Ależ ja czekałam na tą książkę J Byłam zachwycona częścią pierwszą, więc już nie mogłam się doczekać historii kolejnych bohaterów.
Poznajcie Blair, która przez otoczenie jest odbierana jako ta zdystansowana, twardo stąpająca po ziemi prawniczka. Nie bez powodu wśród współpracowników nosi miano „zimnej królowej”. Trwają ostatnie przygotowania do jej ślubu z lekarzem, Neilem. Znają się od dwóch lat. Jest to raczej związek z rozsądku, niż z miłości. Między parą bohaterów trudno doszukiwać się chemii, a seks to dla nich tylko jedna z rzeczy do odhaczenia na liście.
Przygotowania do ślub zostają zakłócone przez niespodziewany przyjazd Garretta, który ma zostać drużbą na ślubie swojego kuzyna. Dlaczego? Okazuje się, że mężczyzna to były partner Blair, który złamał jej serce. To właśnie jest powód, dla którego kobieta boi się miłości i nie szuka jej, woli za to stabilizację. Jej narzeczony jest takim „bezpiecznym” wyborem.
Żeby tego jeszcze było mało, okazuje się, że z Garrettem będą musieli rywalizować między sobą na polu zawodowym, gdyż są stronami przeciwnymi w pewnym rozwodzie. Czy Garrett’owi uda się przebić przez mur, który Blair wzniosła wokół swojego serca? Czy warto narażać udany i spokojny związek z Neil’em, dla mężczyzny, który tak ją zranił?
No cóż, nie mogło być inaczej. Spod pióra autorki po raz kolejny wyszła powieść, która jest lekka i dowcipna. Dobrze wykreowani główni bohaterow...