Ze względu na charakter wspomnień i rodzaj służby, jaką pełnił autor, dołożyliśmy wszelkich starań, żeby nie ujawnić wizerunków i prawdziwych danych żołnierzy służących w Legii Cudzoziemskiej. Jest to istotne dla bezpieczeństwa postaci. Wiele z nich ma wciąż, delikatnie mówiąc, nie do końca uregulowaną sytuację z wymiarem sprawiedliwości w ojczystym kraju. Podobnie jak autor, który dopiero od września 2013 roku nie musi się ukrywać.