Ręce Boga

Maciej Torebko
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 22 ocen kanapowiczów
Ręce Boga
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 22 ocen kanapowiczów

Opis

Podkomisarz Ariel Janicki staje w obliczu niezwykle brutalnego morderstwa białostockiego komornika. Mężczyzna został unieruchomiony, przebity maczetą, a na powiekach wypalono mu tajemnicze znamię – symbol Ręce Boga. Niestety całkowity brak śladów na miejscu zbrodni i kolejne ślepe tropy sprawiają, że policjanci muszą zmierzyć się z kolejnym morderstwem. Śledztwo przybiera jeszcze bardziej niebezpieczny obrót, kiedy okazuje się, że sprawca zabójstw odtwarza makabryczne zbrodnie opisane w Biblii. Czas staje się najcenniejszym towarem.

Ariel Janicki z nową partnerką muszą powiązać wątki i ocalić niewinne życie, zanim morderca zaatakuje ponownie. Czy przeszłość kryje klucz do rozwiązania tej mrocznej tajemnicy? Czy to zemsta, czy może szaleńcze wizje obłąkanego fanatyka?

Intrygujący debiut Macieja Torebki wciąga w wir niebezpiecznego śledztwa i bestialskich zbrodni popełnianych w imię Boga.

Wydanie 1 - Wyd. Intium
Data wydania: 2024-01-22
ISBN: 978-83-67545-64-8, 9788367545648
Wydawnictwo: Initium
Stron: 400
dodana przez: Vernau

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

W amoku

WYBÓR REDAKCJI
22.02.2024

𝑅ę𝑐𝑒 𝐵𝑜𝑔𝑎 to kolejny debiut na moim blogu. Autor niewątpliwie zafundował czytelnikowi koktajl emocji godny mistrzów kryminału. Mimo kilku małych zastrzeżeń wróżę autorowi całkiem udaną karierę jako pisarza kryminałów. Powieść czyta się jednym tchem z dużym zaangażowaniem, chociaż brutalne sceny i chwilami dość wulgarny język mogą zniechęcić. Męczą... Recenzja książki Ręce Boga

@gala26@gala26 × 31

Ręce, które karzą.

WYBÓR REDAKCJI
3.02.2024

"Ręce Boga" Macieja Torebko to niepokojący thriller kryminalny, który ukazuje brutalność zbrodni, splecionej z motywami religijnymi. Podkomisarz Ariel Janicki staje w obliczu tajemniczego morderstwa, gdzie zabójca odtwarza makabryczne sceny z Biblii. Autor wplata w fabułę napięcie, a brak śladów na miejscu zbrodni utrudnia śledztwo. Wraz z nową pa... Recenzja książki Ręce Boga

@Malwi@Malwi × 26

"Ręce Boga" Maciej Torebko

21.05.2024

Fanatyzm religijny, który momentami przybiera postać opętania, a po środku on-MORDERCA. Jest nieobliczalny, śmiertelnie groźny i nieuchwytny. Jego ofiary nie są przypadkowe, podobnie jak sposób ich śmierci. Oni mają cierpieć, bowiem mają wiele na sumieniu. Czy to zemsta? Czy sprawiedliwość? @Obrazek "Ręce Boga" Macieja Torebko to na prawdę dosko... Recenzja książki Ręce Boga

Maciej Torebko "Ręce Boga" mocno rozpycha się łokciami pośród autorów o pokrewnym gatunku, kt...

22.01.2024

Maciej Torebko swoją debiutancką powieścią "Ręce Boga" mocno rozpycha się łokciami pośród autorów o pokrewnym gatunku, którzy na scenie goszczą już od kilku lat. Czy przez złośliwych, powiedzenie „rozpychanie się łokciami" to bezczelność? Zdecydowanie nie! Moim zdaniem, książka nie odstaje od topowych tytułów. Tak trzymać! ... Recenzja książki Ręce Boga

× 9

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Logana
2024-03-03
7 /10
Przeczytane

Zacznę od tego, że w ogólnym rozrachunku powieść przypadła mi do gustu. Historia była brutalna, makabryczna, ale nie tylko tym wywoływała zainteresowanie. Próba odkrycia sprawcy makabrycznych morderstw budziła zaintrygowanie i trzymała w napięciu. Postaci były poprawnie stworzone, z całą gamą prywatnych problemów. Stylistyka sprzyjała szybkiemu czytaniu. Nie zabrakło w niej sarkastycznych rozmów i wewnętrznych dialogów, które wywołały uśmiech.


Z rzeczy, które mi się nie podobały to rozważania bohaterów, które albo nie miały zupełnie związku z fabułą, albo były bardzo okołotematyczne, a wzbudzały niesmak. Nie jestem wrażliwym czytelnikiem, mało co potrafi mnie obrzydzić. Co więcej, bardzo sobie cenię, jeśli autor potrafi tak barwnie namalować wydarzenia, stworzyć otoczkę miejsca, że wywoła u mnie dreszcze. Twórca "Ręce Boga" również posiada ten dar, ale wykorzystuje go nadmiernie i opisując rzeczy zupełnie niepotrzebne. Postaci zachowywały się ohydnie. Obwąchiwanie samego siebie lub opisywanie problemu nadmiernej potliwości czterech liter nie jest czymś, o czym chcę czytać. To nie miało znaczenia dla fabuły, było wręcz zbędne. To jednak są tylko niuanse, które nie wypłynęły na mój odbiór powieści. Biorąc pod uwagę, że był to debiut literacki, było wybornie. Nie wiem, czy finalnie będę ukontentowana historią, gdyż jest to pierwszy tom. Sprawa tylko w pewnym stopniu została rozwiązana.

× 33 | link |
@beata87
2024-01-14
8 /10
Przeczytane

Bardzo dobry debiut. Wciągający kryminał o brutalnej intrydze. Polubiłam Ariela i Monikę, chętnie spotkałabym ich ponownie. Zakończenie może to sugerować. Chociaż, z drugiej strony, może to tylko pętelka na końcu intrygowej niteczki.

× 9 | link |
@kryminal_na_talerzu
2024-01-29
7 /10

“Ręce Boga” to debiut kryminalny Macieja Torebki. I jest to historia, która spodoba się tym, którzy szukają w kryminale dobrej rozrywki, lekkości pióra, ale i nie mają nic przeciwko wstawkom nieco brutalniejszym. Zaczyna się bardzo mocno, okropnie obrzydliwą sceną, jednak dalej zostaje to złagodzone - fragmenty z mordercą, których jest mniej, są faktycznie zawsze brutalne, fragmenty z Arielem, śledczym, głównym bohaterem są już tej makabry w większości pozbawione. Cala historia opiera się na motywach mniej lub bardziej w tym gatunku znanych, ale ubranych w spójną, pasującą do siebie całość. Kreacje postaci, poza mordercą, są dosyć niejednoznaczne, szczególnie Ariel - z jednej strony sympatyczny, z drugiej przez swoje nałogi i niefrasobliwość trochę tej sympatii ujmujący. Narrator, który opowiada na tę historię w trzeciej osobie, jest komentatorem nieco uszczypliwym, ale i bardzo uważnym, potrafi przyciągnąć uwagę czytelnika i utrzymać jego ciekawość tak, by przez całą lekturę się dobrze bawił. Intryga poprowadzona jest sprawnie, tempem przyjemnie dynamicznym, a w dialogach czuć, że autor pisząc je dobrze się przy tym bawił. Myślę, że jak na debiut jest to książka udana, a samo jej zakończenie mocno wskazuje na to, że wkrótce powinniśmy się doczekać jej kontynuacji.

× 4 | link |
ME
@menia71
2024-02-14
8 /10
Przeczytane

Debiutancka powieść autora. Dobre recenzje. Okładka, która wpadła mi w oko. To trzy powody, żeby przeczytać tę książkę.

Mocny prolog.
Dwutorowa narracja.

Białystok. Ariel to ojciec, wiecznie zapracowany policjant, alkoholik, wieloletni partner Burego. I to on właśnie, w wolną niedzielę, przekazał mu informację o zwłokach w tutejszym lesie...Nie jednych. Zabrał ze sobą córkę a potem dowiedział się, że widziała tam... aniołka. Wrócili. Była tam. Młodziutka dzieczyna. Skrzywdzona, ale żywa. Sprawę zabójstw (bo ciał było więcej) miał poprowadzić jednak ktoś inny. Gdy jednak zamordowany został komornik sądowy, Janicki zyskał swoją szansę i ... nową partnerkę, sierżant Monikę.
...
On (Jakub, Izrael) dostał nową, ważną misję. Był Ręką Boga. I miał zadanie do wykonania. Oraz wizje. Był przekonany o własnej wyjątkowości. Działał = mordował.
...
Ofiar przybywało. Policja pracowała próbując poskładać wszystko w całość i znaleźć winnego. Łatwo nie było.
...
Bardzo dobry thriller. Nieprzewidywalny morderca z zacięciem biblijnym i brutalną przeszłością, która go zdefiniowała. Ciekawie poprowadzona fabuła. Masa niewiadomych i niewiele danych.
Może w następnej odsłonie tej historii coś więcej się wyjaśni..

× 4 | link |
@ladypasja
@ladypasja
2024-01-26

Czy sięgnęliście w tym roku już po jakiś debiut?

Dziś przychodzę do Was z książką, budzącą emocje… lęk, niepokój i grozę. Maciej Torebko oddał w nasze ręce swoją pierwszą książkę i powiem Wam… że będę niecierpliwie czekała na kolejne.

Główny bohater, Ariel Janicki, wkracza w przestrzeń literacką z przytupem. „Murowane z cegły, zabytkowe budynki sprawiały wrażenie odpornych na czas. Przetrwały czasy Imperium Rosyjskiego, obydwie wojny światowe, komunę i demokrację, jednak na największą próbę wystawił je podkomisarz Ariel Janicki. Emerytowany kibol, policjant i ojciec w jednej osobie nie miał litości dla starych drewnianych drzwi. Nienaoliwione zawiasy wydały potępieńczy jęk, jaki zapewne można usłyszeć jedynie w piekle.” To postać pełna, niebanalna, krwista. Prowadzona przez niego sprawa stanowi wyzwanie nawet dla takiego policjanta, który nie boi się przekraczać granic i bezpardonowo dąży do osiągnięcia wyznaczonego celu.

A sprawa jest intrygująca… tak jak umysł fanatycznego wyznawcy. „Degeneracja i zwyrodnienie ludzkości coraz bardziej wypierały boską cząstkę człowieczeństwa. Demony z coraz większą bezczelnością przejmowały kontrolę nad niczego niespodziewającymi się ludźmi. Codziennie musiał stawiać czoła wszechobecnemu złu i zniszczeniu, jakie za sobą ciągnęło. On, jako jeden z nielicznych, oświecony. On widział i wiedział. Nie mógł być obojętny. Od niego zależała przyszłość. On musiał być żołnierzem, dowódca...

× 3 | link |
@przyrodazksiazka
2024-01-28
8 /10
Przeczytane

Gdybym nie dowiedziała się, że to debiut, to w ogóle bym go za niego nie brała. Fabuła jest prawie świetnie przedstawiona. Mówię prawie, bo tylko jedna rzeczy mi tu wadziła. Kiedy zaczynał się nowy rozdział, to nie wiedziałam początkowo czego i kogo on dotyczył. Niby akcja działa się dalej, ale ja trochę gubiłam wątek, bo nieraz wydarzenia tyczyły się innej osoby, a ja tego nie zauważyłam i późniejsza historia mi się myliła. Ale po za tym, to naprawdę świetny kryminał. Autor poruszył tu wątek Boga i postępowania nagannego, stosowanego według wydarzeń z Biblii. Morderca z czystą przyjemnością odtwarzał najgorsze zbrodnie i pisarz bardzo dokładnie je opisywał. Zresztą już z początku książki zauważamy, że osoba z którą przyjdzie się zmierzyć wymiarom sprawiedliwości jest chora psychicznie. Ma obsesję na punkcie ludzkiego strachu, który go podnieca. Wiemy, że kogoś przetrzymuje i znęca się nad nim w każdy z możliwych sposobów. To ordynarny popapraniec, który nie patrzy na krzywdę cielesną i zawsze dostaje to co chce. Budził moje obrzydzenie i chyba zbyt mocno wyraziście go sobie wyobraziłam, bo nie mogłam niczego zjeść podczas czytania. Podczas odnalezienia zwłok policja robi co może by dopaść zwyrodnialca. Tylko czy tak łatwo jest wpaść na jego trop? Jak odnaleźć kogoś, komu się wydaje, że krzywdząc innych zbawia w ten sposób świat?
Książka będzie najbardziej odpowiednia dla osób, którzy lubią wulgarności. Było ich tu bardzo dużo, każdy chodził zdenerwowany, zestresowan...

× 3 | link |
@aniabex
2024-01-29
7 /10

„Grzech jest słabością, upadkiem, niewolą”.


Co powiecie na wytrawny pojedynek.. „emerytowany kibol, policjant i ojciec w jednej osobie” - kontra „pierwszy seryjniak w historii podlaskiej policji”? No powiedzcie sami, brzmi co najmniej interesująco..

Białostocki podkomisarz Ariel Janicki to rasowy pies. Pewny siebie, wyrachowany i nieprzebierający w środkach. Przy tym, typowy facet z przeszłością, kiepskim poczuciem humoru, walczący ze swoimi słabościami przy pomocy dość powszechnych metod. Przed nim właśnie nowe zawodowe wyzwanie, które z pewnością zapisze się w jego CV jako „ciemny rozdział życia”. Ariel zostaje przydzielony do sprawy brutalnego morderstwa komornika. Zabójca kreuje się na człowieka, który w wysublimowany sposób interpretuje Biblię. A może jednak, nie na człowieka, a na byt nadprzyrodzony.. „Ręce Boga”. Ewidentnie ten KTOŚ ma wrażenie misji. Podnieca go poczucie władzy i dominacji. Stygmatyzuje swoje czyny. W swoim mniemaniu jest „żołnierzem, dowódcą i kulą”.. Do tego jest pedantycznie ostrożny, cwany i dokładny. Ma plan i nie waha się go realizować punkt po punkcie.. A granica tego szaleństwa zdaje się nie istnieć. A wszystko to – w imię Boga.

Stróże prawa będą mieli nie lada orzech do zgryzienia. By poznać prawdę, muszą „zanurzyć się w mroku”, „dać mu się owładnąć”.
Trudno będzie, nawet profesjonalistom, nie dać się ponieść emocjom, gdy sprawa zacznie zmierzać w dość nieoczekiwanym kierunku..

„Ręce Boga” to ...

× 3 | link |
@whitedove8
2024-01-29
8 /10
Przeczytane

Ariel Janicki to młody i ambitny policjant, który jest sfrustrowany odsunięciem od ważnego śledztwa związanego z odkryciem zwłok kilku kobiet. Na domiar złego jego partner niedługo przechodzi na emeryturę, a jemu podrzucili funkcjonariuszkę zaraz po szkole. Na osłodę dostaje sprawę zabójstwa komornika, do którego dochodzą kolejne... Po pewnym czasie oboje dochodzą do wniosku że morderstwa zostały zainspirowane zbrodniami opisanymi w Biblii...

Narracja została poprowadzona trzecioosobowo, ale w taki sposób, że wydarzenia możemy poznać z perspektywy zarówno śledczych jak i zabójcy. Akcja płynie wartko niczym nurt wgórskim strumieniu, a jej zwroty potrafią zaintrygować oraz pobudzić ciekawość czytelnika do dalszego zagłębiania się w opisywanej historii. Fabuła momentami przybiera dość nieszablonową formę, ale moim zdaniem należy to zaliczyć tylko i wyłącznie na plus. Zakończenie okazało się nieprzewidywalne, ponadto sugeruje, iż do rąk odbiorców trafi w przyszłości kontynuacja.

Styl autora okazał się soczysty, obrazowy i podszyty nutką humoru. Twórca nie pierdzieli się w tańcu, ani nie bawi w konwenance. Z brutalną szczerością oraz autentyzmem opisuje wszelkie zło czy brud tego świata. Widać, że Maciej torebko dobrze rozeznaje się w różnych kwestiach, zawiłościach bądź niuansach związanych z Pismem Świętym, co udało mu się rewelacyjnie wykorzystać z zyskiem dla całej treści.

Was Gorąco zachęcam do lektury, a autorowi Serdecznie gratuluję świetnego...

× 3 | link |
@Bibliotecznie
2024-01-28
7 /10
Przeczytane

"Ręce Boga" to debiut Macieja Torebko. Wydawnictwo Initium nie raz już dostarczyło swoim czytelnikom wielu emocji z pomocą początkujących na literackiej ścieżce autorów. Czy i tym razem powieść ma moc?

Okładka przyciąga wzrok i intryguje. Od razu pojawia się myśl, że będzie to mocna historia. Mocna i brutalna.

W lesie niedaleko Białegostoku zostaje odnaleziony zbiorowy grób kobiet i dziewcząt. Wszystkie poszlaki wskazują na to, że pochowane tam osoby zostały zamordowane. Podkomisarz Ariel Janicki ma akurat wolne i opiekuje się dziewięcioletnią córeczką Lenką, która na co dzień mieszka z jego byłą partnerką, jednak nie może sobie odmówić pojechania na miejsce zbrodni. Ta decyzja wpłynie na kolejne wydarzenia, ponieważ mała Lena w lesie spotyka... aniołka. Nastolatka przypominająca dziewczynce aniołka jest w strasznym stanie, wyraźnie widać, że przeżyła piekło. Zostaje umieszczona w szpitalu psychiatrycznym, gdzie lekarze próbują wydostać ją z wewnętrznego świata, w którym się schroniła. Następnie ginie komornik. Biorąc pod uwagę jak wyglądało znalezione przez ochroniarza budynku ciało, ktoś musiał naprawdę nienawidzić tego mężczyzny. Pierwsze oględziny nie pozostawiają wątpliwości. Komornik został przebity maczetą, a morderca wypalił mu na powiekach tajemniczy symbol o nazwie Ręce Boga. Niestety szybko okazuje się, że zabójca jest perfekcjonistą i nie zostawił po sobie najmniejszego śladu. Śledczy pracują pełną parą, jednak morderca...

× 2 | link |
@book_matula
2024-02-28
10 /10

Jaką bym nie wzięła książkę z wydawnictwa Initium jestem pewna, że to będzie świetnie spędzony czas. Przed wami debiut Macieja Torebko „Ręce Boga” które polecam nie tylko przez świetnie zbudowaną akcję, ale to poczucie humoru, które uwielbiam np. riposty, jakie bohaterowie sobie nie szczędzą są genialne. Moją ulubienicą jest córka Ariela (głównego bohatera) No taka urocza, że masz ochotę ją przytulać i rozpieszczać. :p Opisów książki jest sporo, więc zachęcam do przeczytania, a ja mam nadzieję, że będzie drugi tom, bo zostawić czytelnika w takim stanie, w jakim ja jestem to grzech :p (żarcik).
Mamy kryminał, który może nieźle zamieszać w głowie, a to za sprawą psychopaty, który uważa siebie Rękami Boga i zaczyna wymierzać sprawiedliwość, lecz, kto jest jego ofiarą i jakie będą tego konsekwencje przekonacie się sami. W momencie kiedy już wskazałam palcem winnego to kurka wodna dostałam obuchem po głowie :). Życie policjanta nie należy do łatwych. Dodaj do tego rodzinę to już poważny rollercoaster, bo jak pogodzić się z faktem, że często nie ma członka rodziny ze względu na ciągłe wezwania w najmniej oczekiwanym momencie? Ariel po rozstaniu bierze życie w swoje ręce i stara się, żeby to wszystko miało jakiś sens. Motorem napędowym do dalszego działania jest jego córka, o której wcześniej napisałam. Jest jego oczkiem w głowie dla której (to zrozumiałe) zrobiłby wszystko. Nie martwcie się to nie spojler, bo tego dowiecie się na początku książki. Jak bard...

× 2 | link |
AG
@agnieszkawa1
2024-03-05
10 /10

Podkomisarz Ariel Janicki został przydzielony do rozwiązania sprawy morderstwa komornika. Wraz z nową partnerką szybko orientują się, że mają do czynienia z seryjniakiem, odnalezione zostaje kolejne ciało. Każda z ofiar ma na powiekach wypalony symbol znany jako Ręce Boga. Sprawca na każdym kroku posługuje się wybranymi fragmentami Biblii, ale również sposoby morderstwa nie są przypadkowe. Napięcie rośnie, a kiedy w sprawę zostaje wmieszana córka Ariela, ten nie spocznie dopóki nie dorwie mordercy...

Uwielbiam debiuty! Kocham to uczucie kiedy biorę do ręki pierwszą wydaną powieść debiutanta, a czuję się jakbym czytała książkę doświadczonego autora. Maciej Torebko zrobił naprawdę kawał dobrej roboty, od kreacji bohaterów, poprzez fabułę i zakończenie nie pozwalające spokojnie zasnąć. Dla mnie oczywiste jest, że to nie koniec i ponownie spotkamy się z Janickim. Oby!
W połowie książki już wytykałam, że rozpoczęte są wątki o których wydawałoby się zapomniano, jednak wystarczyła cierpliwość i wszystko zostało wyjaśnione. Sprytne posunięcie!
"Ręce Boga" to świetny kryminał który pokochają czytelnicy tego gatunku, a w szczególności Ci uwielbiający pióro Michała Śmielaka. Dlaczego? Myślę że zrozumiecie kiedy weźmiecie tę powieść do ręki. Jak dla mnie? 10/10! Czekam na więcej.

× 2 | link |
@patrycja.lukaszyk
2024-02-15
8 /10

"Ręce Boga" przenoszą czytelnika do Białegostoku, gdzie podkomisarz Ariel Janicki prowadzi śledztwo wyjątkowo brutalnego morderstwa komornika. Brak punktu zaczepienia i kolejne zbrodnie nawiązujące do scen z Biblii będą stanowić wyjątkowo trudne wyzwanie dla policji, w którym znaczenie ma każda sekunda...

Jakie to było mocne! Brud ludzkiej duszy, mrok wewnętrzny i brutalne, często szokujące zdarzenia, które dynamicznie następowały po sobie, budując niepokojący klimat. Śledztwo, prowadzone przez głównego bohatera, odsłania zaskakujące okoliczności, w które wplątane są kolejne ofiary, motyw odtwarzania scen biblijnych był ciekawy i oryginalnie wykorzystany. Pod kątem psychologicznym szczególnie ciekawie jest tu po stronie antagonistycznej, która potraktowana jest bardzo wnikliwie. Możliwość zajrzenia do umysłu zbrodniarza to zawsze interesujący wątek, który tutaj podkręcał dawkę adrenaliny. Finalny cliffhanger wzbudza nadzieje na kontynuację, którą przeczytam z ogromną chęcią. Polecam!

× 2 | link |
@Amarisa
2024-01-22
Przeczytane

Z debiutami bywa różnie. Jedne są lepsze, drugie są gorsze, a bywają i takie, które zachwycają do tego stopnia, że trudno jest uwierzyć, iż autor danej powieści dopiero stawia pierwsze kroki w literackim świecie. A jak było z „Rękoma Boga” Macieja Torebki? Odpowiedź znajdziecie w mojej premierowej recenzji 😃
👉 https://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-rece-boga-maciej-torebko/

× 2 | link |
@izka91201
2024-10-26
9 /10
Przeczytane
@jajczakg
2024-08-19
6 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Ręce Boga. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl