Przystań w Sosnowej Polanie

Małgorzata Winkler-Pogoda
7.2 /10
Ocena 7.2 na 10 możliwych
Na podstawie 11 ocen kanapowiczów
Przystań w Sosnowej Polanie
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.2 /10
Ocena 7.2 na 10 możliwych
Na podstawie 11 ocen kanapowiczów

Opis

Czy bohaterki powieści dostaną od życia ostatnią szansę, by rozprawić się z demonami, które przez tyle lat je prześladowały?

Dziewięćdziesięcioletnia Zofia zapada w śpiączkę. W tym dziwnym śnie wracają do niej ważne wydarzenia i przeżycia, o których nie chciała mówić ani pamiętać: epizody z młodości w latach trzydziestych, z czasów wojny, powojennej wędrówki na Ziemie Odzyskane, a także z Wrocławia lat czterdziestych.
Choroba matki zmusza córki do refleksji nad własnym życiem i wzajemnymi relacjami. Każda z nich skrywa niespełnione marzenia, zawiedzione nadzieje, niewykorzystane możliwości i dotkliwe zawody. Wspomnienia z rodzinnego domu, gdzie mężczyźni tylko bywali lub szybko odchodzili.

To bardzo życiowa i pełna emocji książka opowiadająca o zawiłych relacjach między matką a jej córkami. Los sprawi, że będą zmuszone zmierzyć się ze swoimi demonami z przeszłości. Idealna lektura dla osób, które lubią czytać książki z historią w tle.
Beata Owczarczyk
Lubię i polecam polskich autorów
Data wydania: 2022-08-16
ISBN: 978-83-67295-27-7, 9788367295277
Wydawnictwo: Replika
Stron: 320
dodana przez: Catta

Autor

Pozostałe książki:

Przystań w Sosnowej Polanie Córeczka Tamtego lata w Bułgarii Miałam syna Emila. Wywiad rzeka z Krystyną Barchańską- Wardęcką Opowiadania podróżne
Wszystkie książki Małgorzata Winkler-Pogoda

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Dobra książka!

25.09.2022

Dziewięćdziesięcioletnia Zofia zapada w śpiączkę. W tym dziwnym śnie wracają ważne wydarzenia i przeżycia, o których nie chciała mówić ani pamiętać: epizody z młodości lat trzydziestych, z czasów wojny, powojennej wędrówki na Ziemie Odzyskane, a także z Wrocławia lat czterdziestych. Choroba matki zmusza córki do refleksji nad własnym życiem i wzaj... Recenzja książki Przystań w Sosnowej Polanie

Młodość i dzieciństwo we wspomnieniach czterech kobiet

27.08.2022

Błoga okładka „Przystani w Sosnowej Polanie” Małgorzaty Winkler-Pogody przywodzi na myśl ciepłe i spokojne dni. Niestety bohaterki tej opowieści nie doświadczyły za dużo ciepła. Dorosłe już kobiety, wspominają swoje dzieciństwo z żalem, nie mogąc przypomnieć sobie szczęśliwych i beztroskich chwil. Książka przedstawia życie Zofii i jej trzech có... Recenzja książki Przystań w Sosnowej Polanie

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@coolturka104
2022-10-21
7 /10
Przeczytane

Gdy tylko usłyszałam, że część akcji "Przystani w Sosnowej Polanie" będzie mieć miejsce w jurajskiej wiosce na wzgórzu, wiedziałam, że koniecznie muszę ją przeczytać, bowiem nigdy dotąd akcja żadnej książki, nie toczyła się tak blisko miejsca mojego zamieszkania.

Za trzy miesiące Zofia będzie mieć dziewięćdziesiąt lat. Zbliżające się urodziny skłaniają ją do wielu wspomnień o młodości w latach trzydziestych, wojnie i wszystkim, co miało miejsce po niej. Gdy kobieta zapada w śpiączkę, staje się to dla jej córek przyczynkiem do refleksji nad ich własnym życiem. Czuwając przy łóżku matki, kierują w jej stronę dużo pełnych goryczy i przepełnionych żalem słów.

Uwielbiam wszystkie powieści z historią w tle, a ta okazała się pełną nostalgii podróżą w przeszłość naszych babć i mam. Stała się dziwnie bliska memu sercu, bo przypomniała mi opowieści mojej babci o wojennych, jak i powojennych trudach życia. Niespieszna, pełna melancholii akcja, podziałała kojąco, wywołała smutek i tęsknotę, za tym, co odeszło i już nie powróci.
Życie na wsi bywa trudne i ciężkie, ale też ujmująco proste, sterowane zmieniającymi się porami roku. Opis wypieku chleba w specjalnie przeznaczonym do tego piecu, był niczym miód na moje serce. Autorka w piękny i detaliczny sposób oddała codzienność wiejskiego życia.

Nie znajdziesz tu słodko - pierdzących bohaterek, wszystkie są kobietami z krwi i kości mocno stąpającymi po ziemi. To zupełnie różne, charakterne i skonfliktowane...

× 5 | link |
@agulkag
2023-05-07
Przeczytane

Są w życiu każdego człowieka takie chwile, gdy świat wali się na głowę zupełnie bez ostrzeżenia. Podobnie było w życiu bohaterek powieści. Nestorka rodu Zofia zapada w śpiączkę, rokowania lekarzy są raczej złe, ale tak jak przypadku każdego niedotlenienia mózgu, ważne jest stymulowanie chorego, bo nigdy do końca nie wiadomo jak organizm zareaguje.
Tu opieki nad chora podejmują się trzy córki. Każda z innym bagażem życiowym i innym kontaktem z rodzicielką. Początkowe skrępowanie sytuacją mija, a kobiety rozpoczynają rozliczanie się z matką. Na światło dzienne wyciągane są historie sprzed lat, mocno rzutujące na relacje wszystkich w rodzinie. A i sama chora w swoim półsnie przeżywa na nowo swoje życie.
Powieść ta nie jest ot takim zwykłym czytadłem na gorące dni, bo autorka za pomocą swoich bohaterek zmusza czytelnika do postawienia się właśnie w takiej sytuacji jakiej są one. Tym samym wkraczają mysli mówiące: co ja zrobiłabym w takiej sytacji? A może ktoś przeżywał taki dramat i jak radził sobie w nim.
To także znakomite spojrzenie na rodzinę z punktu widzenia poszczególnychjej członków. Przychodzi także na myśl refleksja, że każda decyzja nas rodziców w stosunku do dzieci, niesie ze sobą ogromne konsekwencje, czasem na całe życie. Niby wszyscy o tym wiemy, ale śledząc kolejne karty powieści, jakoś bardziej to sobie uzmysławiamy.
Powieść niesie ze sobą ogromny ładunek emocjonalny poszczególnych bohaterek, przerzucany na czytelnika, aby jeszcze bardziej zi...

× 5 | link |
@monika8905
2022-09-12
7 /10
Przeczytane

„Przystań w Sosnowej Polanie” to historia trzech sióstr oraz ich matki. Opowieść przede wszystkim o relacjach rodzinnych, żalach, pretensjach, przeplatana wspomnieniami wojennymi.

Zofia za chwilę kończy dziewięćdziesiąt lat. Jedno niefortunne zdarzenie sprawia, że zapada w śpiączkę. Przy jej łóżku czuwają na zmianę trzy siostry: Amelia, Bogna i Cecylia. Kobiety cały czas mówią do matki z nadzieją, że ta je słyszy. Rozmowa będzie swego rodzaju spowiedzią. Córki maja bowiem ogromny żal do matki, za to, jaka była dla nich oschła w dzieciństwie, nie liczyła się z ich planami i marzeniami. Zofia będąc w śpiączce śni sen. Poznamy jej historię, kiedy przyszło jej żyć w ciężkich czasach wojennych.

Fabuła książki opowiedziana jej z punktu widzenia każdej bohaterki. Dzięki temu mamy pełny obraz sytuacji.

Najnowsza książka autorki skłania czytelnika do refleksji i zmusza do przemyśleń nad relacjami jakie panują w naszej rodzinie. To książka pełna nostalgii i zadumy.

Czy bohaterki znajdą swoją drogę i wreszcie rozprawią się ze swoimi bolączkami?

Polecam.

× 2 | link |
@kurazpazuremczyta
@kurazpazuremczyta
2022-08-29
9 /10
Przeczytane

“Tak szybko minęło jej życie. Prawie cały wiek niczym kilka mgnień lata. Nie sądziła, że będzie żyła tak długo i że to będzie tak trudne, ciężkie, mozolne. Życie, którego nie wybierała. Samo się wybrało, samo przyszło i się toczyło. I żyła tak, jak leciało, jak zdołała, jak potrafiła, jak wydawało jej się, że powinna. Nie tak, jak by chciała. Życie ją samo niosło, popychało, a ona usiłowała za nim nadążyć. Poddawała mu się, unosiła na fali, dryfowała. Starała się, przynajmniej tak uważa, i dała radę”.

Zofia ma dziewięćdziesiąt lat i ogromny bagaż życiowych doświadczeń. Urodziła i wychowała trzy córki Anielę, Bognę i Cecylię. Mimo sędziwego wieku ma doskonałą pamięć i całkiem sprawną motorykę, która pozwala jej na samodzielność. Często poddaje się przemyśleniom, obserwując uroki Sosnowej Polany, gdzie stoi jej dom z jurajskiego kamienia.
Pewnego dnia nieszczęśliwy wypadek powoduje, że Zofia zapada w śpiączkę.
Ma dziwny sen, pełen wspomnień, tych dobrych, ale i też tych, do których nie chciałaby wracać.
Córki chcąc pomóc mamie w wybudzeniu się ze śpiączki, postanawiają, że będą do niej mówić. Mają w sobie dużo skrywanego żalu, pretensji i rozgoryczenia. Wspominają swoje dzieciństwo, wartościują życie, dochodząc do różnych wniosków.

Muszę zacząć od tego, że książka jest mi ogromnie bliska. Nie ze względu na to, że któraś z historii czy to córek Zofii, czy jej samej jest podobn...

× 1 | link |
@bookaholic.in.me
2022-08-25
7 /10

Niektóre dni dłużą się w nieskończoność, są chwile, które zdają się trwać wieczność, lecz tak naprawdę, koniec końców, wszyscy twierdzą, że życie mija w mgnieniu oka. Niezależnie od tego, kiedy przyjdzie odejść, zawsze będzie się wydawać, że ten czas na ziemi trwał zbyt krótko. A życie, jak dobry film, z wzlotami i upadkami, radościami i smutkami, przebiegnie nam przed oczyma. Tylko jaki w tym wszystkim był sens? Czy to wszystko było warte tych wysiłków i starań, wyrzeczeń i walk? Nie jest łatwo podsumować ludzką egzystencję, jednak to, co najistotniejsze, można ukazać na kilkuset stronach i z pewnością Pani Małgorzacie Winkler-Pogoda się to udało.
Bohaterkami tej opowieści są dwa pokolenia kobiet- matka oraz trzy córki i to z ich perspektywy możemy ujrzeć zarówno teraźniejsze wydarzenia jak i przeszłość, która skutecznie nachodzi je w myślach w najmniej spodziewanych przez nie momentach. I choć zazwyczaj jest niechciana, spychana gdzieś w zakątki podświadomości, to stara się przypominać o sobie, by oceniona z odpowiedniej perspektywy dała zarówno naukę jak i refleksję. Zofia zbliża się do dziewięćdziesiątki. Gdy ją poznajemy mieszka w Sosnowej Polanie, niewielkiej wiosce, która okazała się być ostatnim przystankiem jej wędrówki. Kiedyś była krawcową, samoukiem, a swoim fachem starała się wspomóc utrzymanie rodziny, choć to zajęcie głównie należało do jej męża. Ma trzy córki, obecnie już także matki, babcie, żony- dorosłe, samodzielne kobiety, których życie, mo...

| link |
@pajjka
@pajjka
2022-09-11
6 /10
Przeczytane


"Przystań w Sosnowej Polanie" to niezwykle barwna opowieść o kilku pokoleniowej rodzinie, której członkowie jednocześnie kochają się i nienawidzą, lubią, ale nie za bardzo i choć mają do siebie mnóstwo pretensji, gdy wymaga tego sytuacja, potrafią sobie pomagać.
Czy ciężki stan zdrowia najstarszej z bohaterek stanie się szansą na uzdrowienie stosunków jakie panują między kobietami i odbudowanie wspólnych relacji?

Fabułę poznajemy, zarówno perspektywy dziewięćdziesięcioletniej Zofii, jak i jej trzech córek, w której wspomnienia i sceny z życia bohaterek przeplatając się, tworzą obraz skomplikowanych i wyjątkowo trudnych relacji mieszkanek Jury Krakowsko-Częstochowskiej.
Nestorka rodu, dławiąc się kukułką, zapada w śpiączkę, która w swym śnie, niczym w wehikule czasu, przenosi czytelnika do początków historii tej rodziny, przywołując epizody z młodości lat trzydziestych, z czasów wojny, powojennej wędrówki na Ziemie Odzyskane, a także z Wrocławia lat czterdziestych.
Ogromnym walorem powieści jest konstrukcja wszystkich czterech bohaterek, gdzie każda skrywa niespełnione marzenia, zawiedzione nadzieje, niewykorzystane możliwości.
Zofia - to kobieta z krwi i kości, choć życie jej nie rozpieszczało, a czasy w których przyszło jej dorastać naznaczone były śmiercią i nieszczęściami, zawsze była niezależna i tego samego pragnęła dla swoich córek. Jednocześnie należała do pokolenia, które nie potraf...

| link |
@paulinkusia1991
2022-09-25
7 /10

Dziewięćdziesięcioletnia Zofia zapada w śpiączkę. W tym dziwnym śnie wracają ważne wydarzenia i przeżycia, o których nie chciała mówić ani pamiętać: epizody z młodości lat trzydziestych, z czasów wojny, powojennej wędrówki na Ziemie Odzyskane, a także z Wrocławia lat czterdziestych.
Choroba matki zmusza córki do refleksji nad własnym życiem i wzajemnymi relacjami. Każda z nich skrywa niespełnione marzenia, zawiedzione nadzieje, niewykorzystane możliwości. Każda doznawała dotkliwych zawodów; ich dom był domem, w którym mężczyźni tylko bywali lub szybko odchodzili.
Czy kobiety mają jeszcze szansę, by coś zmienić, rozprawić się z demonami, które przez tyle lat były nieodłącznymi towarzyszami ich życia?

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, do sięgnięcia po tą książkę zachęcił mnie intrygujący opis. Język i styl jakim posługuje się Pani Małgorzata jest niezwykle lekki i przyjemny, co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko i z zainteresowaniem. Bohaterowie wykreowani przez autorkę są przedstawieni w bardzo realny sposób i myślę, że śmiało możnaby było odnaleźć ich odzwierciedlenie w rzeczywistości. Historia została przedstawiona z perspektywy czterech bohaterek - Zofii, Amelii, Bogny i Cecylii, co pozwoliło mi lepiej je poznać, dowiedzieć co czują, myślą, z czym się mierzą, mieć wgląd w ich przeszłość oraz tym samym lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Razem z Zofią czytając o śnie, który śni podczas śpiączki wyruszamy w podróż d...

| link |
MA
@mamakawaiksiazki
2022-08-31
7 /10

“(…) matka i trzy córki, razem, a zawsze osobo, każda odwrócona w inną stronę, skierowana gdzie indziej. Niedopasowane, tęskniące za czymś, ale za czym...? Za innym miejscem, za miłością? Może się kochały, ale tylko trochę, nie umiały tego okazywać. Może lubiły, ale za mało. Czasami bywały szczęśliwe, ale rzadko o tym mówiły”.


“Przystań w Sosnowej Polanie” to poruszająca historia matki i jej trzech córek. Kobiet, które choć mogły na siebie liczyć, zawsze żyły osobno, a swoje szczęścia i nieszczęścia dźwigały w samotności. Ciekawa perspektywa, złożone rodzinne relacje, smutek i radość, śmiech i łzy podszyte głodem życia i pogonią za czymś ulotnym, co być może nigdy nie nadejdzie...
Dziewięćdziesięcioletnia Zofia trafia do szpitala, gdzie śni sny dotyczące jej przeszłości. Widzi swoje życie i wspomina wszystko, co było- dobre i złe. W tym czasie jej córki, które nie mają zbyt dobrych relacji, również muszą rozliczyć się z tym co było i podjąć pewne wspólne decyzje. Czy choroba matki je zjednoczy czy podzieli jeszcze bardziej?
Zacznę od tego, że jest to niespieszna historia z ciekawą narracją i pięknym językiem skłaniającym do refleksji. Autorka łączy przeszłość z teraźniejszością i rozbija opowieść na kilka głosów: Zofii, Bogny, Cecylii i Anieli. Każda z nich wspomina swoje życie od młodych lat czy dzieciństwa, aż po obecną sytuację. Czytelnik śledzi ich skomplikowane losy i relacje i zapewne nie raz zastanowi się nad swoi...

| link |
@z_ksiazka_w_plecaku
2022-08-29
8 /10

Zofia to kobieta w podeszłym wieku mająca trzy córki, Amelię, Bognę i Cecylię. Między czteroma paniami są raczej chłodne stosunki.

Pewnego dnia babcia zadławiła się kukułką, w wyniku czego leży w śpiące. Podczas pobytu w szpitalu odwiedzały ją córki. Ale nie przychodziły tylko po to, by posiedzieć z chorą, ale również by wyżalić się. Każda z nich miała o coś żal do matki i opowiadał jej o tym w szpitalnej sali.

Książka jest po części sentymentalną podróżą w przeszłość. Podczas snu kobieta przywołuje wspomnienia z czasów jej młodości, wojny, czasów powojennych a także z lat spędzonych we Wrocławiu. Nie wszystkie te wspomnienia były miłe. Chciała o nich zapomnieć i nikomu nie mówić. Czy starsza pani obudziła się i czy siostrą udała w końcu pogodzić się? Czy już nie wracały nigdy do tego co było? Przekonajcie się sami.

Zofia to bardzo ciekawa postać. Urodziła się w przeddzień odzyskania niepodległości. Życie nie rozpieszczało jej. Ani czasy przedwojenne, ani te po wojnie nie były łatwe. Zawsze pragnęła być niezależna. Chciała móc zarabiać by nie być jak jej matka, która miała jakieś pieniądze tylko wtedy gdy dał jej mąż. I tego samego pragnęła dla córek.

Książka dostarcza wielu emocji. Ja uwielbiam takie sentymentalne historie, ale nie zawsze miły podróże do własnej przeszłości. Czytając było mi żal Zofii i jej córek, które nie potrafiły zapomnieć o własnych żalach i niespełnionych marzeniach.
...

| link |
@teskonieczna
2023-01-28
Przeczytane

Fabuła opowiada o trudnych relacjach w rodzinie. Dziewięćdziesięcioletnia Zofia, matka trzech córek, zapada w śpiączkę i jest w szpitalu. W tym czasie przewija się jej głowie całe życie, od dzieciństwa przez dorastanie w okresie wojny, po trudne czasy powojenne. W szpitalu odwiedzająją ją córki i aby pomóc w wybudzeniu ze śpiączki, opowiadają o swoim życiu i mają żal do tego jak były traktowane. Oskarżają ją o trudne dzieciństwo, możliwości rozwoju swoich pasji.Matka "nie rozumiała pasji swoich córek, nie umiała dostrzec muzycznego talentu Cecylii ani plastycznych zdolności Bogny. Nie mobilizowała ich do rozwijania pasji, wręcz zniechęcała; nie wymagała, by dawały z siebie wszystko i chciały od życia czegoś więcej." Każda z nich miała inne pasje , Aniela miała zainteresowania literaturą, Bogna plastyczne, a Cecylia muzyczne. Cecylia: "Mam jej za złe, że pozbawiła mnie wielu szans, że ze mną nie rozmawiała, nie troszczyła się o mnie, nie poświęcała mi uwagi."
Książka zmusza do refleksji o życiu, przemijaniu i relacjach w rodzinie. "Tak szybko minęło jej życie. Prawie cały wiek niczym kilka mgnień lata. Nie sądziła, że będzie żyła tak długo i że to będzie tak trudne, ciężkie, mozolne. Życie, którego nie wybierała. Samo się wybrało, samo przyszło i się toczyło. I żyła tak, jak leciało, jak zdołała, jak potrafiła, jak wydawało jej się, że powinna. Nie tak, jak by chciała." Nieoczekiwanie pobyt w szpitalu matki, zbliża siostry do siebie, częściej się spotykają i roz...

| link |
@gosia_myst
2022-10-08
7 /10
Przeczytane
@aneta.sawicka05
2022-09-18
6 /10
Przeczytane
@stos_ksiazek
2022-08-27
8 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Tak szybko minęło jej życie. Prawie cały wiek niczym kilka mgnień lata.
Życie jest tragiczne wcale nie dlatego, że bywa straszne i podłe, ale że jest również wspaniałe i przyjemne , chociaż nie dla wszystkich.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl