Opinia na temat książki Puck me up

NA
@natalia_fabisiak · 2024-07-17 08:34:45
Przeczytane
🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐
(czytelniczka_z_promienistej)
Współpraca reklamowa z @editio.red @ludkaskrzydlewska_autorka


"Puck Me Up" Ludka Skrzydlewska
9/10

Hazel Woods jest ghostwriterką. Na swoim koncie ma wiele bestsellerów. Tym razem dostaje zlecenie napisania książki dla Mikaela Heikkinena, gracza fińskiego pochodzenia jednej z kanadyjskich drużyn NHL.
Niestety ich współpraca od samego początku nie układa się tak jak powinna. Nie dość, że Mikko ma bardzo mało wolnego czasu, bo pochłaniają go treningi i mecze, to ciężko się z nim porozumieć. Ponieważ mężczyzna jest ponury, małomówny, wręcz zamknięty w sobie i wyobcowany.
Sytuacja dodatkowo komplikuje się gdy w sieci pojawia się informacja jakoby Hazel była partnerką Mikko....

Uwierzycie mi na słowo, jeśli napisze, że absolutnie uwielbiam tą książkę? No cóż, nie macie wyjścia 😁
A tak całkiem na poważnie, już Wam pisze dlaczego.

Pomijając, że mamy tu #fakedating #grumpyandsunshine #hefallsfirst, urzekła mnie ona już od pierwszego rozdziału, już w momencie pierwszego spotkania Hazel z Mikko w windzie. Wiedziałam, że to będzie taka książka, która pobudzi motylki w brzuchu, i się nie pomyliłam.

Ludka stworzyła niezwykle komfortową powieść, ale zahaczyła przy tym również o tematy, które na codzień nie są nam obce. Mianowicie hejt w sieci, uprzedzenia względem kogoś, ocenianie go po wadze, budowie ciała. Przeczytacie też tutaj o zmaganiu się z brakiem poczucia własnej wartości, surowej samoocenie, braku wiary we własne możliwości. Chyba każdy z nas w jakim momencie swojego życia wątpił w siebie, prawda?
Hazel jest właśnie osobą, która doświadczyła tego wszystkiego. Jej były skutecznie podcinał jej skrzydła i zamiast rozkwitać, ona więdła.
Będziecie świadkami wielu przykrych sytuacji, ale zobaczycie również, jak Hazel stopniowo będzie odzyskiwać wiarę w siebie, jak z powrotem rozkwitnie.

"Puck Me Up" to historia z gatunku slow burn i chyba pierwszy raz to napisze, ale nie wyobrażam sobie, aby nią nie była, nie wyobrażam sobie, aby relacja Hazel z Mikko była w trybie insta love. Totalnie nie, slow burn pasuje do nich idealnie, i mimo iż musiałam uzbroić się w cierpliwość 😉 to było warto. Znajomość tych dwojga zmienia się powoli, krok po kroku ewoluuje, i nie bez powodu tak się dzieje, ale dzięki temu jest wiarygodna i autentyczna.
Jednak to powolne tempo nie oznacza wcale, że jest nudno, bo Ludka zadbała o to aby cały czas coś się działo i niejednokrotnie zaskakuje czytelnika podczas lektury. Nie brakuje tu napięcia, chemii, emocji, wrażeń.

Nie mogę też nie wspomnieć o Mikko 😁
Ten 'fiński niedźwiedź' jak pieszczotliwie nazwała go Hazel, może na pierwszy rzut oka jest ponury, a interakcje z nim nie należy do najłatwiejszych, ale wierzcie mi, pokochacie tego fińskiego gbura. Bo z zewnątrz może to i 'niedźwiedź', ale w środku pluszowy miś 🥰
Może i jest małomównym typem, który nie dopuszcza do siebie wielu osób, który jest zamknięty w sobie, ale jest dobrym obserwatorem i słuchaczem, a swoimi gestami względem Hazel niejednokrotnie sprawiał, że się rozpływałam.

Ta książka jest przyjemna, momentami słodka, rozgrzewa od środka, otula jak ciepły kocyk, dla równowagi będzie też gorzko, ale i w odpowiedniej dawce pikantnie.
Książka w całości napisana jest z perspektywy Hazel, ale nie martwcie się, bo Ludka zaserwowała nam i punkt widzenia Mikaela. Oprócz epilogu jego oczami, na końcu znajdziecie też te kluczowe rozdziały z jego perspektywy, a ja dzięki temu poczułam się w pełni usatysfakcjonowana, bo te rozdziały są tą przysłowiową wisienką na torcie.

Bardzo Wam polecam tą historię i życzę Wam równie satysfakcjonujących wrażeń 🏒💜
Ocena:
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Puck me up
Puck me up
Ludka Skrzydlewska
8.5/10

Słodki hokejowy romans niczym z książki... głównej bohaterki Hazel Woods, zawodowa ghostwriterka, pisze to, czego celebryci nie potrafią napisać sami. Jest świetna w swoim fachu - ma znakomity war...

Komentarze

Pozostałe opinie

"Puck me up" Ludki Skrzydlewskiej to kolejny tegoroczny romans sportowy z hokejem w tle. Nie jestem jakąś wielką fanką tego konkretnego sportu, ale że jest to jeden z moich ulubionych motywów, nie mo...

[współpraca reklamowa editiored] Puck me up to moja 4 książka od autorki i mogę z czystym sercem napisać, że... najlepsza. Ostatnio cierpię trochę na brak slow burn w książkach, ale tutaj jest wsz...

💙„Puck me up” to gorący romans z wielkim i marudnym hokeistą oraz dziewczyną,która ma wielki talent do pisania powieści.Ta mieszanka skrajnie różnych osób przynosi czytelnikowi wielu emocji,niespodzi...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl