„To nie tylko kryminał! To powieść społeczna o tym, jak młoda jest nasza poprawność polityczna”. – Marcin Wroński W 1993 roku zabójstwo przewodnika sudeckiego Tadeusza Stecia jest sensacją. Cała Jelenia Góra plotkuje o skarbach, które zgromadził, i o przyjaźni z zamordowanym byłym premierem Piotrem Jaroszewiczem. Dla policji kluczem do sprawy jest jednak homoseksualizm ofiary. Tymczasem dochodzi do kolejnych zagadkowych morderstw, a śledztwo prowadzi w góry, do karkonoskich schronisk i tropem przemytników na przejścia graniczne. Czy w grę wchodzi przemyt, a może powiązania z Jaroszewiczem, tajne archiwa i złoto, które Niemcy wywieźli z Wrocławia w ostatnich dniach wojny? Gdy podejrzanego udaje się w końcu namierzyć w środowisku homoseksualistów, wtedy okazuje się, że… Osnuta na faktach powieść doskonale ukazuje też społeczną rzeczywistość czasów przemiany ustrojowej, kiedy to milicja z dnia na dzień stała się policją, dawni funkcjonariusze służb bezpieczeństwa nadal mieli wiele do powiedzenia, a zwykli ludzie starali się znaleźć swoje miejsce w nowym systemie.