Opinia na temat książki Święta po sąsiedzku

@za.czyta.na @za.czyta.na · 2024-02-18 17:10:10
Rose i Jason są sąsiadami, ale nie jest to dla nich powodem do radości. Wręcz przeciwnie: jeśli można powiedzieć, że cokolwiek ich łączy, to tylko wzajemna niechęć. Jason mieszka ze swoją babcią, Rose – z dziadkiem. Kiedy okazuje się, że starsi państwo bez ich wiedzy i zgody zaaranżowali Święta w gronie znajomych, młodzi muszą zakopać wojenny topór, ale czy na długo? Jedno jest pewne: to będzie najbardziej szalona i zaskakująca Gwiazdka w ich życiu.
Zacznę od tego, że zarys tej historii mieliśmy już przyjemność poznać w opowiadaniu, które znajdowało się w antologii „ Grzeszne święta”, więc dla osób, które ją czytały książka mogła wydawać się znajoma.
Rose to naprawdę inteligentna dziewczyna z diabelskim charakterem. Uszczypliwość i pyskowanie to jej znak rozpoznawczy. Jason również nie stronił od uszczypliwości. Ich spotkania były istna kumulacją ognia i iskier.
W książce „Święta po sąsiedzku” nie brakuje emocji, od śmiechu po konkretne wnerwienie. Dużo humoru całości dodają weseli i zwariowani staruszkowie. Jest to bardzo prawdziwa i realistyczna historia, napisana lekkim i przyjemnym stylem, dzięki czemu czyta się ją szybko.
Komedia romantyczna z motywem hate-love, idealna książka na zimowe wieczory. Osobiście bardzo lubię historie wychodzące spod pióra Pani Ani. Tym, razem również się nie zawiodłam i bardzo miło spędziłam z nią czas.
Jeśli lubicie książki w zimowym klimacie to ta historia jest właśnie dla was. Ja polecam i z pewnością za jakiś czas do niej wrócę.
Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Święta po sąsiedzku
Święta po sąsiedzku
Anna Wolf
7.6/10

Rose i Jason są sąsiadami, ale nie jest to dla nich powodem do radości. Wręcz przeciwnie: jeśli można powiedzieć, że cokolwiek ich łączy, to tylko wzajemna niechęć. Jason mieszka ze swoją babcią, Ros...

Komentarze

Pozostałe opinie

„Gdy nadarza się okazja, łap ją, a dopiero później myśl. Albo najlepiej nie myśl wcale. Zbyt dużo myślenia szkodzi” Do powieści „Święta po sąsiedzku” Anny Wolf przyciągnął mnie opis i przyjemna dla ...

SZ
@l.szarna

Jestem bardzo wyrozumiała dla świątecznych powieści, to jedyny gatunek, w którym toleruję nadmiar "cukru w cukrze" i nie rzygam przy tym tęczą. Jednak wszystko ma swoje granice, a jedną z nich jest k...

Święta po sąsiedzku to pierwsza świąteczna książka, w której poczułam klimat świat. Tutaj święta trwają od początku książki do końca. I zima nas nie opuszcza. Również się zdziwiłam, że w tej książce...

Rose i Jason znają się bardzo dobrze, są sąsiadami. Jednak nie myślcie sobie, że takimi którzy chodzą do siebie pożyczyć szklankę cukru. O nie! Już woleliby iść w śnieżycę 10 km lub nie mieć ciasta n...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl