"Uciekając przysięgłam sobie jedno - jeśli mnie znajdą nie dam im się pojmać. Wolałam umrzeć, niż trafić w ich ręce. Zdecydowałam, że będę walczyć póki starczy mi sił. Nie przewidziałam jednak, że walka będzie dotyczyła kogoś innego".
Leona jest pewną siebie, niezależną kobietą, która twardo stąpa trzymając się ustalonych zasad. Świat nielegalnych walk jest jej domem. Rekrutuje nowych mężczyzn do walki. Jej zasady, jej gra, jej uczucia, którym nie pozwala dojść do głosu. Do czasu aż spotyka Madoxa. Dają się ponieść pożądaniu, jedna noc, świetny seks. Nie przewidziała tylko jednego, że Madox jest zawodnikiem jej szefa. Tym łamie wszystkie swoje zasady. Nie potrafi wyrzucić mężczyzny z głowy. To oczywiście działa w obie strony, on również jest zauroczony kobietą. Są jak dwie połówki jabłka zranione dusze, które przeżyły coś strasznego w swoim życiu. Przyciągają się jak magnes, gdy są razem trudno jest im się od siebie oderwać. On ma porywczy charakter, walki to jego życie, a po walce lepiej niech nikt nie wchodzi mu w drogę. Leona spróbowała swoich sił, a to co się stało to już sami musicie się przekonać. Dziewczyna skrywa pewną tajemnicę, która wychodzi na jaw i wszyscy są wystawieni na niebezpieczeństwo. Czy wyjdą z tego cało?
Historia bardzo lekka i przyjemna. Czytanie sprawiło mi ogromną radość. Emocje miejscami sięgały zenitu oraz robiło się bardzo gorąco. Walka goni walkę, aż do rozlewu krwi. Autorka potrafi bawić się uczuc...