Ta seria true crime wzbudza spore kontrowersje i zbiera skrajne opinie, ale na pewno trzeba docenić to, że wydawnictwo postanowiło zareagować i na początku czwartego już tomu zostało zamieszczone wyjaśnienie dotyczące najczęstszego zarzutu wobec twórczości Ryana Greena, czyli mamy w końcu czarno na białym informację, że jest to opowieść oparta na faktach i pojawiają się w niej fikcyjne elementy. Wiem, że część czytelników właśnie to zniechęciło, jednak mi to w przypadku tych książek aż tak bardzo nie przeszkadza, zwłaszcza że autor pisze głównie o sprawcach, których historii wcześniej nie znałam.
"Zabójczo przystojny" to pozycja poświęcona Johnowi Knowlesowi i choć przed lekturą to nazwisko zupełnie nic mi nie mówiło, to teraz z pewnością już nie wyrzucę go z głowy. Jest w jego życiorysie coś typowego i coś wyjątkowego, można się zastanawiać, czy miał po prostu pecha niemal od urodzenia, czy jednak sam tak pokierował swoim życiem. Myślę, że oczywiście szukanie przyczyn w trudnym dzieciństwie nie jest pozbawione sensu, ale przyczyna to dla mnie nie to samo, co usprawiedliwienie, a często wykorzystuje się je jako okoliczność łagodzącą. Paul wychowywał się początkowo w wielodzietnej patologicznej rodzinie, później zaczął podróżować po placówkach opiekuńczych. Muszę przyznać, że gdy czytałam o tym, co działo się szczególnie w jednej z nich, byłam przytłoczona. Wiem, że w poprzednim stuleciu stosowano inne metody wychowawcze, jednak pewne rzeczy w żadnych czasach ni...