Małgorzata Oliwia Sobczak jest zdecydowanie moim odkryciem roku 2022. Czytelnicy pokochali książki Autorki za sprawą serii KOLORY ZŁA: Czerwień, Czerń i Biel. Chociaż trylogia czeka już w mojej biblioteczce to przygodę z książkami Autorki rozpoczęłam od serii GRANICE RYZYKA i to od tomu drugiego SZUM. Książka zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie pod wieloma względami: bohaterów, akcji, kryminalnych historii, ciekawostek, dopracowanych szczegółów. Postanowiłam nadrobić tom pierwszy czyli SZELEST.
W książce szeleści bardzo dużo, zaczynając od kartek, aż po okładkę, ale również myśli bohaterów, patyki, gałęzie, liście, wiatr… . Główne postaci tej serii to dziennikarka Alicja Grabska i detektyw Oskar Korda. O ile o tej pierwsze dowiadujemy się bardzo dużo, szczegółowe opisane są lata dzieciństwa, szkoły, pierwsze miłości, kontakty z matką i mężczyznami. O tyle o detektywie wiemy nie wiele, podkreślona wielokrotnie zostaje szrama jaką ma na twarzy. Tych dwoje zaczyna łączyć pewna sprawa kryminalna, ale i coś więcej… . Alicja pracuje w redakcji gazety i dostaje zlecenie przetestowania aplikacji Place to Rest, która prowadzi do tajemniczych, ale i dziwnych miejsc na mapie Trójmiasta. Wkrótce kobieta natrafia na ciało zamordowanej nastolatki. Detektyw Korda łączy śmierć dziewczyny z wcześniejszym zabójstwem młodej dziennikarki. Co ciekawe obie kobiety wizualnie podobne są do Alicji. Czy Grabskiej grozi niebezpieczeństwo?
Autorka podobnie jak w SZUMIE, również w SZELEŚCIE opisuje wydarzenie dziejące się w roku 2018 oraz w 1999. Wraca do wspomnień Alicji ze szkoły, które będą kluczem do rozwiązania aktualnej zagadki kryminalnej. Małgorzata Oliwia Sobczak ma perfekcyjną smykałkę do pisania thrillerów kryminalnych. Idealnie łączy ramy czasowe, gra z czytelnikiem w kotka i myszkę, mnoży tajemnice, a wszystko inne otula mrokiem i gęstą mgłą. Książka jest nieodkładana, czyta się ja wyjątkowo szybko. W głowie miałam kilka typów sprawców, ale każdy okazał się chybiony. Autorka doskonale oddaje też klimat lat 90., zwraca m.in. na popularne w tamtych czasach gadżety, przedstawia też zupełnie inny niż teraz język młodzieży. Do książki wplata również mnóstwo kryminalnych ciekawostek związanych z pracą śledczych. Był SZELEST i SZUM co będzie dalej. Ta seria również mam być trylogią. Czekam z niecierpliwością na finałowy tom tego cyklu i nadrabiam KOLORY ZŁA.