Pochodziła z najpotężniejszego rodu panującego Europy. Jej narodzinom towarzyszyły ponoć złowróżbne znaki – podobno nad kołyską arcyksiężniczki widziano widmo tronu i francuskiego kata. Maria Antonina została królową Francji, mając dziewiętnaście lat. Mając trzydzieści osiem, trafiła na szafot. Rewolucja okrzyknęła ją rozpustnicą, zdrajczynią, ciemiężycielką ludu. Po powrocie monarchii została uznana za nieszczęśliwą ofiarę historii i niemalże świętą. W ostatnich latach panowania nosiła się podobno z zamiarem napisania pamiętników. Może przedstawiłaby w nich swoje życie w taki właśnie sposób...