Opinia na temat książki Spóźnione pożegnanie

@przyrodazksiazka @przyrodazksiazka · 2024-09-10 15:34:01
Przeczytane
Przed wami thriller kryminalny z wątkami psychologicznymi. Najlepszy jaki do tej pory przeczytałam! Czyta się go jak prawdziwe masełko, które okala świeży chlebek, jeszcze pachnący piecem:-) Wciąga jak orzeszki ziemne i zimna woda z lodem latem:-) Tylko rzeczy, które się tutaj dzieją, nie są już takie smaczne. Dokładny opis kobiety, która wypadła z dwunastego piętra sprawił, że jakoś tak straciłam apetyt. Na dodatek stan w którym się znajdowała... I następnie, jedna osoba twierdziła, że z balkonu wychylał się ktoś jeszcze. Ktoś, kogo opis zgłosił, ale technicy stwierdzili, że skoro drzwi były zamknięte na klucz, to nie było opcji, by ktoś był w środku. Aż momentami dreszcze mnie brały, bo nawet ja badałabym każdą ewentualność, a nie upraszczała, byleby tylko zamknąć sprawę i do widzenia. Ale czy faktycznie wszystko było takie proste? Czy posiadanie w krwi dociekliwości nie pchnęło kogoś, by sam zbadał sprawę? Jest jednak prywatnym detektywem, więc otwierając własną działalność liczył na sprawy w które sam mógłby się zaangażować. Oczywiście pojawia się pierwszy klient i nic, co do tej pory było proste, teraz takie nie jest. I najciekawsze jest to, że wkroczymy na tory młodej kobiety, odzianego złą sława miasteczka i psychiatry, który zamiast leczyć, jest możliwe, że sam powinien być leczony:-)
Mega się wkręciłam w tą książkę, gdyż ma non stop jakieś ważne hasła, układanki toczą się na dwóch polach i nic, co wcześniej nie miało ze sobą wspólnego, nagle zaczyna się zawężać. My będziemy świadkami każdego tropu, każdej myśli detektywa, oraz działań, jakich się podjął, by odnaleźć zaginioną dziewczynę. I powiem wam, że sam się nie domyślał, jak od początku bliski był rozwiązania zagadki:-)
Pozycja ma mocny wydźwięk psychologiczny. Autor doskonale wszystko przemyślał, by poddawać nam podpowiedzi, a później je odbierać. Mamy tutaj dużo dialogów, więc z nich też dużo się dowiadujemy. Rozdziały są krótkie, a postacie przedstawione w sposób wyrywkowy, by cechy, których dotyczyć będzie śledztwo, pokazywały się jako pierwsze. Mocno wciąga, bardzo wam polecam:-)
Ocena:
Data przeczytania: 2024-09-10
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Spóźnione pożegnanie
Spóźnione pożegnanie
Adam Dzierżek
8.3/10

Maks Mejza jest prywatnym detektywem, który poszukuje swojej nowej drogi po skończonym związku i rozstaniu z wydziałem kryminalnym. Pierwsze zlecenie wydaje się proste. Po pomoc zgłasza się do niego ...

Komentarze

Pozostałe opinie

Jedna z tych książek, gdzie można śmiało napisać krótko, zwięźlej na temat oczywiście pisze to w dobrym sensie. Dzisiejsza recenzja dotyczy najnowszej książki Adama Dzierżek. Autora znam dziki książc...

Dziś przychodzę do Was z książką mocną, poruszającą i zmuszającą do refleksji… „Spóźnione pożegnanie”. Adam Dzierżek ukazuje historię Maksa Majzy… byłego policjanta, byłego męża, byłego człowieka z p...

@ladypasja@ladypasja

"Trudno opisać, jaki dźwięk wydaje uderzające o beton ciało. Głośny chlupot, jakby jakiś żartowniś spuścił z góry olbrzymi balon z wodą. Tylko że zamiast wody była krew." Pierwsze zdania jakie napo...

AG
@agnieszkawa1

Przed autorem chylę czoła za rewelacyjnie oddany, małomiasteczkowy klimat. Poczucie wyobcowania, powietrze gęste od tajemnic i nieprzyjazne otoczenie niewielkiej społeczności zostało nakreślone z dba...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl