Stary, dobry Cussler.
Zaczęłam go czytać lata świetlne temu, ale wówczas nie udało mi się ukończyć wszystkich części tej serii. Nadal nie wiem, czy mi się to uda, ale poprzez wzgląd na sentyment do autora, spróbuję sprostać temu zadaniu.
Świetna, aczkolwiek trochę przewidywalna przygodówka z elementami sensacji - coś jak połączenie Bonda z Indianą Jonesem. Fajna kreacja głównego bohatera i jego nietypowego, cynicznego poczucia humoru.
Książka nie jest jakoś specjalnie wymagająca, może natomiast stanowić dobrą odskocznię na chwilowe oderwanie się od świata realnego.