Rzeźnia numer pięć

Kurt Vonnegut
8.4 /10
Ocena 8.4 na 10 możliwych
Na podstawie 125 ocen kanapowiczów
Rzeźnia numer pięć
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.4 /10
Ocena 8.4 na 10 możliwych
Na podstawie 125 ocen kanapowiczów

Opis

Jedna z największych powieści antywojennych w literaturze światowej.

W zamyśle autora miała to być jego pierwsza książka. A jednak Vonnegut potrzebował dystansu lat, a także doświadczenia wynikającego z publikacji czterech wcześniejszych powieści, by wreszcie przelać na papier swe doświadczenia z czasów, kiedy jako jeniec wojenny był świadkiem bombardowania Drezna. W rezultacie powstała książka uchodząca za jedną z najwybitniejszych amerykańskich powieści antywojennych. Jest to książka o pisarzu, który nie potrafi wymazać z pamięci wspomnień z czasów wojny, chociaż z racji swego zawodu od lat zajmuje się tworzeniem fikcji; książka silnie autobiograficzna, mieszająca dokument z science fiction, pełna trupów i gwałtu, oskarżeń i egzorcyzmów, panicznego strachu i miłości; wreszcie – mówiąc słowami autora – książka „krótka i popaprana, bo o masakrze nie sposób powiedzieć nic inteligentnego”.

Wspaniałe dzieło… i bardzo śmieszna książka, która nie pozwala nam na uśmiech. Smutna książka bez łez.
„Life”
Tytuł oryginalny: Slaughterhouse-Five
Data wydania: 2022-04-12
ISBN: 978-83-8202-554-5, 9788382025545
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Seria: Vonnegut
Stron: 240
dodana przez: Catta
Mamy 14 innych wydań tej książki

Autor

Kurt Vonnegut Kurt Vonnegut
Urodzony 11 listopada 1922 roku w USA (Indianapolis)
Kurt Vonnegut - amerykański pisarz, eseista i artysta grafik, a także wykładowca literatury na Uniwersytecie Harvarda oraz na City College w Nowym Jorku. Pierwsze doświadczenia dziennikarskie zdobywał, pisując do szkolnej gazetki. W latach 1940–43 s...

Pozostałe książki:

Rzeźnia numer pięć Kocia kołyska Śniadanie mistrzów Syreny z Tytana Pianola Sinobrody Galapagos Slapstick, albo nigdy więcej samotności! Matka noc Niech pana Bóg błogosławi, panie Rosewater Rysio Snajper Hokus-pokus Recydywista Trzęsienie czasu Witajcie w małpiarni Niech pana Bóg błogosławi, doktorze Kevorkian Tabakiera z Bagombo Droga do science fiction. Od Heinleina do dzisiaj Losy gorsze od śmierci Niedziela palmowa Rzeźnia numer pięć, czyli krucjata dziecięca (Adaptacja komiksowa) Człowiek bez ojczyzny Popatrz na ptaszka W dniu urodzin Wandy June Zlituj się nad czytelnikiem Armagedon w retrospektywie Kroki w nieznane. Almanach fantastyczno-naukowy 3 Kroki w nieznane. Almanach fantastyczno-naukowy 5 Opowiadania wszystkie Gdy śmiertelnicy śpią Listy Słońce, księżyc, gwiazda Wampetery, foma i granfalony
Wszystkie książki Kurt Vonnegut

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Jak opisać masakrę?

6.06.2022

Dawno temu pasjami czytałem Vonneguta, uwielbiałem jego styl i język, ostatnio zaczynam doń wracać i sprawdzać, czy również się zachwycę. Na razie nie jest źle. W tej książce Vonnegut mierzy się z bardzo trudnym tematem dywanowego bombardowania Drezna przez aliantów w lutym 1945 r., które przyniosło wielkie straty w ludziach i obróciło miasto w k... Recenzja książki Rzeźnia numer pięć

@almos@almos × 21

Wojna nikomu nie jest potrzebna

24.08.2020

Wojna jest jak zaraza, która stopniowo rozprzestrzenia się na nowe tereny. To, czego byliśmy świadkami, najtrudniej wymazać z pamięci. Czasem jest to w ogóle niemożliwe. Walka z ideami nie zawsze przynosi zamierzony skutek. Jednak czy wojna sama w sobie rzeczywiście ma sens i jest komukolwiek potrzebna?Próby odpowiedzi na to druzgocące pytanie pod... Recenzja książki Rzeźnia numer pięć

@Skazananaksiazki@Skazananaksiazki × 5

Rzeźnia numer pięć

17.05.2013

„Po masakrze powinna zapanować wielka cisza i rzeczywiście jest cisza, którą naruszają tylko ptaki. A co mówią ptaki? To co można powiedzieć na temat masakry: „It – it?” Kurt Vonnegut już od jakiegoś czasu intrygował mnie swoją nietuzinkową osobą. Aczkolwiek powstała we mnie jakaś bariera sprawiająca negatywne nastawienie do jego książek. Być mo... Recenzja książki Rzeźnia numer pięć

@Natasha92@Natasha92 × 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@jatymyoni
2020-07-23
8 /10
Przeczytane L. amerykańska Dobra ksiązka

Zachwyciłam się książką "Kocia kołyska" i w ramach lektur własnych sięgnęłam po tą książkę. Przyznaję się, że o bombardowaniu Drezna wiedziałam tylko to, że takie było, ale nie wiedziałam o tak ogromnej ilości ofiar i o ogromie zniszczeń. Omijam książki wojenne, ale ta jest genialna pokazuje jej prawdziwe oblicze, gdzie dzieci po obu stronach są wplątane w taniec śmierci, gdzie nie ma bohaterstwa, a jedynie walka o przetrwanie w warunkach nieludzkich. Nawet nie ma języka, który by opisał i podsumował, zostaje "zdarzyło się". Potem żołnierze wracają i muszą dalej żyć wśród ludzi, którym nie sposób to opowiedzieć. Czy ci ludzie tak jak bohater potrafią "normalnie" żyć? Zakładają rodziny, mają dzieci, pracują, ale to w nich jest i może jedyną formą obrony jest ucieczka na Tralfamadorię. Dla mnie jest to powieść bardzo realistyczna, jednak niektóre przeżycia tak nas przerażają, że jedynym wyjściem, żeby móc żyć jest ucieczka w nierealność. Autor nie musiał tej historii wymyślać, ale był jej świadkiem i uczestnikiem. Jako amerykański żołnierz w 1944 roku trafił do niemieckiej niewoli i po pobycie w obozie jenieckim został przeniesiony na roboty przymusowe do Drezna. Właśnie w piwnicach tej tytułowej rzeźni przeżył wraz grupą więźniów i żołnierzy straszliwie bombardowanie Drezna. Później po jego zakończeniu mógł zobaczyć jego skutki. Oczywiście można dyskutować, jak przy ataku nuklearnym na Japonię, czy to było konieczne, gdyż gdyby nie wcześniejsze niszczycielskie ...

× 13 | link |
@literackiespelnienie
2022-10-14
7 /10
Przeczytane USA Wojenny Psychologiczny

Skoro już jesteśmy przy temacie wojny, po ,,Mausie'' zerknąłem do ,,Rzeźni numer pięć''. Jak czytam opinie w internecie, że ktoś chciał powieści antywojennej, a otrzymał bajania o czasie, to niech lepiej obejrzy filmy wojenne - szczególnie te niepoważne, jak ,,Szeregowiec Ryan'', gdzie amerykanów przedstawia się jak zwycięzców! Śmiechu warte te wasze moralitety, odznaczenia za odwagę, pyszna duma, bojowy charakter i oczywistości o zawiłościach wojny, które degradują ludzkość do bezmyślnej małpki z organami. Nie ma to, jak ginąć za cudzą sprawę, prawda?

W końcu ktoś miał jajca na wierzchu, żeby przedstawić konflikt w groteskowej, szarżującej szacie, gdzie żołnierze zostali wyrzuceni z czasu, a wspomnienia mieszają się z kosmicznymi odpałami, jakby to obcy stąpili na ziemię i wyburzyli Drezno z bałkańskim temperamentem. Fala ogłuszających odłamków, z traumą po nalocie, który był przypadkiem, a nie koniecznością. Naturalnie zgadzam się z czytelnikami, że chwilami nie ma to nic wspólnego z tematem. Autor błądzi po mieliznach i powtarza, jak mantrę, ,,zdarza się''. Jasne - wszystko się może zdarzyć. Nie jeden nienawidzi arcydzieł, bo ktoś je uznał za arcydzieła. Jedni wolą wojnę w piaskownicy, niż na terenie pełnych moczar i mgieł. A to taka literatura, która przyznaje, że na wojnie walczą niedojrzali, mali chłopcy, którym odcięło prąd w procesorze mózgowym.

Kurt się nie przejmuje kolejnością - jest bezkompromisowo taneczny w działaniu. Recytuje, śpiewa, prz...

× 10 | link |
@Siostra_Kopciuszka
2019-11-17
8 /10
Przeczytane 👨 autor : Vonnegut Kurt ☘️ Przeniesione z LC

Do tej niewielkiej ale jakże treściwej książeczki Kurta Vonneguta przymierzałam się już od jakiegoś czasu . Po świetnej , według mojej opinii przeczytanej kiedyś '' Kociej kołysce '', chciałam zmierzyć się z jakąś inną pozycją tego autora , padło na '' Rzeźnię numer 5 '' a właściwie '' Rzeźnia numer pięć , czyli Krucjata dziecięca , czyli Obowiązkowy taniec ze śmiercią .'' Pisarz miał wielkie kłopoty z napisaniem tej książki , chociaż jak wrócił z wojny wydawało mu się iż nie ma nic prostszego jak opisać po prostu to co widział . Vonnegut chciał aby była to powieść antywojenna , jednak wszyscy ludzie z którymi o tym rozmawiał stwierdzali iż jest to bezsens , ponieważ wojny będą zawsze i że '' z równym powodzeniem można próbować powstrzymać lodowce '' . Autor nie bardzo umiał się pogodzić z takim twierdzeniem i aby je jakoś zracjonalizować wymyślił postać którą nazwał Billy Pilgrim . Specyficzne Alter ego autora . Billy był człowiekiem wątłym , wysokim , ale chudym , z wielkim nosem i okularami na tym nosie . Uważany za śmieszne dziecko , wyrósł na śmiesznego dorosłego . Ukończył szkołę średnią potem uczęszczał do wieczorowej szkoły optycznej , ale tylko jeden semestr , gdyż zaraz został powołany do wojska . Podczas ofensywy w Ardenach dostał się do niewoli . Wkrótce wraz z innymi więźniami Amerykanami przewieziony został do Drezna jako bezpłatna siła robocza . Billy więc nie był nikim szczególnym , ale posiadał jedną specyficzną cechę która pozwalała mu odnaleźć się w świecie...

× 6 | link |
@Betsy59
2019-11-18
8 /10
Przeczytane Dawno temu Dawno temu

O Jezu, jak dawno temu! Byłam jeszcze w liceum. Myślę, że wszyscy rozumnie czytający powinni zaliczyć Vonneguta.

× 3 | link |
@Carla
@Carla
2011-10-23
10 /10

Zdarza się czasem, że po sięgnięciu do książek określanych mianem klasycznych czy kultowych, odczuwamy pewien rodzaj rozczarowania. Spodziewaliśmy się czegoś, co mocniej nas ujmie, bardziej zachwyci, przytrzyma, zostawi jakiś głębszy ślad, zapadnie w pamięć. A tu... Klapa. Na szczęście, „Rzeźnia numer pięć, czyli Krucjata dziecięca, czyli Obowiązkowy taniec ze śmiercią” nie należy do lektur tego typu. Właściwie aż wstyd się przyznać, że po prozę Vonneguta sięgnęłam dopiero niedawno – może dotychczas od szeroko komentowanej książki odstręczała mnie owa złowieszcza „rzeźnia”? Tak czy inaczej, pewnego dnia, gdy błądziłam po księgarni, moja ręka zatrzymała się właśnie na tej pozycji. I nie żałuję, bo to pewnie początek długiej przygody z twórczością amerykańskiego pisarza. Kompozycja „Rzeźni...” jest wyraźnie szkatułkowa – historia o Billym Pilgrimie, który wypadł z czasu (a w konsekwencji równocześnie przeżywa wszystkie momenty swojego życia) jest treścią książki, która w zamierzeniu miała traktować o bombardowaniu Drezna. Tak naprawdę zaś do dziś stanowi – co jej czytelnicy często podkreślają – jedną z najmocniejszych i najbardziej oddziałujących na odbiorcę lektur antywojennych. Bo jest to książka o wojnie – i o dzieciach (nie tylko młodzieńcach, ale właśnie – dzieciach), które na tej wojnie walczyły. I które zginęły. Śledzimy Billy'ego na przemian w różnych sytuacjach i momentach jego życia – zarówno w czasach wojennych, jak i „szczęśliwego” pożycia małżeńskiego oraz (w co, n...

× 2 | link |
@Maynard
@Maynard
2014-02-21
10 /10
Przeczytane Księgi Zakazane (wg. antologii Bartłomieja Paszylka)

Wspaniała i kanoniczna klasyka literatury godna braw i peanów. PEAN PIERWSZY - Fabuła uber alles! Książka zawiera w sobie elementy diariusza, science-fiction, czarnej komedii, antywojennego pamfletu, obyczajowego czytadła oraz literatury faktu. Ogarniacie to? Jeżeli nie to łapcie za pierwszy z brzegu egzemplarz i ogarniajcie, ogarniajcie... PEAN DRUGI - Język ostry a zarazem niebiański. Styl autora to popis jego błyskotliwości oraz inteligencji. W "Rzeźni..." mamy zarazem prozę jak i wiersze, szereg językowych powtórzeń (słynne "Zdarza się" w momencie konotacji ze śmiercią), malownicze, kipiące plastyką opisy (cofająca się taśma filmowa a zarazem "cofanie się" wojennych losów Europy, rzeka jeńców wylewająca się z pociągu, płonące Drezno) oraz naturalistyczne opisy za które książkę wpisano na listę "Lektur zakazanych" (wyjątkowa ignorancja i indolencja). PEAN TRZECI - The end is the beginning. Vonnegut, jak na erudytę przystało, zamieścił w swojej powieści szereg skojarzeń, faktów, informacji (krucjata dziecięca, fabryki broni) a przede wszystkim odnośników do historii i popkultury (dziś nazwalibyśmy je "linkami"), które zmuszają czytelnika do wysilenia szarych komórek. Pan V. niczym najlepszy cyrkowiec żongluje konwencjami, co krok zaskakuje swojego odbiorcę, wręcz puszcza "perskie oko" mówiąc: zapomnij o tym co czytasz, za chwilę czeka cię zupełnie coś innego. Co ciekawe, powieść napisana jest prostym "językiem gminu" i połapać się w niej dość łatwo. PEAN CZWARTY I OSTATNI -...

× 2 | link |
@bezczas
@bezczas
2007-10-20
10 /10
Przeczytane

Ksiązka ta poruszyła moje myślenie, pokazała przewrotność wojny........w wojnie i agresor może stać się ofiarą. Wstrząsający opis bombardowanego Drezna. Ksiązke czyta się bardzo dobrze i szybko mimo iż autor skacze w czasie. Polecam naprawdę wszystkim.

× 2 | link |
@Midnight_Reader
@Midnight_Reader
2007-10-23
8 /10
Przeczytane

Zaczynaja mi sie zlewac ksiazki Vonneguta w jedno. Powstala jedna, wielka ksiazka pisana w tym samym stylu o wszystkim i o niczym. Nie wiem dlaczego, ale tej nie zrozumialam. Bo w sumie jest taka sama, jak kazda inna. A jednak nie.

× 2 | link |
@staszek89
@staszek89
2008-08-30
10 /10
Przeczytane Kurt Vonnegut

Genialne łamanie wątków i zaplatanie nimi. Dzięki temu strasznie wciąga ta ksiązka i łatwo,acz dosadnie pokazuje oblicze wojny. Nie nudzisz się też tą wojną ,bo zaraz zostajsze przeniesiony całkiem gdzie indziej.

× 2 | link |
IZ
@izabellafornal
2008-01-21
Przeczytane

"Pierwsza wojna światowa, myślisz...ach to już tyle lat. Druga, jeszcze dzis winnych szuka świat. A tej trzeciej , która chce zniszczyć nasze dni-winien będziesz TY!!!" A. K.

× 2 | link |
@Morill
@Morill
2009-12-31
Przeczytane

Trochę bałem się, jak Vonnegut zakończy tę historię. A zakończył - jak to on - tak, po prostu, jakby nigdy nic.. Niepowtarzalna pozycja, podróże w czasie przedstawione bardzo naturalnie, bez zbędnych ozdobników i względów czysto technicznych. Zaciekawiła mnie postać Trouta, co wyłącznie skłania do sięgnięcia po "Śniadanie mistrzów" i dalszego poznawania twórczości Vonneguta. Fenomen!

× 1 | link |
@saya
@saya
2008-08-27
5 /10
Przeczytane

Vonnegut pozwala spojrzeć na wojnę i Drezno z nieco innej...nie koniecznie gorszej, za to przerażającej strony, gdzie trudno zrozumieć co jest historią, a co subiektywnym opisem wojny, mieszającym się z groteską i fikcją.

× 1 | link |
@siodmy
@siodmy
2007-12-03
10 /10
Przeczytane

Jedna z ważniejszych książek. Czyta się ją aż za szybko. Po kilku latach chętnie do niej wracam. Magia trudniej rzeczywistości.

× 1 | link |
@enlili
2023-08-13
8 /10
Przeczytane

Przeczytałam Vonneguta. Zdarza się. Przeczytałam Vonneguta i mi się podobało. Zdarza się i tak.

| link |
@Becoming_Jane
@Becoming_Jane
2010-08-31
8 /10
Przeczytane

Niesamowita podróż - zwłaszcza, jeżeli odwiedziło się Drezno. Śmieszna i smutna zarazem.

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Zdarza się.
Boże, daj mi pogodę ducha, abym pogodził się z tym, czego zmienić nie mogę, odwagę, abym zmieniał to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafił odróżnić jedno od drugiego.
Będziecie udawać, że byliście mężczyznami, a nie dziećmi, i w filmie będą was grali Frank Sinatra i John Wayne albo któryś z tych wspaniałych, zakochanych w wojnie obleśnych staruchów. I wojna będzie wyglądać tak cudownie, że zapragniemy nowych wojen. A walczyć będą dzieci, jak te na górze.
Wszyscy powinni być zabici, nigdy już niczego nie mówić i nie pragnąć. Po masakrze powinna zapanować wielka cisza i rzeczywiście jest cisza, którą naruszają tylko ptaki. A co mówią ptaki? To, co można powiedzieć na temat masakry: It-it?
Oto więc, panie Pilgrim, jesteśmy wszyscy razem uwięzieni w bursztynie danej chwili. Taka rzecz jak "dlaczego" nie istnieje.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl