przeszła we własnym macierzyństwie ta postawa równocześnie boli, przytłacza, przeraża, dołuje, rzadko napawa optymizmem. To nie tyle pesymizm i czarnowidztwo, ile realizm. Złudzenia są toksyną. Owszem, dają siłę, ale też wysysają ją z człowieka.

Naprawdę brak słów, bo nie ma na to dobrego rozwiązania. I okropnie denerwują mnie ci, którzy publicznie tak humanitarnie walczą o każde poczęte życie (urodzone już ich guzik obchodzi, niech radzi sobie samo), którzy w temacie niepełnosprawności mają szczątkową wiedzę, a o życiu z takim wyrokiem jeszcze mniejszą. Bo nawet rodzice nie wiedzą co przyniesie im każdy kolejny dzień. A przygotowanym trzeba być na wszystko… z tą okropną myślą, że się przecież nie da.

Jacek Hołub zadał sobie trud, by wysłuchać głosu kilku osób i powinna to być przede wszystkim lektura obowiązkowa dla polityków prawoskrętnych i zakonserwowanych katolików. Zanim ktokolwiek zabierze głos w temacie zakazu aborcji czy eutanazji - nie mówię o tej na życzenie; zanim będą skłaniać do rodzenia niepełnosprawnych dzieci, których potem nie ma komu leczyć, rehabilitować, czy zwyczajnie przejąć się ich losem, powinien wprowadzić się do rodziny z niepełnosprawnością i przejąć rolę matki, spędzić kilka dni chociaż z takim "błogosławieństwem" - wtedy możliwe, że zrozumiałby znaczenie pojęcia "humanitarny", może zadałby sobie pytanie, gdzie tu godność? Gdzie oszczędzanie cierpień? Czy nie jest przypadkiem na odwrót???
Lektura również dla lekarzy, pielęgniarek, którzy traktują w szpitalach pacjentów jak bydło (i tu chodzi mi w pierwszym rzędzie o szpitale położnicze), bez empatii, bez ludzkich odruchów, opieszałych, zrutyniałych (przeżyłam to, moje dziecko o włos uniknęło niedotlenienia i nie chcę nawet myśleć czego w związku z tym jeszcze). Bo wciąż takich osób jest za dużo.
Obok tej lektury nie powinni przejść obojętnie pracownicy socjalni, rehabilitanci, psycholodzy, psychiatrzy i nauczyciele, w tym w szczególności, pedagodzy specjalni.
Nie oceniajcie. Nie odwracajcie głów. Spróbujcie zrozumieć, zechcijcie pomóc.

Data przeczytania: 2022-10-19
× 3 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci
2 wydania
Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci
Jacek Hołub
8.5/10
Seria: Reportaż [Czarne]

„W latach 2008–2017 za niepełnosprawne uznano 218 tysięcy dzieci. Część z nich, tych najciężej chorych i głęboko niepełnosprawnych intelektualnie, pozostanie dziećmi do końca życia. Aż do śmierci będ...

Komentarze

Pozostałe opinie

Nie napiszę, że to książka uzmysławiająca i otwierająca oczy, bo osoby zaznajomione ze stanem prawnym czy charakteryzujące się chociaż drobnym zainteresowaniem tematem wszystko wiedzą. Przede wszystk...

Podsumowując swoją książkę, autor napisał: „Gdybym po tych wszystkich spotkaniach i rozmowach miał powiedzieć w jednym zdaniu, o czy jest ta książka, powiedziałbym, że o miłości”. Chciałabym tak t...

Moim zdaniem jako reportaż jest taka sobie. Znajdą się lepsze reportaże. Ale przy tym temacie, ciężko żeby reportaż wznosił się na wyżyny. Temat dzieci niepełnosprawnych jest trudny (na tyle, żeby na...

@Petit_hibou@Petit_hibou

Książką przedstawia historię pięciu rodzin, w których znajduje się niepełnosprawne dziecko. Każda z opowieści pokazana zostaje nam z perspektywy matki. To ona opiekuje się dzieckiem, rezygnuje z prac...

@dreambooks25@dreambooks25
© 2007 - 2024 nakanapie.pl