Raze

No i co ja biedna mam napisać ;)
Myślę, że w założeniach miało być tak:
Pełna przemocy i seksu opowieść o zemście wpisana w otoczenie rosyjskiego klanu w jednym z miast Stanów Zjednoczonych. Historia o przeznaczeniu, o brutalnym świecie zgotowanym nam przez bliskich, ludzi zaufanych. O niepohamowanych pragnieniach, które pchają ludzi na granice człowieczeństwa.
Jak wyszło?
Zdecydowanie to pełna przemocy i seksu opowieść o zemście. Ze bardzo mocnym naciskiem na przemoc i seks.
Nie będę ukrywała, że było to dla mnie całkiem spore wyzwanie. Chyba jedno z większych jakie tutaj przypadły mi w udziale. Ale przeczytałam, a jako, że nie należę do jednostek samoumartwiających, coś w tej książce musiało być.
Ale zacznę od tego, że to zdecydowanie nie moja bajka. Zdecydowanie za dużo tu krwi, okrucieństwa, poddaństwa, wyzysku, wymuszanego seksu, brutalnych zachowań, gwałtów i tych z przeszłości, jak i zbieżnych z fabułą. Swoją drogą chyba nigdy nie czytałam opisu gwałtu. Na pewno nie w taki sposób opisanego, z takim okrucieństwem, z taką bezwzględnością. Trudno lubować się w takich scenach, ale trzeba przyznać, że jej opis, wpisuje się w treść i charakter opowieści. Pasuje tam, jakkolwiek dziwnie by to brzmiało. Ja przeleciałam tę scenę wzrokiem. Przyznaję, że podobnie jak sceny seksu, które oprócz tego, że były stosunkowo brutalne, i czego jak czego, to miłości w nich było niewiele, jakoś specjalnie nie przypadły mi do gustu. Ciężko czyta się o czymś nieprzyjemn...

Rewelacyjna powieść - połączenie romansu, tajemnicy i brutalności. Świat obcy większości ludzi - Nowy Jork i jego tajemnicze podziemie, mafia - świat rosyjskiej Braci, nielegalne turnieje walk na śmierć i życie, zabójcy, tajemnica z przeszłości, zemsta i miłość. Książka niezwykle brutalna, krew, śmierć, seks i gwałty na porządku dziennym...Tajemniczy Raze bierze udział w corocznym turnieju w Kazamatach... Kim jest? Dlaczego Kisa odnosi wrażenie, że go zna?
Pochłonęłam w ciągu kilku godzin... Powieść zwyczajna, nawet nieco banalna, intryga przewidywalna, ale zaczytałam się i wchłonęłam do tego świata - przerażał mnie brutalnością i jednocześnie w dziwny sposób fascynował.