„W Aleksandrii jak w czarodziejskim kraterze mieszały się sukcesy i klęski, pragnienia i zawiści, okrzyki triumfu, westchnienia rezygnacji, przekleństwa i oklaski”. Tak samo mieszają się one w powieści Natalii Rolleczek, wielowątkowej, pełnej bohaterów, którzy na zmianę wysuwają się na pierwszy plan i chowają w tle, barwnej, wciągającej i nasyconej goryczą, przepełnionej poczuciem klęski i upadku. Jesteśmy świadkami głębokich zmian: do lamusa odchodzą tradycyjne egipskie wierzenia, obyczaje, styl życia, mentalność. Panoszący się wszędzie Rzymianie za nic mają wielowiekową historię ziemi, która dla nich jest tylko źródłem zboża, papirusu, wyrobów rzemieślniczych. Żądają coraz więcej, więc bogacą się urzędnicy i pośrednicy, a ubożeją dzierżawcy, chłopi głodują, bo odbiera im się plony, nie zostawiając wiele na przeżycie. Korupcja, wszechobecne złodziejstwo i wyzysk, donosicielstwo, intrygi, pogarda są codziennością ledwo tylko maskowaną przez marmury i jedwabie. „W tej piękności – niby wąż zwinięty na dnie alabastrowej urny – żyje zdrada, przekupstwo i fałsz”.