Na załamaniach między granicami świata realnego a wirtualnej rzeczywistości poznajemy Sylwię, której córka odebrała sobie życie. Główna bohaterka próbuje znaleźć prawdę i odpowiedzi na pytania, dlaczego jej córka podjęła taką decyzję. W miejscu gdzie toczy się akcja jest wiele pokręconych nieścisłości, które sprawiają, że im bardziej się w nie zagłębiasz, tym bardziej gubisz to kim jesteś i wszystko co do tej pory wiedziałeś.
A kim jest Jezebel? I co z tymi psami? Czy można było coś zrobić, żeby uratować Milę, czy dla matki było już za późno nawet na ratowanie samej siebie?
Niestety muszę powiedzieć, że książkę czytało mi się bardzo trudno.
Wydaje mi się, że jak na mój wiek była po prostu za trudna, wiele z niej nie rozumiałam, chyba od początku nie załapałam 'tego czegoś'. Do czytania była dla mnie ciężka, przez niektóre strony się bardzo ciągnęłam, dane fragmenty musiałam czytać po parę razy, by zrozumieć ich sens. Jednak naprawdę wierzę w jej potencjał i to, że jest historią wartą poznania. Może ciężki styl pisania łączy się pośrednio z tematem zdruzgatanej matki po stracie dziecka, której myśli mogą przypominać chaos, i trzeba się dobrze wczytać, by pozwolić sobie na przeżywanie lektury...
Książka dla wytrwałych i głodnych rozwiązań tajemnic.
ZAPRASZAM NA IG @azetowa