Książki historyczne mogą być drogą przez mękę, szczególnie dla tych, którzy dopiero zaczynają z nimi swoją przygodę, ale mogą również być creme de la creme. I tym właśnie jest książka „Rzym to ja” śmietanką zarówno dla pasjonatów historii jak i dla osób mniej zaznajomionych z przeszłością, które mają ochotę pogłębić swoją wiedzę dzięki doskonale skonstruowanej powieści historycznej.
Książka ta opowiada nam historie Rzymu I w p.n.e. w czasie trwających wewnątrz walk o władze dwóch stronnictw: optymatów i popularów.
Mimo, iż narracja opiera się głównie o postać Gajusza Juliusza Cezara i jego wystąpienia w roli oskarżyciela Dolabelli to autor doskonale kreśli nam szerszy kontekst epoki i zdarzeń nie zapominając umieścić w niej takich aspektów jak opis bitew, relacji społecznych- miłości, kłótni, zdrad, przyjaźni, sposobu spędzania wolnego czasu, celu życia czy budowania relacji międzyludzkich. Ogromną zaletą książki jest ukazanie wydarzeń z perspektywy nie tylko samego Cezara ale również najbliższych mu osób: jego matki, żony, wuja czy przeciwników politycznych.
Malowniczo ukazuje nam również ulice i atmosferę Rzymu (chwilami ma się wrażenie, że jest się w środku powieści), a kwieciste mowy polityków sprawiają, że każdemu z nas chociaż przez chwile przewinie się przez głowę chęć dokładniejszego zapoznania się ze sztuką dialektyki.
Książka napisana jest w ten szczególny sposób, który sprawia, że nie da s...