"Śniadanie U Tiffany'ego" to opowieść o Holly Golightly, dziewiętnastoletniej dziewczynie, mieszkance kamienicy czynszowej w Nowym Jorku. Akcja toczy się w latach 40. Holly to dziewczę urocze i pełne wdzięku, ale młode, naiwne, lekkomyślne i niepokorne, i bynajmniej nie wzorowo się prowadzące.
Narratorem jest jej sąsiad, niespełniony pisarz, który obserwuje życie i zwyczaje Holly.
"Śniadnie U Tiffany'ego" to dosyć zwyczajna opowiastka. Nie zaangażowała mnie ta książka: nie zachwyciła mnie ani fabuła ani styl Autora. Gdybym obejrzała film pod tym samym tytułem, to może inaczej spojrzałabym na tę historię. W wersji drukowanej ta opowieść nie przypadła mi jednak zbytnio do gustu, ot przeczytałam i szybko zapomniałam.
Uważam, że to przeciętna lektura, bez fajerwerków.