Sklepy cynamonowe

Bruno Schulz
7.7 /10
Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 92 ocen kanapowiczów
Sklepy cynamonowe
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.7 /10
Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 92 ocen kanapowiczów

Opis

Sklepy cynamonowe to zbiór opowiadań, których akcja usytuowana jest w niewielkim galicyjskim miasteczku, przypominającym do złudzenia rodzinny Drohobycz Bruno Schulza. Najważniejszą postacią Sklepów… jest Ojciec, nie tylko jako głowa rodu, kupiec prowadzący poważny interes w rynku, ale też szalony eksperymentator, wręcz demiurg. Ale równie ważny jest narrator, młody chłopiec, bo to on stwarza świat, który oglądamy. Więc to ostatecznie on jest Twórcą.
Zarówno oryginalność, jak i siłę Schulz czerpał ze swego rodzinnego miasteczka. Dzięki zdolności spowijania najprostszych rzeczy pajęczyną metafory, czyni ze sprzedawców w sklepie swego ojca, ze służącej Adeli i samego ojca postaci mitologiczne, bohaterów przypowieści o egzystencji. Nie w literaturze faktu, lecz w niesamowitych fantasmagoriach Schulza żydowskie miasteczko znalazło swoje odbicie, choć było ono wykrzywione, wyłaniające się z wklęsłych i wypukłych zwierciadeł jego umysłu. (...) Wszystkie jego opowieści są powiązane osobą narratora, który jest nieco fantasmagorycznym ja autora – pisał Czesław Miłosz.
Po wydaniu w 1934 roku przez Wydawnictwo „Rój” Sklepów cynamonowych Bruno Schulz, skromny nauczyciel rysunku, niemal z dnia na dzień stał się znanym i cenionym pisarzem.
Gdyby sztuka miała tylko potwierdzać, co skądinąd zostało już ustalone – byłaby niepotrzebna. Jej rolą jest być sondą zapuszczoną w bezimienne. Artysta jest aparatem rejestrującym procesy w głębi, gdzie tworzy się wartość – pisał sam Schulz o swojej twórczości w liście do Stanisława Ignacego Witkiewicza.
Data wydania: 2020-05-11
ISBN: 978-83-240-6069-6, 9788324060696
Wydawnictwo: Znak
Stron: 240
Mamy 16 innych wydań tej książki

Autor

Bruno Schulz Bruno Schulz
Urodzony 12 lipca 1892 roku na Ukrainie (Drohobycz)
Bruno Schulz – polski prozaik żydowskiego pochodzenia, grafik, malarz, rysownik i krytyk literacki.

Pozostałe książki:

Proces Sklepy cynamonowe Sklepy cynamonowe / Sanatorium pod Klepsydrą Sanatorium pod klepsydrą Polskie opowieści z dreszczykiem Godziny dzieciństwa O miłości. Listy pisarzy polskich od Adama Mickiewicza do Marka Hłaski Opowiadania. Wybór esejów i listów Przedmieście Sklepy cynamonowe i inne opowiadania Duchy na dachu. Groteski Proza Xięga Bałwochwalcza Bruno Schulz Bruno Schulz Listy, fragmenty, wspomnienia o pisarzu Collected stories Fictions of Bruno Schulz Kometa Księga listów (Dzieła zebrane, t. 5) Księga obrazów Ojczyzna Opowiadania Opowiadania, eseje i listy Przed i po. Bruno Schulz Szkice krytyczne SŁOWNIK SCHULZOWSKI Wybór opowiadań Wybór prozy Z listów odnalezionych
Wszystkie książki Bruno Schulz

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Magia, tajemniczość, mieszanie się fikcji z rzeczywistością, a to wszystko w zbiorze kilkunas...

WYBÓR REDAKCJI
26.02.2022

Przed sięgnięciem po książkę nie znałam autora i jego twórczości. Oczywiście słyszałam nazwisko, to, że utwory to klasyka, ale ciągle nie było dobrej okazji, aby przeczytać "Sklepy cynamonowe". Książka długo czekała na półce, aż w końcu zmotywowana przez Wyzwanie pod batem - edycja klasyczna sięgnęłam po nią i nie żałuję. Zbiór piętnastu opowi... Recenzja książki Sklepy cynamonowe. Bez opracowania

@viki_zm@viki_zm × 13

ZACHWYT I ZMĘCZENIE W POETYCKIM ŚWIECIE

13.12.2024

Ostatnio coraz częściej sięgam po polską klasykę literatury pięknej, więc siłą rzeczy prędzej czy później musiałem trafić na Bruno Schulza i jego dwa zbiory opowiadań "Sklepy cynamonowe" z roku 1933 i napisany cztery lata później drugi tomik: "Sanatorium Pod Klepsydrą". To jedyny, zachowany dorobek literacki tego polskiego pisarza żydowskiego poch... Recenzja książki Sklepy cynamonowe

"A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają"

13.08.2012

Kiedy ostatnio pisałam recenzję książki „Zmyślona” zwróciłam uwagę, iż autorka posługuje się lekkim, pozbawionym opisów przyrody językiem. Równocześnie wówczas czytałam „Sklepy cynamonowe” pełnych barwnego i bogatego słownictwa, jakim posługuje się niezwykle kontrastujący się z Katarzyną Michalak, Bruno Schulz. Autorowi trwałe miejsce w dziejach... Recenzja książki Sklepy cynamonowe

@Natasha92@Natasha92 × 2

Sklepy cynamonowe

18.10.2012

Nieśmiały nauczyciel, samotnik, przyjaciel poetów i literatów (Nałkowska, Gombrowicz, Witkiewicz), utalentowany literacko i plastycznie samouk, czarodziej z Drohobycza - Bruno Schulz. Niesamowite jest to, że pomimo, iż jego dorobek jest tak niewielki (dwa zbiory opowiadań, kilka utworów wydrukowanych w pismach literackich jeszcze przed wojną oraz... Recenzja książki Sklepy cynamonowe

@OlaU@OlaU × 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@mikakeMonika
2021-04-22
5 /10
Przeczytane E-book

Niestety, dla mnie przeciętna. Może dla młodzieży pożyteczna i czegoś nauczy. Może nie wszystkich, bo nie wyobrażam sobie, że wynoszę coś z niej, mając 15 lat. Na pewno pięknie napisana, ale ta proza poetycka, ta konkretna proza poetycka zupełnie do mnie nie przemówiła. Może za stara już jestem? W szkole byłam osobą, która przeczytała prawie wszystkie lektury. Nie przebrnęłam tylko przez "Nad Niemnem". Śmiem twierdzić, że "Sklepy cynamonowe" dołączyłyby do niej.
Nie wiem dlaczego, ale zupełnie nie mogłam się skupić na "Sklepach". Niby przepiękna polszczyzna. Ale cos jest z nią nie tak.
No i chyba autor miał jakieś ciężkie przeżycia z karaluchami... ;-)

× 12 | Komentarze (1) | link |
@bea-ta
@bea-ta
2019-11-27
8 /10
Przeczytane Czytane wielokrotnie przeczytane przed 2015 rokiem Biblioteka domowa przeczytane 2015

Obecną lekturę "Sklepów..." rozpoczęłam nakręcona „Narzeczoną Schulza”. Ale to nie był najlepszy pomysł. W każdym zdaniu widziałam Bruna z jego fobiami, wrażliwością, tęsknotą za ojcem, wyobrażonego na podstawie domysłów, wiedzy czy empatii Juny, jego narzeczonej. Chyba lepiej czytało mi się „Sklepy…” dawniej, bez tego „podkładu”… Musiałam popracować nad oddzieleniem świeżej wiedzy o autorze od treści dzieła. I pozwolić się ponieść słowom.

Bo same „Sklepy…” po raz kolejny nie zawiodły:). To poetycka podróż w głąb wyobraźni, w miejsca, gdzie rzeczywiste staje się nierzeczywistym, brzydota pięknem, jawa snem. I odwrotnie. To podróż do świata, gdzie czas nie jest determinantem wydarzeń, gdzie może zdarzyć się wszystko, co tylko pomieści wyobraźnia.

Lektura "Sklepów cynamonowych" doskonale splotła się u mnie w czasie z nastrojem i zapachem Świąt: magia jednych potęgowała magię drugich, spowolnienie czasu rzeczywistego doskonale komponowało się z niespiesznością opowieści, a wszędobylskie zapachy sklepowe mieszały się z zapachami domowych pyszności:).

A wszystko to w rytmie cudownego kołysania poezją…

× 4 | link |
@Goszka
@Goszka
2013-11-17
5 /10
Przeczytane

Bardzo męczące opisy, które z jednej strony - oczywiście - są majstersztykiem, grą słów, ale z drugiej strony - niestety - utrudniają czytanie. Na początku było mi ciężko, ale im więcej się czyta, tym bardziej pojmuje się specyficzną prozę Schulza.

× 2 | link |
@viki_zm
2022-02-26
6 /10
Przeczytane 2022 Książka papierowa Posiadam 12 klasyków na 12 miesięcy 2022 rok

Magia, tajemniczość, mieszanie się fikcji z rzeczywistością, a to wszystko w zbiorze kilkunastu opowiadań

Przed sięgnięciem po książkę nie znałam autora i jego twórczości. Oczywiście słyszałam nazwisko, to, że utwory to klasyka, ale ciągle nie było dobrej okazji, aby przeczytać "Sklepy cynamonowe". Książka długo czekała na półce, aż w końcu zmotywowana przez Wyzwanie pod batem - edycja klasyczna sięgnęłam po nią i nie żałuję.

Zbiór piętnastu opowiadań był pisany przez autora do szuflady, początkowo nie miał być wydany, a czytamy go dzięki Zofii Nałkowskiej. Teksty będące wspomnieniami z dzieciństwa są bardzo różne, ale czyta się je płynnie i przyjemnie.

Historie nie są ułożone chronologicznie, można byłoby je poznawać w dowolnej kolejności - nie ma pewności, czy działy się naprawdę, czy są jedynie wytworem wyobraźni. Wydarzenia rozgrywają się w Drohobyczu - miejscowości rodzinnej autora, a poznajemy je z perspektywy małego chłopca - Józka, którego możemy utożsamiać właśnie z Brunonem Schulzem. Jest on jednocześnie bohaterem rozgrywających się wydarzeń i narratorem. We wszystkich tekstach główną rolę odgrywa Jakub - ojciec Józka - kupiec bławatny. Podczas czytania miałam wrażenie, że to właśnie on jest główną postacią, która cały czas zmienia się, ewoluuje w oczach syna.

Już na początku zaintrygował mnie sam tytuł zbioru. Podczas czytania okazuje się, że jest to również tytuł jedn...

× 1 | link |
EK
@EwaK.
2022-05-30
8 /10
Przeczytane


Bruno Schulz. Napisał tylko dwa zbiory opowiadań, więcej nie zdążył. Ten jest pierwszy, czyli debiut. I to również mój debiut z jego dziełami. W moich licealnych czasach Schultza nie było w lekturze, potem się jakoś nie złożyło. I myślę, że dobrze, bo jako licealistka, jakieś kilka tysięcy książek temu nie wiedziałabym nawet jak się do takiej lektury zabrać lub uznałabym ją za bełkot, chyba.
Otworzyłam więc teraz „Sklepy cynamonowe". I co? Wylały się na mnie słowa, słowa, potoki słów, który mnie osaczyły, ale i urzekły. Duszno się zrobiło i gęsto, przed oczami pojawiły się uderzające i żywe obrazy, a słowa płynęły i płynęły. Treści ani fabuły długo nie dostrzegałam, od razu na pierwszy plan wysunął się klimat i zaatakował mnie język, niespotykany, barwny i zakręcony, pełen nieoczekiwanych znaczeń i skojarzeń. Takim językiem dziś się nie mówi, ale sekwencji słów nie odbierałam jako reliktu minionych czasów, raczej jako poezję popełnioną prozą lub prozę przepełnioną poezją.
Książki, choć krótka, nie dałam rady przeczytać na raz. Plątanina słów wymagała skupienia, ciszy i czasu, czasem głośnego przeczytania jakiegoś fragmentu. W końcu ze stron książki zaczął się wyłaniać obraz chłopca, wspomnienie jego dzieciństwa, rodziny, domu i miasteczka.
Skończyłam, odetchnęłam, bo lekko nie było i natychmiast zaczęłam czytać po raz drugi, bo odnoszę wrażenie, że w tym poetyckim wspomnieniu domowych zakamarków, krętych uliczek i duszach postaci, znajdę jeszcze coś wię...

× 1 | link |
AG
@Castiel
2013-02-21
8 /10
Przeczytane Sésame

Niesamowicie klimatyczna, oniryczna proza. W treści można się doszukać licznych aluzji do biografii autora (przede wszystkim w postaci Ojca), a także nawiązań do twórczości Franza Kafki (opowiadanie "Karakony" to analogia Kafkowskiej "Przemiany"). Mimo że zbiór jest pełen symboliki oraz niuansów niedostrzegalnych na pierwszy rzut oka, nie żałuję, że poświęciłam mu swój czas.

× 1 | link |
@pauletta
@pauletta
2008-08-10

W "Sklepach cynamonowych" Schulz sprawnie przeplata urodę codzienności wzbogaconą mocą wyobraźni. Surrealistyczna rzeczywistość, nafaszerowana symboliką, kusi i nęci. Poetycki język zmusza czytelnika do wnikliwej interpretacji. Nie sposób nie zatopić się w tych onirycznych obrazach ;)

× 1 | link |
@Evocatora
@Evocatora
2013-06-01
10 /10
Przeczytane

Dawno nie czytałam tak genialnej książki – wieloznacznej, przesiąkniętej tak ciężką i duszną atmosferą, wypełnionej zawiłą metaforyką na analizę, której można by poświęcić całe życie. I nie byłby to czas stracony.

× 1 | link |
@Lagneu
@Lagneu
2009-12-04
10 /10
Przeczytane

Podobała mi się, jako jedna z nielicznych lektur szkolnych. Ma niepowtarzalny klimat, mimo tej całej chędożaniny na sto sposobów.

× 1 | link |
@aceed
@aceed
2009-10-26
Przeczytane

Jedyna w swoim rodzaju, piękna, oniryczna, niezapomniana lektura która zostawia ślad na całe życie.

| link |
@pudel
@pudel
2007-08-29
10 /10

Styl Schulza to coś spektakularnego. Mnie powala na kolana!

| link |
@SYSTEM
@SYSTEM
2009-06-03
8 /10
Przeczytane

Najbardziej namalowana książka jaką znam.

| link |
KR
@kr11
2007-05-24
Przeczytane

dziecięce lęki człowieka dorosłego ...

| link |
@cukraktywna
@cukraktywna
2009-07-12
10 /10
Przeczytane

Brązowo-pomarańczowa, kalejdoskopowa

| link |
@bunia
@bunia
2012-02-25
10 /10
Przeczytane

Bogactwo wyrazu i artyzm w jednym!

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Ogromny słonecznik, wydźwignięty na potężnej łodydze i chory na elephantiasis, czekał w żółtej żałobie ostatnich, smutnych dni żywota, uginając się pod przerostem potwornej korpulencji. Ale naiwne przedmiejskie dzwonki i perkalikowe, niewybredne kwiatuszki stały bezradne w swych nakrochmalonych, różowych i białych koszulkach, bez zrozumienia dla wielkiej tragedii słonecznika.
Adela wracała w świetliste poranki, jak Pomona z ognia dnia rozżagwionego, wysypując z koszyka barwną urodę słońca - lśniące, pełne wody pod przejrzystą skórką czereśnie, tajemnicze, czarne wiśnie, których woń przekraczała to, co ziszczało się w smaku; morele, w których miąższu złotym był rdzeń długich popołudni; a obok czystej poezji owoców wyładowywała nabrzmiałe siłą i pożywnością płaty mięsa z klawiaturą żeber cielęcych, wodorosty jarzyn, niby zbite głowonogi i meduzy - surowy materiał obiadu o smaku jeszcze nie uformowanym i jałowym, wegetatywne i telluryczne ingrediencje obiadu o zapachu dzikim i polnym.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl