Opinia na temat książki Rapsodia

"Syrena to potwór, który we mnie tkwi- chce tylko brać i brać. Siać zamęt i sycić się strachem oraz żądzą swoich ofiar."
Nadmienię, że nigdy wcześniej nie czytałam książek o syrenach, elfach i ten świat fantasy to dla mnie zupełna nowość. Okazała się ona miłą odskocznią od mrocznych thrillerów i jestem zachwycona tą książką, a to dopiero pierwszy tom.
To pięknie i oryginalnie napisana książka, której akcja rozgrywa się w świecie realnym i fantasy. Mamy dwie linie czasowe i każda z nich jest ciekawa i ważna w całej tej historii. Dzięki nim możemy się cofnąć w czasie i lepiej poznać historię bohaterów, którzy są świetnie wykreowani. Calli która jest syreną - nie ma jednak ogona, posiada za to moc nakłaniania innych do zrobienia tego co ona chce i co myśli. Zaznała w młodym wieku krzywdy od osoby, która powinna zapewnić jej bezpieczeństwo. Ma zmiennokształtnego chłopaka i nosi dość pokaźną bransoletkę z korali, które musi spłacić Negocjatorowi. Jest nim Des, Król Nocy, który zniknął z jej życia 7 lat temu, jednak zjawia się ponownie ponieważ on nie odpuszcza długów. Jest bezwzględny, okrutny, jednak potrafi być też dżentelmenem. Muszę przyznać, że skradł moje serce swoim charakterem. Tych dwoje, po tylu latach nadal nie są sobie obojętni, jest między nimi niesamowita chemia a nazywanie Calli Cherubinką jest urocze. Koniec był totalnie zaskakujący, a od drugiej połowy książki ciężko się oderwać. Podobała mi się fabuła - mroczna, ciekawa, choć wcale nie była skomplikowana. Jestem bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów i już nie mogę doczekać się kontynuacji.
Za książkę w ramach współpracy recenzenckiej dziękuję @wydawnictwohype ❤️.