Zbiór felietonów Adama Poprawy, zbierający krótkie, lecz niezwykle treściwe teksty krytyczne z lat 2011-2020, publikowane wcześniej między innymi w „Czasie Kultury” czy „Biurze Literackim”, to lektura dostarczająca wielu mocnych wrażeń. Autorowi nieobce jest zacięcie polemiczne, którego ostatnim mistrzem w historii polskiej literatury był Stanisław Barańczak (na kartach prezentowanej książki pojawiający się zresztą nader często); Poprawa bywa prowokacyjny i zaczepny, wzywając do dyskusji nie tylko same dzieła (w tym filmy czy piosenki), jakim zadaje się tu niewygodne pytania, lecz także innych krytyków i krytyczki. Zebrane w tomie felietony są często kontrowersyjne, zawsze błyskotliwe, ostre i dowcipne: ich dogłębna lektura ujawnia jednak coś, co trudno nazwać inaczej, niż miłością filologa (samego siebie uważa wszak raczej za polonistę, niż Polaka) do sztuki i kultury. Odczytania różnorodnych utworów (zarówno popularnych filmów amerykańskich, jak i najświeższych pozycji wydawniczych z zakresu prozy i poezji) oraz komentarze dotyczące aktualnych wydarzeń (festiwali, premier, dyskusji literackich) zawsze są zapisem pewnych „egzystencjalnych wstrząsów”: świadectwem doświadczania współczesnego życia kulturalnego (tworzonego jednako przez nazwiska Olgi Tokarczuk, Agnieszki Holland czy młodej liryki zaangażowanej, jak i wspomnienia czy powroty dzieł kultowych, takich jak twórczość Beatlesów) na własnej skórze.
(od Wydawcy)
(od Wydawcy)