Bo droga do ołtarza nie zawsze jest taka prosta i usłana różami...
"Ślubny skandal" to ósmy tom, mam wrażenie już kultowej serii "Bridgertonowie". Sama nie oglądałam serialu na Netflixie, nie czytałam również wszystkich części, ale te książki, po które sięgałam, naprawdę mi się podobały i podobnie było z tą powieścią. Czuję się zachęcona, by nadrobić pozostałe, niektóre już nawet czekają na mojej półce, więc kiedyś na pewno przeczytam.
Romans historyczny to taki rodzaj książek, które trzeba umieć dobrze poprowadzić, by zachęciły, a nie zniechęciły i Julia Quinn faktycznie to potrafi. Autorka osadziła czas akcji swojej powieści w konkretnych czasach i trzymała się wydarzeń historycznych. Generalnie było to dobrze przemyślane, a nie tylko dodanie przymiotnika "historyczny" do romansu, by lepiej się prezentowało.
Oczywiście jak na romans przystało, jest również uczucie. I to nawet nie jedno, a sama historia z pozoru poplątana czyta się bardzo dobrze. Gregory Bridgerton to mężczyzna, który zdecydowanie wierzy w prawdziwą miłość. Kiedy jednak spotyka, jak mu się wydaje, "tę jedyną" sprawa nie jest taka prosta. Hermiona Watson jest bowiem zakochana w kimś innym. Jej najlepsza przyjaciółka Lucinda Abernathy chcę ją uratować przed niezapowiadającym dobrej przyszłości związkiem, dlatego oferuje Gregory'emu pomoc w zdobyciu serca Hermiony. Jednak i tutaj nie wszystko pójdzie tak, jak powinno, gdyż Lucy zakoch...